Newsy

Michał Bajor: Pierwszy raz w życiu napisałem teksty do swoich piosenek. To niełatwy kawałek chleba

2022-10-13  |  06:16

Choć Michał Bajor jest weteranem polskiej sceny muzycznej, to tym razem debiutuje – jako kompozytor i autor tekstów. Przez lata pisali dla niego najlepsi, a on sam z szacunku do mistrzów nie ośmielał się podjąć tego wyzwania. Teraz zaryzykował i ma nadzieję, że jego autorskie kompozycje przypadną słuchaczom do gustu.  Nową płytę artysty, która ukaże się już 18 listopada, zapowiada utwór „Nie pozwalam na tę miłość”.

– Było ciężko, bo ja nigdy nie napisałem tekstu, mimo że mam już tyle lat. Do tej pory pracowałem z tak wspaniałymi autorami jak: Wojciech Młynarski, Jonasz Kofta, Marek Grechuta i paroma innymi. Uznawałem po prostu, że nie będę się ścigał, nie ma takiej potrzeby. Teraz jednak zaczęto mi podpowiadać: nie ma już Młynarskiego, Kofty, Grechuty, spróbuj sam. No i spróbowałem – mówi agencji Newseria Lifestyle Michał Bajor.

Artysta nie był do końca przekonany, czy podjął dobrą decyzję, ale jednak postanowił zmierzyć się z tym wyzwaniem.

– Muzykę już kiedyś raz czy dwa razy napisałem, ale też nie miałem takiego imperatywu, żeby być kompozytorem. Tutaj udało mi się skomponować pięć kompozycji i pierwszy raz napisałem trzy teksty – mówi.

Wokalista nie ukrywa, że szczególną trudność sprawiło mu napisanie tekstów – takich, które zaciekawią i będą niosły konkretny przekaz idealnie współgrający z muzyką.

– Myślę, że tekst jest czymś takim, co trzeba jakoś stworzyć, szczególnie że ja najpierw pisałem tekst, a dopiero później dobudowywałem muzykę. Tak było w przypadku dwóch utworów, a w jednym najpierw sobie wymyśliłem w głowie jakąś muzykę, nagrałem na nośnik i do niej dopisałem słowa. To niełatwy kawałek chleba – myślę o autorach tekstów. Wiem, że jest mnóstwo artystów, którzy sami piszą słowa, nie zazdroszczę. Czasami są płyty wyłącznie autorskie, to jest mnóstwo pracy – mówi.

Michał Bajor zdaje sobie bowiem sprawę z tego, że tutaj żaden element nie może zawieść, bo każde potknięcie przekłada się na jakość utworu. I choć zadanie nie jest łatwe, to nie wyklucza, że w przyszłości będzie próbował tworzyć kolejne własne teksty, bo jest to fascynująca przygoda.

– Na razie płyta składa się z pięciu utworów autorskich i z reszty utworów sprzed lat, o które prosiła publiczność. Płyta miała być z jakąś niespodzianką, a tu nagle jest pięć niespodzianek i w dodatku dwa duety, jeden z Ireną Santor, a drugi z Kayah. A dodatkowo Chór Gospels Akademii Muzycznej Fryderyka Chopina i Grupa MoCarta – mówi.

Premiera płyty odbędzie się 18 listopada. To 25. album w karierze Michała Bajora. W przyszłym roku wokalista będzie świętował 50-lecie pracy artystycznej, wtedy planowana jest trasa koncertowa nowej płyty.

Czytaj także

Kalendarium

Więcej ważnych informacji

Jedynka Newserii

Jedynka Newserii

Teatr

Edyta Herbuś: Teraz mam taki moment obfitości, że mogę wybierać role, które są dla mnie najciekawsze. Ale na pewno muszę sobie zafundować reset, żeby utrzymać równowagę w życiu

Tancerka lubi wypoczywać aktywnie. Po intensywnym okresie w pracy najpierw daje sobie jednak chwilę na złapanie oddechu i szybką regenerację, a dopiero później rusza na podbój danej okolicy. Edyta Herbuś zaznacza, że często decyduje się na pasjonujące wyprawy, dzięki którym może zwiedzać i poznawać urokliwe zakątki świata. Ale zdarza się również tak, że wybiera beztroskie wakacje na plaży pod palmami. Tegoroczny urlop będzie jednak krótki.

Media

Wojciech „Łozo” Łozowski: Wziąłem już udział w większości fajnych dużych formatów telewizyjnych. Dostaję też wiele paździerzowych propozycji i je staram się odrzucać

Wokalista miał już okazję uczestniczyć w takich produkcjach jak: „Taniec z gwiazdami”, „Must Be The Music. Tylko muzyka”, „Azja Express”, „Lego Masters” i „Pokonaj mnie, jeśli potrafisz”. Jak podkreśla, bardzo ceni oryginalne projekty telewizyjne, bo dzięki nim może przeżyć wyjątkowe przygody i nauczyć się czegoś nowego. Dlatego też nie wyklucza, że gdy padnie kolejna ciekawa propozycja, znów weźmie udział w podobnym projekcie.

Firma

Przedsiębiorcy chcą mieć wszystkie produkty finansowe i biznesowe na jednej platformie. W takie rozwiązania inwestują banki i firmy leasingowe

Niemal 70 proc. mikro-, małych i średnich firm chciałoby mieć zgromadzone wszystkie produkty finansowe na jednej platformie – wynika z raportu EFL  „Cyfrowa (r)ewolucja na rynku leasingu. Pod lupą”. Dodatkowo chętnie korzystaliby w jej ramach z usług ułatwiających prowadzenie biznesu, jak wsparcie księgowe, prawne, możliwość załatwienia sprawy urzędowej, rezerwacji noclegu na podróż służbową czy zakupu pakietu usług medycznych. Nad takimi hubami dla przedsiębiorców intensywnie pracują zarówno banki, jak i firmy leasingowe. Takie narzędzie udostępnili właśnie Credit Agricole i Grupa EFL.