Newsy

Wystawa laureatów konkursu Viva! Photo Awards na Stadionie Narodowym w Warszawie

2014-11-27  |  06:45
Mówi:Ryszard Horowitz
Funkcja:fotokompozytor
Firma:przewodniczący jury konkursu Viva! Photo Awards
  • MP4
  • Do 10 grudnia na Stadionie Narodowym w Warszawie można oglądać pokonkursową wystawę Viva! Photo Awards. Na wystawie znalazły się prace wszystkich laureatów szóstej edycji tego prestiżowego konkursu fotograficznego. Zdaniem organizatorów i członków jury Viva! Photo Awards konkurs pokazuje, że Polacy coraz bardziej interesują się fotografią i że są w tej dziedzinie sztuki coraz lepsi. Jurorzy przekonują, że do realizowania fotograficznej pasji nie trzeba profesjonalnego sprzętu.

    Dwutygodnik Viva! już po raz szósty przyznał nagrody w prestiżowym konkursie fotograficznym Viva! Photo Awards 2014. W tym roku do konkursu zostało zgłoszonych ponad pięć tysięcy prac. Zdjęcia były oceniane w pięciu kategoriach: moda, portret, beauty, reportaż oraz fotografia komórką. W jury konkursu zasiadają: Ryszard Horowitz, Tomasz Gudzowaty, Alexi Lubomirski, Anja Rubik, Marcin Tyszka, redaktor naczelna magazynu "Viva!" Katarzyna Przybyszewska oraz dyrektor artystyczny dwutygodnika Marek Knap. Od 26 listopada zdjęcia wszystkich laureatów konkursu można podziwiać na wystawie na Stadionie Narodowym w Warszawie.

    Najtrudniejsza jest ta końcówka. Po otrzymaniu tysięcy zdjęć odrzuca się od razu 80, nawet 90 proc., potem wybór tego najlepszego zdjęcia jest sprawą trudną, bo mamy do czynienia z grupą jurorów, każdy z nas ma inne podejście do fotografii, inaczej widzi fotografię. W tym roku to zdjęcie, które dostało nagrodę, wybijało się, było inne, było sympatyczne, było dla mnie wesołe. Grafika tego zdjęcia jest bardzo fajna, światło jest fajne. Nie było wielkich różnic, przy podejmowaniu decyzji, że to akurat to zdjęcie. Mieliśmy większe problemy z innymi kategoriami – mówi Ryszard Horowitz, fotokompozytor, przewodniczący jury konkursu Viva! Photo Awards, w rozmowie z agencją informacyjną Newseria Lifestyle.

    Celem Viva! Photo Awards jest promowanie polskiej fotografii. Zdaniem Ryszarda Horowitza, który od pierwszej edycji pełni funkcję przewodniczącego jury, konkurs pokazuje, że Polacy coraz bardziej interesują się fotografią i że robią coraz lepsze zdjęcia, które mogłyby ukazać się w pismach w każdej części świata.

     Patrząc na zbiór tych prac, nie można w tej chwili podchodzić do nich jako do zdjęć polskich, to są po prostu dobre zdjęcia. Bo fotografia nie powinna mieć żadnych dawek czy charakterystyk nacjonalnych. Tak jak na przykład nie znoszę podziału na zdjęcia robione przez kobiety i mężczyzn. Zdjęcie jest zdjęciem. Albo jest dobre, albo jest złe. Dla mnie najważniejszym kryterium jest to, żeby zdjęcie nie było nudne. Żeby człowiek chciał powrócić do niego, popatrzeć ponownie, a nie przejść koło niego, nie odwracając głowy. Te zdjęcia są fajne, po prostu są dobre – mówi Ryszard Horowitz.

    Ryszard Horowitz uważa, że w fotografii najważniejsza jest wyobraźnia i spostrzegawczość. Zbyt wielu początkujących miłośników tej sztuki przykłada wagę do bardzo dobrego sprzętu, który zdaniem Horowitza jest kwestią drugorzędną. W 2013 roku w konkursie Viva! Photo Awards po raz pierwszy pojawiła się kategoria: fotografia komórką. Nadesłane w tej kategorii prace pokazują, że nawet tak prymitywnym aparatem można zrobić bardzo ciekawe fotografie.

    – Wszystko musi się składać, żeby zdjęcie wyszło, żeby zdjęcie było dobre. Jak się polega na sprzęcie, to wpada się w kłamstwo. Wielu osobom wydaje się, że jak kupi lepszy czy droższy aparat, to będzie lepszym fotografem. Dla mnie koncept jest najważniejszy. Można sobie założyć, że przy pomocy bardzo prymitywnego sprzętu można zrobić coś fajnego. Oczywiście jak komuś zależy na wydobyciu wspaniałego detalu, to lepiej mieć ostrzejszy obiektyw o dobrej optyce. Ale jak komuś na tym nie zależy, to byle co służy – mówi Ryszard Horowitz.

    Zdjęcia nagrodzone przez magazyn Viva! będzie można oglądać na Stadionie Narodowym do 10 grudnia. Po tym czasie trafią one do wybranych kin sieci z Multikino w całej Polsce. Wystawę na Stadionie Narodowym uzupełnia ekspozycja Roman Polański. Aktor. Reżyser, przygotowana przez łódzkie Muzeum Kinematografii. To fotografie pochodzące z prywatnego archiwum reżysera oraz przekazane przez jego współpracowników i przyjaciół, m.in. zdjęcia Andrzeja Wajdy, Gene'a Gutowskiego i Witolda Sobocińskiego.

    Czytaj także

    Kalendarium

    Więcej ważnych informacji

    Jedynka Newserii

    Jedynka Newserii

    Prawo

    Nieuczciwi najemcy bardziej chronieni przez prawo niż właściciele mieszkań. Konieczne są zmiany przepisów i sprawny system eksmisyjny

    Zaległości w czynszach, zniszczenia czy wyprowadzka bez płatności – to tylko niektóre z problemów, jakie lokatorzy wynajmujący mieszkania mogą sprawić właścicielom lokali. Z badania Rendin wynika, że blisko 70 proc. właścicieli mieszkań na wynajem borykało się z podobnymi trudnościami. Wypowiedzenie najmu nieuczciwemu lokatorowi to dopiero początek długiej drogi, na której końcu niekoniecznie jest eksmisja. – Potrzebujemy zmiany w kierunku dodania pewnych praw właścicielom i sprawnego systemu eksmisyjnego – podkreśla Alina Muzioł-Węcławowicz, specjalistka ds. polityki mieszkaniowej.

    Teatr

    Edyta Herbuś: Teraz mam taki moment obfitości, że mogę wybierać role, które są dla mnie najciekawsze. Ale na pewno muszę sobie zafundować reset, żeby utrzymać równowagę w życiu

    Tancerka lubi wypoczywać aktywnie. Po intensywnym okresie w pracy najpierw daje sobie jednak chwilę na złapanie oddechu i szybką regenerację, a dopiero później rusza na podbój danej okolicy. Edyta Herbuś zaznacza, że często decyduje się na pasjonujące wyprawy, dzięki którym może zwiedzać i poznawać urokliwe zakątki świata. Ale zdarza się również tak, że wybiera beztroskie wakacje na plaży pod palmami. Tegoroczny urlop będzie jednak krótki.

    Media

    Wojciech „Łozo” Łozowski: Wziąłem już udział w większości fajnych dużych formatów telewizyjnych. Dostaję też wiele paździerzowych propozycji i je staram się odrzucać

    Wokalista miał już okazję uczestniczyć w takich produkcjach jak: „Taniec z gwiazdami”, „Must Be The Music. Tylko muzyka”, „Azja Express”, „Lego Masters” i „Pokonaj mnie, jeśli potrafisz”. Jak podkreśla, bardzo ceni oryginalne projekty telewizyjne, bo dzięki nim może przeżyć wyjątkowe przygody i nauczyć się czegoś nowego. Dlatego też nie wyklucza, że gdy padnie kolejna ciekawa propozycja, znów weźmie udział w podobnym projekcie.