Newsy

Wiosną 2017 roku ukaże się nowa płyta Maryli Rodowicz

2016-12-12  |  06:55

Po kilku latach przerwy wokalistka ponowne wchodzi do studia, by nagrać nową płytę. Premiera albumu, na którym znajdą się wyłącznie nostalgiczne ballady, planowana jest na wiosnę 2017 roku. Niewykluczone, że jeszcze w tym samym roku ukaże się kolejny krążek Maryli Rodowicz, tym razem utrzymany w bardziej tanecznych klimatach.

Ostatni album studyjny Maryli Rodowicz, zatytułowany „Buty 2”, ukazał się 25 listopada 2011 roku. Krążek już w dniu premiery zyskał status złotej płyty, a miesiąc później pokrył się platyną. Znalazło się na nim 13 piosenek, z których większość bazowała na niepublikowanych tekstach Agnieszki Osieckiej. Album został wznowiony w 2012 roku. Obecnie, po pięciu latach przerwy, wokalistka przygotowuje się do wydania kolejnego krążka, choć jak twierdzi, nie miała tego w planach. 

– Ta płyta sama do mnie przyszła, nie planowałam nagrywania płyty, ale nieoczekiwanie poznałam gitarzystę, który jest poetą i napisał mi sporo tych piosenek, pięknych i to się ułożyło w całość mówi Maryla Rodowicz agencji informacyjnej Newseria Lifestyle.

Gwiazda ma już gotowy i przećwiczony z muzykami cały materiał i w lutym planuje wejść do studia. Wokalistka pracuje jednocześnie nad dwiema płytami o różnym charakterze. Na pierwszym z krążków znajdą się nostalgiczne, melancholijne ballady, drugi natomiast utrzymany będzie w bardziej tanecznym klimacie.

– Płyta balladowa myślę, że wyjdzie wiosną, bo to są takie cykle wydawnicze, a co do drugiej, to trudno mi powiedzieć w tej chwili. Na razie myślę o pierwszej mówi Maryla Rodowicz.

Obecnie wokalistka przygotowuje się także do występu w ramach koncertu sylwestrowego TVP2, który odbędzie się na Dolnej Równi Krupowej w Zakopanem. Maryla Rodowicz zaśpiewa wówczas w duecie z gwiazdą muzyki disco polo Zenonem Martyniukiem z zespołu Akcent oraz solo. Artystka twierdzi, że tego typu koncerty opierają się na przebojach, dlatego wykona swoje największe hity, m.in. „Małgośkę” i „Niech żyje bal”.

– W drugim wyjściu zaśpiewam kilka utworów takich może zaskakujących, ale myślę, że wszyscy będą je znali i wszyscy będą ze mną śpiewali mówi Maryla Rodowicz.

Wokalistka znana jest ze spektakularnych stylizacji scenicznych. Jednym z najbardziej znanych kostiumów jest plastikowy gorset imitujący nagie ciało, który gwiazda miała na sobie podczas koncertu sylwestrowego w Gdyni w 2013 roku. Artystka jest przekonana, że w tym roku również zaskoczy fanów, jednak wyłącznie pozytywnie. Szyte właśnie kostiumy uważa bowiem za wyjątkowo piękne.

– To tak zwykle bywa, że to jest tak odwlekane na ostatni moment, potem przychodzą święta, idę do piwnicy i mam miarę. Nie inaczej będzie w tym roku – mówi Maryla Rodowicz.

Koniec roku i początek kolejnego skłania większość Polaków do podsumowania minionych dwunastu miesięcy i robienia planów na kolejne. Maryla Rodowicz nie ma takiego zwyczaju nie robi planów ani zobowiązań, zdaje sobie bowiem sprawę z tego, że niezwykle trudno jest ich dotrzymać. Jej zdaniem większość noworocznych postanowień nie zostaje zrealizowana.

– Na przykład będziemy sobie obiecywać, że będziemy robić diety, że będziemy się ruszać, że będziemy uprawiać sport, że będziemy chodzić wcześniej spać, a potem przychodzi styczeń i okazuje się, że żyjemy tak samo – mówi Maryla Rodowicz.

Czytaj także

Kalendarium

Więcej ważnych informacji

Jedynka Newserii

Jedynka Newserii

Motoryzacja

Zdrowie

Julia Kamińska: Nie zawsze badałam się regularnie. Ale kiedy zaczęłam mieć problemy zdrowotne, to się przestraszyłam

Aktorka przyznaje, że był w jej życiu taki moment, kiedy mocno zaniepokoił ją stan jej zdrowia. Najadła się wtedy sporo strachu, ale z tego przykrego doświadczenia wyciągnęła też ważne wnioski na przyszłość. Od tamtego czasu nie zaniedbuje więc regularnych badań kontrolnych.

Sport

Trening siłowy może mieć umiarkowane działanie przeciwdepresyjne. Naukowcy rekomendują jego włączenie do procesu leczenia

Aktywność fizyczna może zwiększać skuteczność leczenia przeciwdepresyjnego. Naukowcy z Uniwersytetu w Santo Amaro wykazali jednak, że szczególnie dobre efekty udaje się osiągnąć, stosując trening siłowy. Jak podkreślają, nie oznacza to, że ćwiczenia powinny zastępować konwencjonalną terapię przeciwdepresyjną. Mogą natomiast ją wspomóc i być wsparciem dla chorych na postać lekooporną choroby, która jest główną przyczyną samobójstw na świecie. Według WHO z depresją zmaga się 350 mln ludzi i 4 mln Polaków. To ponad 10 proc. populacji naszego kraju.