Newsy

U 1-3 proc. uczulonych wstrząs anafilaktyczny kończy się zgonem. Każdy alergik powinien nosić przy sobie strzykawkę z adrenaliną

2015-08-18  |  06:40

Wstrząs anafilaktyczny może wystąpić nie tylko po użądleniu przez owady, lecz także po zjedzeniu produktów zawierających białko lub zażyciu niektórych leków – tłumaczą alergolodzy. Pierwsze objawy anafilaksji pojawiają się w ciągu kilku do kilkunastu minut od chwili zetknięcia się z alergenem. Zdarza się również tak, że gwałtowną reakcję alergiczną wywołuje dopiero dodatkowy czynnik. Może to być alkohol, intensywny wysiłek fizyczny lub wychłodzenie organizmu.

Wśród pokarmów, które najczęściej wywołują anafilaksję, alergolodzy wymieniają mleko, ryby, owoce morza, kurze jaja i orzechy (pistacjowe, ziemne, włoskie, laskowe lub migdały). Reakcję anafilaktyczną mogą spowodować również leki, m.in. aspiryna i penicylina. Są też chorzy szczególnie uczuleni na jad owadów: pszczół i os.

Po użądleniu przez owada występuje szybko przebiegająca reakcja nadwrażliwości. Najpierw na całym ciele pojawia się pokrzywka, świąd skóry, następnie może się pojawić chrypka, kaszel, problemy z oddychaniem, często dochodzą do tego problemy ze strony przewodu pokarmowego, biegunka, bóle brzucha. Czujemy się bardzo osłabieni, kręci nam się w głowie, możemy stracić przytomność – mówi agencji informacyjnej Newseria Lifestyle dr Piotr Dąbrowiecki, alergolog.

Nie wszyscy uczuleni są jednak świadomi tego, że przyczyną ich dolegliwości jest właśnie wstrząs anafilaktyczny.

Pacjenci powinni pójść do swojego lekarza pierwszego kontaktu, powiedzieć o tym, że była nietypowa reakcja na dany bodziec i on wyśle do alergologa. Naszą rolą jako alergologów jest wykonać testy, zebrać wywiad i ustalić, jaki czynnik stał u podstawy tego, że pacjent miał objawy anafilaksji czy też anafilaksji ze wstrząsem, które mogły potencjalnie zagrozić jego życiu – radzi dr Piotr Dąbrowiecki

Jeśli pomoc przychodzi zbyt późno, konsekwencje mogą być tragiczne. U 1-3 proc. alergików wstrząs anafilaktyczny kończy się zgonem. Tak było między innymi w przypadku aktorki Ewy Sałackiej.

Osoby, które wiedzą, że są uczulone np. na jad owadów błonkoskrzydłych, powinny mieć przy sobie ampułkostrzykawkę z adrenaliną. Od 1 lipca adrenalina jest refundowana w 50 proc. – dodaje dr Piotr Dąbrowiecki.

Aby nie doprowadzić do reakcji anafilaktycznych, trzeba unikać substancji alergizujących i zwracać uwagę na skład pokarmów. Alergolodzy przestrzegają także, by szczególnie latem chronić się przed owadami i zachowywać wyjątkową ostrożność.

Warto zadbać o odpowiedni ubiór. Oczywiście może być przewiewny, ale nie jaskrawy, bo to przyciąga owady. Najlepiej nie używać wody kolońskiej czy perfum. Unikamy picia i jedzenia na wolnym powietrzu, szczególnie słodkich potraw. Nie wolno też korzystać z puszek czy pojemników, które są nieprzezroczyste, a stoją otwarte, dlatego że owad bez problemu może dostać się do środka i nie będziemy go widzieć – mówi dr Piotr Dąbrowiecki.

Przy wystąpieniu objawów reakcji anafilaktycznej w pierwszej kolejności trzeba usunąć źródło alergenu, a następnie podać adrenalinę. Zastrzyk może być również wykonany przez ubranie, najlepiej w zewnętrzną stronę uda.

Czytaj także

Kalendarium

Więcej ważnych informacji

Jedynka Newserii

Jedynka Newserii

Gwiazdy

IT i technologie

Mobilne USG umożliwia dokładniejszą diagnostykę na miejscu wypadku. Z tym sprzętem jeździ coraz więcej karetek w Polsce

Badanie ultrasonograficzne jest podstawą diagnostyki w medycynie, a aparat USG znajduje się już na wyposażeniu każdego szpitala. Dzięki rozwojowi technologii urządzenia te doczekały się także mobilnej wersji, która jest łatwa w transporcie, a jednocześnie zachowuje wysokiej jakości obraz. Ten sprzęt jest coraz częściej wyposażeniem karetek ratunkowych. – W ramach umowy z Wielką Orkiestrą Świątecznej Pomocy Philips dostarczył 155 takich mobilnych ultrasonografów do 90 stacji ratownictwa w całej Polsce – mówi Michał Szczechula z Philips. Teraz ratownicy szkolą się z ich obsługi.

Motoryzacja

Joanna Jędrzejczyk: Chciałabym przejechać Rajd Dakar. Po zakończeniu kariery sportowej szukam czegoś, co da mi adrenalinę

Zawodniczka MMA chce spróbować swoich sił w kultowym rajdzie. Ma świadomość tego, że ta wyprawa jest niezwykle wymagająca i trzeba się do niej odpowiednio przygotować, ale przecież wielokrotnie już udowodniła, że dla niej nie ma rzeczy niemożliwych. Ostateczną decyzję w tej sprawie Joanna Jędrzejczyk podejmie po powrocie z Dubaju, gdzie będzie ćwiczyć pod okiem doświadczonego instruktora.