Newsy

Tomasz Jacyków: Nie kupuję rzeczy w sklepach, głównie korzystam z sortowni second handów. Nie będę szkodził w imię próżności

2021-01-29  |  06:21

Znany stylista postanowił wykorzystać bogate zasoby stołecznego Teatru Syrena i przygotował już dwie kolekcje mody dla widzów tej placówki i każdego, komu tylko przypadną do gustu. Teatralne magazyny kostiumów to bowiem prawdziwe skarbce. Przez lata gromadzone są w nich bowiem niesamowite stroje wykonane w różnych stylistykach z najwyższej jakości materiałów, przez najlepszych rzemieślników i kostiumografów. Jak sam przyznaje, ta współpraca w duchu zero waste dała mu dużo satysfakcji, bo od blisko dekady jest zwolennikiem modowego recyklingu.

Pierwsza odsłona strategicznego projektu Eko Syrena miała miejsce w ubiegłym roku. Tomasz Jacyków zaszył się wtedy w teatralnych magazynach i ze znalezionych tam kostiumów wyczarował prawdziwe modowe perełki, ale nie dla aktorów, tylko dla widzów placówki. Przygotowana przez niego kolekcja jesienna inspirowana była różnymi spektaklami: od stylu glam z „Rock of Ages”, przez gotyckie stylizacje rodem z „Rodziny Addamsów”, po modę vintage w wydaniu amerykańskim („Czarownice z Eastwick”) i PRL-owskim („Kapitan Żbik”).

– Dyrekcja Teatru Syrena zaproponowała mi taką akcję, ponieważ ja cały czas propaguję i pracuję na tzw. rzeczach z recyklingu. Zapytano mnie więc, czy bym się nie zdecydował na to, żeby zobaczyć kostiumy teatralne i zrobić z nich ubrania nadające się do noszenia na ulicy. I zrobiłem taką kolekcję, ona się cieszyła dużym wzięciem i rozeszła się w mgnieniu oka – mówi agencji Newseria Lifestyle Tomasz Jacyków, stylista.

Każdy egzemplarz sygnowała metka „Tomek Jacyków dla Teatru Syrena”. W związku z dużym powodzeniem tej kolekcji współpraca stylisty z Teatrem Syrena nie zakończyła się na jednym projekcie. Za drugim razem na warsztat poszły kostiumy, które sam kiedyś przygotował.

– Powtórzyliśmy tę akcję na zimę. W tej zimowej kolekcji było o tyle miło, że pracowałem na swoich starych kostiumach, np. jak robiłem kostiumy do „Czarodziejskiej góry”, miałem niezwykłą tkaninę i użyłem jej na suknię dla Madame Chauchat. To była suknia w stylu XIX-wiecznym i pamiętam, że jak ją szyłem, to mówiłem: fajnie byłoby uszyć z tego materiału coś, co można byłoby nosić na ulicy. No i teraz, kiedy już spektakl zszedł z afisza, poprułem swoje kostiumy i porobiłem z nich nowe rzeczy, które będą służyły i cieszyły oko innych ludzi – mówi stylista.

Zimową kolekcję można obejrzeć na stronie internetowej Teatru Syrena. Nadal dostępnych jest kilkanaście projektów. Dochód ze sprzedaży zostanie przeznaczony między innymi na produkcję nowych spektakli.

– Nie planujemy pokazu mody dlatego, że to są ubrania do noszenia dla ludzi, nie do pokazywania. To nie jest produkcja, że nagle mamy patent na sukienkę i szyjemy 30 takich samych. To nie chodzi o to, żeby się rozpasać, ale żeby się powściągać. Poza tym moje prace są w teatrach w całej Polsce i teraz już nie jest mi potrzebny splendor pokazu mody i zastępy modelek. Nie tędy droga, tzn. obrałem sobie zupełnie inną. Przeżyłem czas fajerwerków, marzyłem, żeby pokazywali wszem i wobec to, co robię. W tej chwili to ma cieszyć, a to, czy jest to pokazywane, czy nie, to naprawdę nie jest moja sprawa – mówi Tomasz Jacyków.

Celem projektu Eko Syrena jest promocja recyklingu w modzie. Jego pomysłodawcom i twórcom zależy na tym, by unikatowe stroje i doskonałe materiały zyskały drugie życie, stały się inspiracją i surowcem dla nowych kreacji, do noszenia zarówno na co dzień, jak i na wielkie wyjścia. To bardzo ważne, bo przemysł modowy w ogromnym stopniu przyczynia się do niszczenia naszej planety. Wielkość produkcji w tej branży ma katastrofalny wpływ na środowisko. Jak wskazują liczne badania, to jeden z najbardziej zanieczyszczających sektorów. Zdaniem Tomasza Jacykowa wystarczy trochę pracy i kreatywności, a moda może być eko.

– Myślę sobie, że to, co ja uprawiam od paru lat, jest w nurcie powściągliwości. Powiedziałem sobie bowiem, że nie będę szkodził w imię próżności. Ponieważ jestem w stanie zaprojektować wszystko, w związku z tym jestem w stanie też znaleźć sobie już raz użyte półfabrykaty, z których stworzę to, co chcę stworzyć. I tak rzeczywiście od wielu lat funkcjonuję, pracując przy kostiumach. Nie kupuję rzeczy w sklepach. Głównie korzystam z sortowni second handów. I w związku z tym mam poczucie, że jest to eko, ponieważ rzeczy już raz wyprodukowane dają pracę innym ludziom i są powtórnie użyte. Tym samym i oko ucieszę, i planeta się będzie cieszyła, że nie kupiłem kolejnych metrów cekinów i nie uszyłem czegoś na próżno – mówi stylista.

Zdaniem Tomasza Jacykowa ­recy­kling odzie­żo­wy powinien znaleźć się w czo­łówce naj­waż­niej­szych tren­dów te­go ro­ku. Wiele zależy od naszego podejścia do mody i pomysłowości. Jeśli uruchomimy wyobraźnię, to przekonamy się, że większość ubrań znalezionych na dnie szafy nadaje się do ponownego przetworzenia. 

Czytaj także

Kalendarium

Więcej ważnych informacji

Jedynka Newserii

Jedynka Newserii

Motoryzacja

Zdrowie

Julia Kamińska: Nie zawsze badałam się regularnie. Ale kiedy zaczęłam mieć problemy zdrowotne, to się przestraszyłam

Aktorka przyznaje, że był w jej życiu taki moment, kiedy mocno zaniepokoił ją stan jej zdrowia. Najadła się wtedy sporo strachu, ale z tego przykrego doświadczenia wyciągnęła też ważne wnioski na przyszłość. Od tamtego czasu nie zaniedbuje więc regularnych badań kontrolnych.

Sport

Trening siłowy może mieć umiarkowane działanie przeciwdepresyjne. Naukowcy rekomendują jego włączenie do procesu leczenia

Aktywność fizyczna może zwiększać skuteczność leczenia przeciwdepresyjnego. Naukowcy z Uniwersytetu w Santo Amaro wykazali jednak, że szczególnie dobre efekty udaje się osiągnąć, stosując trening siłowy. Jak podkreślają, nie oznacza to, że ćwiczenia powinny zastępować konwencjonalną terapię przeciwdepresyjną. Mogą natomiast ją wspomóc i być wsparciem dla chorych na postać lekooporną choroby, która jest główną przyczyną samobójstw na świecie. Według WHO z depresją zmaga się 350 mln ludzi i 4 mln Polaków. To ponad 10 proc. populacji naszego kraju.