Newsy

Barbara Kurdej-Szatan: Teraz gram głównie w teatrach. Przede wszystkim w Warszawie, ale też w czterech spektaklach objazdowych

2023-12-15  |  06:21

Aktorka zrobiła sobie przerwę od seriali i projektów telewizyjnych, a skupiła się na pracy w teatrze. Szczególnie dumna jest ze swojego recitalu „Kalina nie chce spać” z ponadczasowymi piosenkami z repertuaru Kaliny Jędrusik, przygotowanego dla stołecznego Teatru Komedia. Ten wyjątkowy spektakl muzyczny inspirowany jest historią niezwykłej aktorki i jej wielkiego, choć nie do końca spełnionego marzenia.

– Ja głównie teraz gram w teatrach, przede wszystkim w Warszawie. Właśnie niedawno miałam premierę swojego koncertu teatralnego, na otwarcie Małej Sceny Teatru Komedia. To jest recital z piosenkami Kaliny Jędrusik, mówiący o jej sytuacji, którą tam przeżyła, właśnie w tym teatrze, więc trochę cofamy się w czasie, trochę przypominamy. Zapraszam serdecznie – mówi agencji Newseria Lifestyle Barbara Kurdej-Szatan.

„Kalina nie chce spać” to muzyczna podróż w czasie z kompozycjami Krzysztofa Komedy i tekstami Agnieszki Osieckiej. Przy dźwiękach fortepianu, w kawiarnianej atmosferze nowej sceny kameralnej, widzowie mogą się przekonać, co spędzało sen z powiek Kaliny Jędrusik przy okazji światowej, teatralnej prapremiery „Śniadania u Tiffany’ego” w Teatrze Komedia w 1965 roku. Adaptację książki specjalnie dla swojej żony, która miała zagrać główną rolę, przygotował wówczas Stanisław Dygat. 

Aktorka przekonuje, że doskonale się czuje na deskach teatru. Role w różnych spektaklach dostarczają jej niezwykłych wrażeń i pozwalają na zaprezentowanie szerokiego wachlarza umiejętności zawodowych. Scena Teatru Komedia nie jest bowiem jedyną, na której występuje Barbara Kurdej-Szatan.

– Gram w Teatrze 6.piętro dwa spektakle Woody’ego Allena. Gram również w Teatrze Variété musical „Chicago” i też piękny spektakl na dwie osoby „Do dwóch razy sztuka”. Poza tym są jeszcze cztery spektakle objazdowe, tak że trochę tego jest – dodaje.

Czytaj także

Kalendarium

Więcej ważnych informacji

Jedynka Newserii

Jedynka Newserii

Media

Edyta Herbuś: Rozmawiałam z produkcją na temat mojej ewentualnej roli w „Tańcu z gwiazdami”. Wierzę, że stworzą taką, która będzie dla mnie inspirująca

Tancerka przyznaje, że kiedy dostała propozycję udziału w ostatniej edycji „Tańca z gwiazdami”, to choć miała apetyt na powrót do tej produkcji, po rozważeniu wszystkich za i przeciw jednak ją odrzuciła. Z jednej strony miała już inne zobowiązania zawodowe, a z drugiej – zależało jej na tym, by powrócić do show nie tylko w charakterze instruktorki, ale zaprezentować się widzom z nieco innej strony. Edyta Herbuś wierzy, że w przyszłości program przejdzie pewną metamorfozę i znajdzie się w nim rola skrojona właśnie dla niej. Nie ukrywa też, że ta edycja wyjątkowo przyciągnęła jej uwagę, bo skupiła bardzo charyzmatycznych uczestników.

Prawo

Sztuczna inteligencja coraz śmielej wkracza w produkcję muzyczną. Artyści i odbiorcy chcą jasnego oznaczania utworów generowanych przez takie narzędzia

Dziesięciokrotny wzrost przychodów rynku sztucznej inteligencji w tworzeniu muzyki przewidują analitycy w ciągu najbliższych 10 lat. Wokół tematu narasta coraz więcej kontrowersji, związanych m.in. z uczeniem się algorytmów na już skomponowanych dziełach czy wykorzystywania głosów wokalistów do tworzenia coverów śpiewanych przez SI. Jednocześnie ponad jedna trzecia muzyków przyznaje już, że wspierali się w swojej pracy sztuczną inteligencją. Artyści oczekują jednak jasno wytyczonych ram regulacyjnych dla tego typu narzędzi. Przede wszystkim miałyby one dotyczyć zgód na wykorzystanie własności intelektualnej i wyraźnego oznaczania muzyki komponowanej przez SI.

Handel

Po kiełbaski wege czy roślinne burgery sięga coraz więcej konsumentów. Branża roślinna będzie walczyć o utrzymanie takiego nazewnictwa

Kiełbasa bezmięsna, burger roślinny, parówka wegetariańska, stek vege – do takich nazw produktów wielu konsumentów zdążyło się przyzwyczaić i coraz chętniej po nie sięga. Pojawiają się jednak pomysły, by zakazać nazewnictwa charakterystycznego dla produktów mięsnych. Również w Polsce pojawiła się propozycja w tym zakresie ze strony poprzedniego składu resortu rolnictwa pod koniec ubiegłego roku. Zwolennicy uzasadniają ten pomysł ochroną interesów konsumenckich, ale badania pokazują, że tylko niewielki odsetek klientów pomylił produkt wegański i mięsny przy zakupie.