Newsy

Sposób żywienia niemowląt i małych dzieci ma kluczowy wpływ na wystąpienie u nich w późniejszym okresie szeregu chorób, m.in. nowotworów

2015-12-17  |  06:30
Mówi:dr n. farm. Hanna Mojska, kierownik Pracowni Bezpieczeństwa Chemicznego Żywności Instytutu Żywności i Żywienia

Marta Szulc, Fundacja Nutricia

  • MP4
  • Konieczność dostosowania żywności do unikalnych potrzeb niemowląt i małych dzieci wynika ze szczególnej wrażliwości ich organizmów na działanie substancji szkodliwych i małej odporności. W ciągu pierwszych trzech lat życia układ pokarmowy rozwija się intensywnie, a potrzeby żywieniowe organizmu zmieniają się bardzo dynamicznie. Jednocześnie układ detoksykacyjny i odpornościowy nie pozwalają na pełną ochronę przed szkodliwymi substancjami, które mogą znajdować się w pożywieniu. 

     Niemowlęta i małe dzieci to specyficzna grupa i szczególnie musimy zwracać uwagę nie tylko na to, jaki rodzaj pokarmu podajemy dziecku, lecz także na to, jakie jest jego pochodzenie, a w związku z tym, jakie jest jego bezpieczeństwo – mówi agencji informacyjnej Newseria Lifestyle Marta Szulc z Fundacji NUTRICIA.

    Żywność przeznaczona dla niemowląt i małych dzieci przede wszystkim musi zaspokajać potrzeby żywieniowe organizmu, czyli dostarczać odpowiednią do wieku i stanu zdrowia ilość energii i podstawowych składników odżywczych. Ale powinna również spełniać określone kryteria bezpieczeństwa. Bezpiecznym wyborem są produkty specjalnego przeznaczenia żywieniowego ze wskazaniem wieku, które powstają z myślą o potrzebach dzieci do 3 roku życia. Ich jakość regulowana jest przez przepisy prawa obowiązujące producentów. Produkty te spełniają o wiele surowsze niż w przypadku żywności ogólnego spożycia normy bezpieczeństwa ustanowione przez Unię Europejską oraz prawo krajowe.

    – Wymagania w odniesieniu do żywności dla niemowląt są znacznie bardziej restrykcyjne niż dla osób dorosłych. Maksymalne dopuszczalne poziomy zanieczyszczeń takich jak pozostałości pestycydów czy środków ochrony roślin dla tej żywności są nawet do kilku tysięcy razy niższe niż normy dla osób dorosłych. Żywność taka powinna mieć jak najniższe poziomy metali szkodliwych dla zdrowia – kadmu, ołowiu i rtęci. Musi być również bezpieczna pod kątem skażeń mikrobiologicznych – mówi dr n. farm. Hanna Mojska, kierownik Pracowni Bezpieczeństwa Chemicznego Żywności Instytutu Żywności i Żywienia.

    Wszystkie wytyczne zostały zawarte w raporcie „Bezpieczeństwo żywienia a potrzeby żywieniowe niemowląt i małych dzieci” pod redakcją Stowarzyszenia Promocji Zdrowego Żywienia Dzieci „Zdrowe Pokolenia” we współpracy z Fundacją NUTRICIA w ramach partnerstwa w programie edukacyjnym „1000 pierwszych dni dla zdrowia”. Jego autorami są wybitni specjaliści zajmujący się medycznymi aspektami żywienia niemowląt i małych dzieci, bezpieczeństwem żywności oraz prawem żywnościowym. Celem raportu jest właściwa edukacja rodziców i podnoszenie świadomości tego, jak ogromny wpływ na życie dziecka, jego zdrowie i przyszłość ma odpowiednie żywienie.  

    – Zdecydowaliśmy się przekazać rodzicom praktyczne porady, ponieważ często rodzice pytają, jakie produkty wybierać, jak je rozpoznać, skąd wiadomo, że są bezpieczne czy właściwe dla dziecka. Rodzice poszukują informacji zarówno na temat przepisów prawnych, wyglądu etykiet, jak i norm bezpieczeństwa, jakie powinny spełniać różne produkty – tłumaczy Marta Szulc.

    Z raportu mogą korzystać lekarze, decydenci, rodzice, a także wszyscy, którzy zajmują się żywieniem dzieci i odpowiadają za posiłki zbiorowe w żłobkach oraz w przedszkolach. Argumenty świadczące o roli i znaczeniu bezpieczeństwa żywności podawanej najmłodszym zaprezentowane zostały na dwóch płaszczyznach – medycznej i technologicznej.

    – Ze względu na mniejszą masę ciała i jeszcze nie w pełni wykształcony układ odpornościowy niemowlęta i dzieci są znacznie bardziej narażone na zanieczyszczenia, które mogą występować w żywności ze względu na skażenie środowiska, na stosowanie środków ochrony roślin, na nawozy – mówi dr Hanna Mojska.

    Spożycie żywności z przekroczonymi normami pestycydów, azotanów czy metali może mieć dla organizmu różne konsekwencje. Niektóre ujawniają się dopiero po wielu latach.

    – Skutkami krótkoterminowymi w przypadku skażeń mikrobiologicznych są biegunki czy podwyższona temperatura. Narażenie na związki toksyczne niesie ze sobą także ryzyko rozwoju szeregu chorób cywilizacyjnych, przede wszystkim jest to działanie rakotwórcze. Metale szkodliwe dla zdrowia uszkadzają mózg i układ nerwowy. Tylko że to też nie jest tak, że jednorazowe spożycie produktu z przekroczeniami pestycydów czy metali spowoduje natychmiastowy skutek. Te skutki mogą być długoterminowe – mówi dr  n. farm. Hanna Mojska.

    Czytaj także

    Kalendarium

    Więcej ważnych informacji

    Jedynka Newserii

    Jedynka Newserii

    Teatr

    Edyta Herbuś: Teraz mam taki moment obfitości, że mogę wybierać role, które są dla mnie najciekawsze. Ale na pewno muszę sobie zafundować reset, żeby utrzymać równowagę w życiu

    Tancerka lubi wypoczywać aktywnie. Po intensywnym okresie w pracy najpierw daje sobie jednak chwilę na złapanie oddechu i szybką regenerację, a dopiero później rusza na podbój danej okolicy. Edyta Herbuś zaznacza, że często decyduje się na pasjonujące wyprawy, dzięki którym może zwiedzać i poznawać urokliwe zakątki świata. Ale zdarza się również tak, że wybiera beztroskie wakacje na plaży pod palmami. Tegoroczny urlop będzie jednak krótki.

    Media

    Wojciech „Łozo” Łozowski: Wziąłem już udział w większości fajnych dużych formatów telewizyjnych. Dostaję też wiele paździerzowych propozycji i je staram się odrzucać

    Wokalista miał już okazję uczestniczyć w takich produkcjach jak: „Taniec z gwiazdami”, „Must Be The Music. Tylko muzyka”, „Azja Express”, „Lego Masters” i „Pokonaj mnie, jeśli potrafisz”. Jak podkreśla, bardzo ceni oryginalne projekty telewizyjne, bo dzięki nim może przeżyć wyjątkowe przygody i nauczyć się czegoś nowego. Dlatego też nie wyklucza, że gdy padnie kolejna ciekawa propozycja, znów weźmie udział w podobnym projekcie.

    Firma

    Przedsiębiorcy chcą mieć wszystkie produkty finansowe i biznesowe na jednej platformie. W takie rozwiązania inwestują banki i firmy leasingowe

    Niemal 70 proc. mikro-, małych i średnich firm chciałoby mieć zgromadzone wszystkie produkty finansowe na jednej platformie – wynika z raportu EFL  „Cyfrowa (r)ewolucja na rynku leasingu. Pod lupą”. Dodatkowo chętnie korzystaliby w jej ramach z usług ułatwiających prowadzenie biznesu, jak wsparcie księgowe, prawne, możliwość załatwienia sprawy urzędowej, rezerwacji noclegu na podróż służbową czy zakupu pakietu usług medycznych. Nad takimi hubami dla przedsiębiorców intensywnie pracują zarówno banki, jak i firmy leasingowe. Takie narzędzie udostępnili właśnie Credit Agricole i Grupa EFL.