Newsy

Robert Korzeniowski: Na początku marca chcemy z żoną zdobyć Kilimandżaro. W tym trudnym czasie pandemicznym trzeba dbać o zdrowie i stawiać sobie cele do zdobycia

2022-02-16  |  06:12

Szczyt dachu Afryki, czyli wygasłego wulkanu Kilimandżaro, to kolejny punkt do zdobycia na liście wspólnych wyzwań Justyny i Roberta Korzeniowskich. Do ataku na śnieżny wierzchołek położony na wysokości 5895 m n.p.m. para przygotowuje się pod każdym względem – logistycznym, fizycznym i motywacyjnym. By wejść na najwyższy szczyt Czarnego Lądu, udadzą się do Tanzanii już pod koniec lutego.

Kilimandżaro jest nie tylko najwyższym szczytem w Afryce, ale również najwyższą wolnostojącą górą na świecie, a jej szczyt zaliczany jest do Korony Ziemi. Ponadto to jedyne miejsce na Czarnym Lądzie, gdzie przez cały rok leży śnieg. Robert Korzeniowski zapewnia jednak, że wcale nie trzeba być sportowcem wyczynowym, aby zdobyć Kilimandżaro.

– Wybieram się na Kilimandżaro, będę atakował tę górę już po raz drugi, tym razem w towarzystwie mojej żony. Ruszamy 26 lutego, na razie dużo chodzimy, zresztą zrobimy ten atak na Kilimandżaro jako Walking Lovers i mamy zamiar zatknąć na szczycie tej pięknej góry nasze zielone serduszko – mówi agencji Newseria Lifestyle Robert Korzeniowski, chodziarz, czterokrotny mistrz olimpijski.

Do takiej wyprawy trzeba się dobrze przygotować, dlatego też Justyna i Robert Korzeniowscy każdego dnia szlifują formę, wzmacniają kondycję i trenują wytrzymałość.

– Robimy dużo treningu ogólnorozwojowego, umiarkowanie długie dystanse, chodzimy, wspinamy się po polskich górach. Ale właściwie to są tylko takie „utrudniacze”, bo przecież do zdobycia wulkanu Kilimandżaro nie przygotowujemy się ani w Pieninach, ani w Sudetach, ale jeżeli chodzi o maszerowanie po skałach, po śniegu, czy nabywanie pewnej wytrwałości, to z całą pewnością już się dzieje – mówi czterokrotny mistrz olimpijski.

Jednak ważne jest nie tylko przygotowanie organizmu do wysiłku fizycznego. Trzeba pamiętać również o sprawdzeniu warunków pogodowych, skompletowaniu bagażu oraz zabraniu odpowiedniego sprzętu.

– Oprócz fantastycznego przygotowania, przy każdej wyprawie górskiej trzeba zadbać o logistykę. Każdy detal sprzętu musi być dokładnie przejrzany, sprawdzony, niektóre elementy zdublowane po to, żeby mieć rezerwę. I dopiero wtedy, jak będziemy gotowi pod względem logistycznym, ruszamy i sięgamy po to, co  sobie zamierzyliśmy – mówi Robert Korzeniowski.

Justyna i Robert Korzeniowscy szeroko promują w mediach społecznościowych projekt Walking Lovers. W ten sposób dzielą się z odbiorcami swoją największą wspólną pasją, jaką jest walking, czyli chodzenie sportowe w wydaniu amatorskim. Prezentują jego technikę, płynące z niego korzyści oraz treningi.

– To jest taki nasz zabieg sportowy, ale jednocześnie też społeczny. Dlatego chcemy zachęcić ludzi do aktywności, oczywiście nie tak ekstremalnej jak Kilimandżaro, ale chcemy zwrócić uwagę na to, że razem można więcej. Warto wspierać się w przygotowaniach i mierzyć wysoko, ale wcale nie musi to być prawie 6 tys. metrów. Natomiast w tym trudnym czasie pandemicznym powinniśmy zwrócić uwagę na to, że są jeszcze cele do zdobycia i że warto zadbać o swoje zdrowie, by te cele zdobywać – mówi.

Robert Korzeniowski był uczestnikiem debaty na temat przyszłości polskiego sportu podczas jednego z Thursday Gathering, cyklicznych spotkań dla społeczności innowatorów. Odbywają się one co tydzień, w czwartkowe popołudnia, w warszawskim Varso. Ich organizatorem jest Fundacja Venture Café Warsaw.

Czytaj także

Kalendarium

Więcej ważnych informacji

Jedynka Newserii

Jedynka Newserii

Dom i ogród

Rafał Zawierucha: Remontuję teraz nowe, wreszcie duże mieszkanie. Do tego trzeba mieć anielską cierpliwość

Aktor zdążył się już przekonać, że remont mieszkania to nie jest prosta sprawa. I choć ma do dyspozycji wykwalifikowaną ekipę wykończeniową oraz korzysta z bogatej oferty firm, które podjęły z nim współpracę, jeśli chodzi o dostarczenie odpowiednich materiałów budowlanych i elementów wyposażenia wnętrz, to i tak zawsze coś staje na przeszkodzie i prace nie mogą się zakończyć w planowanym terminie. Rafał Zawierucha ma jednak nadzieję, że w ciągu kilku najbliższych tygodni uda mu się wprowadzić do nowego lokum.

Psychologia

Katarzyna Zielińska: Na dobranoc nie oglądamy telewizji, tylko czytamy dzieciom książki. To jest ten moment, kiedy możemy budować relację z naszymi pociechami

Aktorka, która jest ambasadorką kampanii #TataTeżCzyta2024, zapewnia, że wraz z mężem z ogromną przyjemnością kultywuje tradycję wieczornego czytania swoim synkom, ośmioletniemu Henrykowi i sześcioletniemu Aleksandrowi. Chłopcy mają już ulubione lektury, wśród nich są miedzy innymi książki detektywistyczne, przyrodnicze, o sporcie i o kosmosie. Katarzyna Zielińska podkreśla, że cała rodzina uwielbia ten wieczorny rytuał i czerpie z niego wiele korzyści.

Nauka

Joga skuteczniej poradzi sobie z gniewem niż bieganie. Naukowcy dowiedli, że dając upust złości, tylko ją podsycamy

Naukowcy ze Stanów Zjednoczonych doszli do wniosku, że aby zapanować nad gniewem, należy zmniejszyć pobudzenie fizjologiczne. W wyciszeniu uczucia złości i opanowaniu agresji mogą się więc sprawdzić metody, które od lat wykorzystuje się w walce ze stresem. Okazuje się, że wyładowywanie gniewu, np. bieganiem, może przynieść chwilowe zadowolenie, ale będzie raczej podnosić poziom pobudzenia i nie zapewni wyciszenia emocji.