Mówi: | Paweł Gałecki |
Funkcja: | zastępca szefa kuchni w restauracji Piano w Lublinie |
Firma: | polski reprezentant konkursu Pasta World Championship |
Podczas gotowania makaronu trzeba się wystrzegać podstawowych błędów. Nie wolno solić wody i dodawać do niej oliwy
Kucharze i dietetycy nie mają wątpliwości – dobrze przyrządzony makaron podany z odpowiednimi dodatkami to jedno z najzdrowszych i najsmaczniejszych dań. Idealnie ugotowany produkt powinien być lekko twardy, sprężysty, a jednocześnie musi się dobrze wiązać z sosem. Na etapie gotowania warto więc się zastosować do wskazówek doświadczonych szefów kuchni. Do wody nie powinno się dodawać oliwy ani masła, a czas gotowania musi być dostosowany do rodzaju i składników makaronu.
Makaron jest wyjątkowo wdzięcznym produktem i daje niemal nieograniczone możliwości zastosowania w kuchni. Paweł Gałecki, reprezentant Polski w międzynarodowym konkursie kulinarnym Pasta World Championship w Mediolanie, przyznaje, że lubi czasem puścić wodze fantazji i poeksperymentować z jego przyrządzeniem. Kucharz zwraca uwagę przede wszystkim na odpowiedni czas gotowania makaronu. Dlatego też warto się sugerować wskazówkami producentów zawartymi na opakowaniach, bo na przykład nitki do rosołu powinny być gotowane znacznie krócej niż penne, farfalle czy spaghetti. Dla pewności można też co kilkadziesiąt sekund samemu sprawdzać łyżką jego miękkość i sprężystość.
– Aby dobrze przygotować makaron, przede wszystkim uważajmy na czas gotowania, nie przesadzajmy z nim za bardzo. Pamiętajmy, cedząc makaron, aby nie przelewać go zimną wodą, tylko od razu do sosu, żeby miał możliwość pochłonięcia sosu, nasycenia się smakiem. Pamiętajmy również, żeby nie dodawać oliwy do wody w przygotowaniu, żeby makaron nie był oblepiony tłuszczem. Jeżeli chodzi o solenie i doprawianie, doprawiamy sam makaron, nie wodę – mówi agencji Newseria Paweł Gałecki, zastępca szefa kuchni w restauracji Piano w Lublinie, polski reprezentant konkursu Pasta World Championship.
Najsmaczniejszy i najzdrowszy jest makron al dente. Natomiast rozgotowany makaron nie dość, że smakuje dużo gorzej, to jeszcze nieestetycznie wygląda na talerzu. Nie bez znaczenia jest także to, z jakimi dodatkami będzie podany.
– Jeśli chcemy zrobić dobry sos do makaronu, to przede wszystkim powinniśmy nie przesadzać z ilością składników, czasami mniej znaczy więcej, to jest główna recepta, jeśli chodzi o sos. Używajmy dobrych jakościowo składników, musimy wiedzieć skąd są, znać ich pochodzenie – mówi.
Paweł Gałecki podkreśla, że sekretem włoskiej kuchni jest prostota, jakość składników oraz harmonijne połączenie smaków i aromatów. Przygotowując makaron, trzeba się jednak wystrzegać podstawowych błędów.
– Na pewno jedną z zasad jest niedodawanie parmezanu do makaronów z sosami z owocami morza albo z rybami, gdyż zakrywa całkowicie smak delikatnego mięsa. Drugą z ważnych zasad jest niedodawanie śmietany do tradycyjnego makaronu carbonara, daje się tylko samo żółtko. Trzecią kardynalną zasadą, Włosi nie łączą makaronów z owocami. Nie jest to dla nich profanacja, ale jednak nie są wielkimi fanami takich połączeń, a w Polsce wiadomo, uwielbiamy makaron z truskawkami – mówi Paweł Gałecki.
Czytaj także
- 2024-04-22: Rynek makaronów w Polsce wart jest około 800 mln zł. Producenci pracują nad nowymi funkcjami tych produktów w diecie
- 2024-03-27: Dorota Szelągowska: Moją specjalnością w kuchni jest czyszczenie lodówki i przygotowanie czegoś z niczego. Mam to po mamie
- 2023-02-23: Małgorzata Rozenek-Majdan: Kocham gotować. Z jednego pęczka szparagów potrafię zrobić trzydaniowy obiad
- 2023-03-20: Ewa Drzyzga: U mnie w domu każdego dnia musi być jeden ciepły posiłek. Kiedy siadamy przy wspólnym stole, to mamy czas ze sobą rozmawiać i budować relacje
- 2023-03-24: Andrzej Sołtysik: Moim popisowym numerem jest jajecznica – specyficzna, wyborna i wytrawna. Szkoda, że żona nie pozwala mi spędzać więcej czasu w kuchni
- 2023-03-22: Krzysztof Skórzyński: Jak gotuję sam dla siebie, to nigdy mi to nie smakuje. Robię bardzo dobrą pizzę i mięsa
- 2023-03-14: Małgorzata Ohme: Bardzo dobrze umiem piec ciasta. Robię wspaniałą szarlotkę, sernik, podobno najlepsze ciasto marchewkowe i słoną tartę
- 2023-03-16: Anna Kalczyńska: Gotuję sporo. Często nie idzie to w parze z oczekiwaniami mojej rodziny
- 2022-11-04: Anna Dereszowska: Dzieci i młodzież to nasze lustro, bo one nie rodzą się z uprzedzeniami. To od dorosłych uczą się nietolerancji
- 2022-11-17: Anna Dereszowska: Nasz dom na Mazurach był otwarty dla uchodźców z Ukrainy, a mój narzeczony wielokrotnie jeździł na granicę z darami dla potrzebujących
Kalendarium
Więcej ważnych informacji
Jedynka Newserii
Jedynka Newserii
Dom i ogród
Rafał Zawierucha: Remontuję teraz nowe, wreszcie duże mieszkanie. Do tego trzeba mieć anielską cierpliwość
Aktor zdążył się już przekonać, że remont mieszkania to nie jest prosta sprawa. I choć ma do dyspozycji wykwalifikowaną ekipę wykończeniową oraz korzysta z bogatej oferty firm, które podjęły z nim współpracę, jeśli chodzi o dostarczenie odpowiednich materiałów budowlanych i elementów wyposażenia wnętrz, to i tak zawsze coś staje na przeszkodzie i prace nie mogą się zakończyć w planowanym terminie. Rafał Zawierucha ma jednak nadzieję, że w ciągu kilku najbliższych tygodni uda mu się wprowadzić do nowego lokum.
Psychologia
Katarzyna Zielińska: Na dobranoc nie oglądamy telewizji, tylko czytamy dzieciom książki. To jest ten moment, kiedy możemy budować relację z naszymi pociechami
Aktorka, która jest ambasadorką kampanii #TataTeżCzyta2024, zapewnia, że wraz z mężem z ogromną przyjemnością kultywuje tradycję wieczornego czytania swoim synkom, ośmioletniemu Henrykowi i sześcioletniemu Aleksandrowi. Chłopcy mają już ulubione lektury, wśród nich są miedzy innymi książki detektywistyczne, przyrodnicze, o sporcie i o kosmosie. Katarzyna Zielińska podkreśla, że cała rodzina uwielbia ten wieczorny rytuał i czerpie z niego wiele korzyści.
Nauka
Joga skuteczniej poradzi sobie z gniewem niż bieganie. Naukowcy dowiedli, że dając upust złości, tylko ją podsycamy
Naukowcy ze Stanów Zjednoczonych doszli do wniosku, że aby zapanować nad gniewem, należy zmniejszyć pobudzenie fizjologiczne. W wyciszeniu uczucia złości i opanowaniu agresji mogą się więc sprawdzić metody, które od lat wykorzystuje się w walce ze stresem. Okazuje się, że wyładowywanie gniewu, np. bieganiem, może przynieść chwilowe zadowolenie, ale będzie raczej podnosić poziom pobudzenia i nie zapewni wyciszenia emocji.