Newsy

Piękny ogród nie wymaga stosowania szkodliwej dla ludzkiego zdrowia chemii ogrodowej

2015-05-28  |  06:20
Mówi:Katarzyna Jagiełło
Funkcja:koordynatorka kampanii „Przychylmy pszczołom nieba”
Firma:Greenpeace Polska
  • MP4
  • O dobre plony i ochronę roślin przed szkodnikami można zadbać w naturalny sposób, wykorzystując obecność pszczół i biedronek. Także niektóre rośliny, np. lawenda, mają zdolność odstraszania szkodników.

    Z raportu Greenpeace wynika, że w Polsce gwałtownie wzrasta zużycie pestycydów. Stosują je nie tylko rolnicy, lecz także właściciele prywatnych ogródków. Tymczasem długotrwały kontakt z pestycydami może mieć negatywny wpływ na ludzkie zdrowie. Zwiększa bowiem ryzyko wystąpienia wielu chorób nowotworowych i neurologicznych, np. Parkinsona lub Alzheimera, chorób przewlekłych, m.in. astmy, oraz zaburzeń w układzie hormonalnym. Chemia ogrodowa jest też powszechnie stosowana do pielęgnacji roślin. Zdaniem ekspertów istnieje jednak wiele skutecznych naturalnych metod odstraszania szkodników i dbania o rośliny ogrodowe, które pozwalają uniknąć stosowania szkodliwej chemii.

    – Możemy stosować np. różnego rodzaju gnojówki, wyciągi, z czosnku czy wrotyczy. Żeby chronić się przed ślimakami, możemy usypać wał z popiołu albo trocin. Możemy sadzić w naszych ogrodach lawendę, która także odstrasza szkodniki. Inna świetną metodą stosowania naturalnych metod pielęgnacji ogrodu jest np. budowanie hotelików nie tylko dla zapylaczy, lecz także dla biedronek albo złotooków. Są to bardzo pożyteczne owady karmiące się larwami owadów, które potrafią wyrządzić szkody w naszym ogrodzie – mówi agencji informacyjnej Newseria Lifestyle Katarzyna Jagiełło z Greenpeace Polska.

    Zapewniając schronienie w hotelikach pszczołom, biedronkom i złotookom, można nie tylko zapewnić sobie bezpieczeństwo, unikając kontaktu z pestycydami, lecz także przyciągnąć owady, które spowodują, że plony będą bardziej dorodne i liczne.

    Pszczołom ludzie zawdzięczają bowiem coś więcej niż miód, owady te są kluczowe dla produkcji żywności – ok. 80 proc. wszystkich roślin owadopylnych zapylanych jest właśnie przez pszczoły. Według Greenpeace co trzecia łyżka pokarmu, który spożywamy, zależy od aktywności owadów zapylających. Pszczoły i inne dzikie zapylacze przyczyniają się do wzrostu takich roślin, jak pomidory, cukinia,  jabłka, orzechy, migdały czy zioła służące za przyprawy.

    Istnieje kilka prostych metod na to, żeby nasze ogrody albo nawet nasze balkony były bardziej przyjazne dla nas, dla pszczół i innych dzikich zapylaczy. Na przykład możemy zacząć od tego, żeby nie strzyc naszych trawników bardzo krótko i bardzo często. To, co nam się wydaje zieloną oazą, czyli krótko przystrzyżony trawnik obsadzony tujami, tak naprawdę jest pustynią dla owadów zapylających. Bo to, co nam się czasem wydaje chwastem, dla nich jest źródłem cennego pożywienia – mówi Katarzyna Jagiełło.

    Chcąc zadbać o obecność owadów zapylających, najlepiej pozostawić kawałek ogrodu w stanie półdzikim, tak aby kwitnące w nim zioła i kwiaty mogły stanowić pożywienie dla zapylaczy. Warto też uprawiać rośliny miododajne, czyli np. bób i różnego rodzaju fasole, które są pożywką dla pszczół. Nie powinno się także wypalać traw ani palić liści, dobrze jest zostawić kupki piasku i stary kawałek drewna, który wygląda bardzo malowniczo w ogrodzie, a jednocześnie może być miejscem schronienia dla pożytecznych owadów.

    Czytaj także

    Kalendarium

    Więcej ważnych informacji

    Jedynka Newserii

    Jedynka Newserii

    Media

    Wojciech „Łozo” Łozowski: Wziąłem już udział w większości fajnych dużych formatów telewizyjnych. Dostaję też wiele paździerzowych propozycji i je staram się odrzucać

    Wokalista miał już okazję uczestniczyć w takich produkcjach jak: „Taniec z gwiazdami”, „Must Be The Music. Tylko muzyka”, „Azja Express”, „Lego Masters” i „Pokonaj mnie, jeśli potrafisz”. Jak podkreśla, bardzo ceni oryginalne projekty telewizyjne, bo dzięki nim może przeżyć wyjątkowe przygody i nauczyć się czegoś nowego. Dlatego też nie wyklucza, że gdy padnie kolejna ciekawa propozycja, znów weźmie udział w podobnym projekcie.

    Firma

    Przedsiębiorcy chcą mieć wszystkie produkty finansowe i biznesowe na jednej platformie. W takie rozwiązania inwestują banki i firmy leasingowe

    Niemal 70 proc. mikro-, małych i średnich firm chciałoby mieć zgromadzone wszystkie produkty finansowe na jednej platformie – wynika z raportu EFL  „Cyfrowa (r)ewolucja na rynku leasingu. Pod lupą”. Dodatkowo chętnie korzystaliby w jej ramach z usług ułatwiających prowadzenie biznesu, jak wsparcie księgowe, prawne, możliwość załatwienia sprawy urzędowej, rezerwacji noclegu na podróż służbową czy zakupu pakietu usług medycznych. Nad takimi hubami dla przedsiębiorców intensywnie pracują zarówno banki, jak i firmy leasingowe. Takie narzędzie udostępnili właśnie Credit Agricole i Grupa EFL.

    Zdrowie

    Jan Kliment i Lenka Klimentová: Po tym, jak niespodziewanie zmarł nasz przyjaciel, zrobiliśmy serię badań kontrolnych. Trzeba się badać, zanim choroba daje o sobie znać

    Tancerze mają świadomość, że nawet groźna choroba przez długi czas może nie dawać żadnych objawów, dlatego też, by wykryć każdą nieprawidłowość już na wczesnym etapie, warto przeprowadzać regularne badania kontrolne. Jakiś czas temu Lenka i Jan Kliment bardzo boleśnie przeżyli nagłą śmierć swojego przyjaciela i jak zaznaczają, ta tragedia dała im wiele do myślenia. Od tego czasu diametralnie zmienili swoje podejście do profilaktyki.