Newsy

Patryk Vega: potrzebowałem 10 lat, by mieć coś nowego do powiedzenia w „Pitbullu”

2015-08-28  |  06:45

Patryk Vega kręci kontynuację kultowego „Pitbulla”. Reżyser twierdzi, że potrzebował dziesięciu lat, by rzeczywistość zmieniła się na tyle, aby miał coś nowego do powiedzenia widzom. „Pitbul: Nowe porządki” przedstawiać będzie dwa światy: policyjny i gangsterski, a jego bohaterem będzie charyzmatyczny policjant Majami.

Patryk Vega jest autorem filmu „Pitbull” z 2005 roku oraz serialu o tym samym tytule, który emitowany był od grudnia 2005 do czerwca 2008 roku. Opowiadający o pracy warszawskich policjantów z wydziału zabójstw serial składał się z trzech serii. Patryk Vega twierdzi, że przy ostatniej serii czuł, że stoi w miejscu i opowiada praktycznie tę samą historię. Potrzebował dziesięciu lat, by rzeczywistość, zarówno policyjna, jak i przestępcza, zmieniła się na tyle, by miał coś nowego do powiedzenia. Impulsem do powstania nowego filmu był serial dokumentalny „Ciemna strona miasta”, który Vega nakręcił w 2014 roku, oraz śmierć Sławomira Opali, protoplasty Despera z „Pitbulla”.

– Przy okazji tego popełniłem książkę „Złe psy. W imię zasad”. I w tejże książce pojawił się m.in. wątek rozbicia grupy mokotowskiej, który stał się punktem wyjścia do nowego „Pitbulla”. Zrobiłem też dokumentację dotyczącą gangu obcinaczy palców i udokumentowałem ten świat przestępczy – mówi Patryk Vega agencji informacyjnej Newseria Lifestyle.

Czołową postacią filmu „Pitbull” z 2005 roku był podkomisarz Sławek „Despero” Desperski, grany przez Marcina Dorocińskiego. Aktor odmówił jednak udziału w kontynuacji filmu ze względu na inne obowiązki zawodowe. Patryk Vega nie ukrywa, że przystępując do realizacji obrazu „Pitbull: Nowe porządki” potrzebował zupełnie nowego bohatera, który stworzy archetyp nowego policjanta w polskim kinie. Centralną postacią filmu stał się więc policjant o pseudonimie Majami postać wzorowana na autentycznym funkcjonariuszu, który pod przykryciem pracował w grupie handlarzy narkotyków. Stąd też jego specyficzny wygląd irokez i ciało pokryte tatuażami. W roli Majamiego widzowie zobaczą Piotra Stramowskiego. Patryk Vega jest zdania, że wybór tego aktora był strzałem w dziesiątkę.

– Na planie grają przestępcy, niektórzy mają nawet bransoletki na nogach, bo odbywają karę na wolności, z drugiej strony są policjanci, którzy bardzo nam pomagają w realizacji scen, sami też w wielu scenach grają. Ci policjanci, patrząc na Piotrka, mówią, że rzeczywiście jest w porządku, że wierzą, że on ich przekonuje. I również nie ma co ukrywać, że podoba się tej kobiecej części publiczności, nie tylko koleżankom z ekipy, więc jest fajnie – mówi Patryk Vega.

„Pitbull: Nowe porządki” ma ukazywać dwa światy: policyjny i przestępczy. Reżyser nie ukrywa, że rzeczywistość policyjną poznał bardzo dobrze i ma do niej łatwy dostęp, wyzwaniem okazało się natomiast dotarcie do przestępców, którzy przebywają na wolności. Vega musiał nakłonić ich do opowiedzenia o nielegalnych interesach i ciężkich przestępstwach, których się dopuścili, tak by mógł przenieść ich historie na ekran. Reżyser jest zdania, że udało mu się dzięki temu stworzyć pełnokrwiste, niejednoznaczne postacie. Podobnie jest w przypadku postaci kobiecych, granych przez Agnieszkę Dygant, Maję Ostaszewską, Julię Pogrebińską, Beatę Kawkę i Annę Kaczmarczyk.

– Trzeba pamiętać, że „Pitbull” to nie jest historyjka stricte kryminalna, największym odkryciem tego filmu były postaci. Dramaturgię można budować na bohaterach, na ich emocjach i w tym przypadku również tak jest. Myślę, że kobiety będą miały bardzo silne i fajne cztery relacje damsko-męskie, znane z ekranu aktorki są obsadzone w zupełnie zaskakujących rolach i na pewno nikt nie będzie zawiedziony – mówi Patryk Vega.

W filmie „Pitbull: Nowe porządki” zobaczymy również Bogusława Lindę jako gangstera o pseudonimie Babcia, Andrzeja Grabowskiego w roli Gebelsa, Pawła Królikowskiego jako Igora oraz Michał Kulę w roli Barszczyka. Premiera filmu planowana jest na styczeń 2016 roku.

Czytaj także

Kalendarium

Więcej ważnych informacji

Jedynka Newserii

Jedynka Newserii

Media

Wojciech „Łozo” Łozowski: Wziąłem już udział w większości fajnych dużych formatów telewizyjnych. Dostaję też wiele paździerzowych propozycji i je staram się odrzucać

Wokalista miał już okazję uczestniczyć w takich produkcjach jak: „Taniec z gwiazdami”, „Must Be The Music. Tylko muzyka”, „Azja Express”, „Lego Masters” i „Pokonaj mnie, jeśli potrafisz”. Jak podkreśla, bardzo ceni oryginalne projekty telewizyjne, bo dzięki nim może przeżyć wyjątkowe przygody i nauczyć się czegoś nowego. Dlatego też nie wyklucza, że gdy padnie kolejna ciekawa propozycja, znów weźmie udział w podobnym projekcie.

Firma

Przedsiębiorcy chcą mieć wszystkie produkty finansowe i biznesowe na jednej platformie. W takie rozwiązania inwestują banki i firmy leasingowe

Niemal 70 proc. mikro-, małych i średnich firm chciałoby mieć zgromadzone wszystkie produkty finansowe na jednej platformie – wynika z raportu EFL  „Cyfrowa (r)ewolucja na rynku leasingu. Pod lupą”. Dodatkowo chętnie korzystaliby w jej ramach z usług ułatwiających prowadzenie biznesu, jak wsparcie księgowe, prawne, możliwość załatwienia sprawy urzędowej, rezerwacji noclegu na podróż służbową czy zakupu pakietu usług medycznych. Nad takimi hubami dla przedsiębiorców intensywnie pracują zarówno banki, jak i firmy leasingowe. Takie narzędzie udostępnili właśnie Credit Agricole i Grupa EFL.

Zdrowie

Jan Kliment i Lenka Klimentová: Po tym, jak niespodziewanie zmarł nasz przyjaciel, zrobiliśmy serię badań kontrolnych. Trzeba się badać, zanim choroba daje o sobie znać

Tancerze mają świadomość, że nawet groźna choroba przez długi czas może nie dawać żadnych objawów, dlatego też, by wykryć każdą nieprawidłowość już na wczesnym etapie, warto przeprowadzać regularne badania kontrolne. Jakiś czas temu Lenka i Jan Kliment bardzo boleśnie przeżyli nagłą śmierć swojego przyjaciela i jak zaznaczają, ta tragedia dała im wiele do myślenia. Od tego czasu diametralnie zmienili swoje podejście do profilaktyki.