Newsy

Iwona Węgrowska: Moja córka zakłada szpilki, sukienkę, maluje się, tańczy, śpiewa i po prostu jest wtedy gwiazdą. Kiedyś nagramy wspólnie piosenkę

2019-07-15  |  06:18

Wokalistka podkreśla, że jej 4-letnia córka Lila jest bardzo uzdolniona muzycznie. Dziewczynka ma piękną barwę głosu, śpiewa czysto, ma poczucie rytmu i wie, jak zrobić show. Na razie tylko w domu, ale niewykluczone, że za kilka, kilkanaście lat stanie na prawdziwej scenie i porwie tłumy. Piosenkarka cieszy się, że latorośl odziedziczyła po niej talent wokalny i duży potencjał, ale jak tłumaczy, na razie jest jeszcze za wcześnie, by mówić, czy dziecko rzeczywiście pójdzie w jej ślady.

– Moja córka zaczyna być piosenkarką, to jest fakt. W zasadzie to czasem mam wrażenie, że ona chyba będzie też tancerką, bo robi i to, i to bardzo dobrze. Natomiast jeszcze jest za wcześnie, żeby cokolwiek oceniać, na razie cały czas próbuje i powtarza wszystko za mną. Bierze dezodoranty – to samo, co ja kiedyś robiłam, jak nie było mikrofonu, to brało się dezodorant i śpiewało. Staje na jakichś takich podestach, zakłada szpilki, sukienkę, maluje się i po prostu ona jest wtedy gwiazdą – tańczy i śpiewa np. moje piosenki „Pokonaj siebie” czy „Cztery lata”, kawałek refrenu sobie zanuci, a resztę leci tam la la la. Ale najważniejsze, że czuje rytm, czuje tonację, bo to jest ważne – mówi agencji Newseria Lifestyle Iwona Węgrowska.

Wokalistka tłumaczy, że jak jej córka skończy 5 lat, to dopiero wtedy będzie można stwierdzić, czy naprawdę ma predyspozycje wokalne czy też nie. Piosenkarka nie zamierza jej jednak niczego narzucać czy też sugerować pasji, ale zapewnia, że w każdym wyborze będzie ją wspierać.

– Na pewno jej w tym wszystkim pomogę, bo kto lepiej jak nie mama, która zjadła na tym już po prostu zęby. Martwię się tylko o nią, bo jest bardzo wrażliwa tak jak i ja. Ale myślę, że grubej skóry i odporności się nabiera z czasem. Też będę jej tłumaczyć, pokazywać to czy tamto. Zabieram już ją na koncerty, ona w ogóle bardzo pcha się na scenę, bardzo ją kręci śpiewanie i śpiewa bardzo czysto. Ma przepiękną barwę i co najważniejsze – ma mocny głos. Ja takiego głosu nie miałam, jak byłam w jej wiek, także naprawdę jest moc, jest bardzo duży potencjał i będę próbowała coś z tym zrobić, oczywiście, jeżeli będzie chciała – mówi Iwona Węgrowska.

Wokalistka z dużą nostalgią wspomina swoje początki ze śpiewaniem. Wszystko zaczęło się od festiwalu piosenki organizowanego przez miejscowy dom kultury.

– Kiedy miałam 5 lat, wykorzystałam moment, kiedy w domu było mnóstwo gości i uciekłam z sąsiadem, który mnie zaprowadził do domu kultury na festiwal piosenki szkolnej, żebym śpiewała jakiś utwór. Pamiętam, że policja przyprowadziła mnie do domu, dostało mi się nieźle od moich rodziców. Potem w szkole były też takie sytuacje, że zamiast szkoły wolałam festiwale i konkursy i męczyłam moją nauczycielkę od śpiewania, że chcę tylko na konkursy – mówi Iwona Węgrowska.

Piosenkarka doskonale rozumie więc dziecięce marzenia, dlatego jeśli jej córka będzie mocno czegoś pragnęła, nie zamierza jej tego zabraniać.

– Ona już teraz mówi do mnie: Mamo, ja chcę do „The Voice Kids”, ja już teraz tam chcę iść do tej telewizji, ogląda ciągle na YouTube jakieś tam dziewczynki śpiewające i po prostu ona tam też chce. Mówię: dziecko, jeszcze masz 4 lata, pogadamy jak skończysz 5-6 lat. Myślę, że wtedy to jest taki moment, że mogłabym ją wypuścić, nawet nagrać z nią utwór – mówi Iwona Węgrowska.

Na razie Iwona Węgrowska nagrała dla swojej córki piosenkę „Lilia”, której można posłuchać na YouTube. Utwór skomponował Marek Hojda. Piosenkarka nie ukrywa jednak, że już myśli o nagraniu w przyszłości wspólnego utworu właśnie z córką.

– Na pewno będzie taka pozytywna piosenka, już o niej myślę, w głowie już też mam jakieś dźwięki, które się na pewno przeleją na nuty i zrobimy realizację tej piosenki, Natomiast to jeszcze nie teraz, bo ona jeszcze nie jest taka świadoma tego wokalu. Oczywiście nabywa to ode mnie bardzo, ponieważ ja ćwiczę w domu, więc ona cały czas mnie obserwuje, patrzy i często krzyczy: Mamo, to teraz już razem albo teraz ja, teraz ja. Jak za jakiś czas powie: Mamo, chcę, dalej mnie to interesuje, mnie to tak kręci, bardzo chcę być na tej scenie, to wtedy tak. Ale z niczym nie będę ją naciskać na pewno – mówi Iwona Węgrowska.

Czytaj także

Kalendarium

Więcej ważnych informacji

Jedynka Newserii

Jedynka Newserii

Teatr

Edyta Herbuś: Teraz mam taki moment obfitości, że mogę wybierać role, które są dla mnie najciekawsze. Ale na pewno muszę sobie zafundować reset, żeby utrzymać równowagę w życiu

Tancerka lubi wypoczywać aktywnie. Po intensywnym okresie w pracy najpierw daje sobie jednak chwilę na złapanie oddechu i szybką regenerację, a dopiero później rusza na podbój danej okolicy. Edyta Herbuś zaznacza, że często decyduje się na pasjonujące wyprawy, dzięki którym może zwiedzać i poznawać urokliwe zakątki świata. Ale zdarza się również tak, że wybiera beztroskie wakacje na plaży pod palmami. Tegoroczny urlop będzie jednak krótki.

Media

Wojciech „Łozo” Łozowski: Wziąłem już udział w większości fajnych dużych formatów telewizyjnych. Dostaję też wiele paździerzowych propozycji i je staram się odrzucać

Wokalista miał już okazję uczestniczyć w takich produkcjach jak: „Taniec z gwiazdami”, „Must Be The Music. Tylko muzyka”, „Azja Express”, „Lego Masters” i „Pokonaj mnie, jeśli potrafisz”. Jak podkreśla, bardzo ceni oryginalne projekty telewizyjne, bo dzięki nim może przeżyć wyjątkowe przygody i nauczyć się czegoś nowego. Dlatego też nie wyklucza, że gdy padnie kolejna ciekawa propozycja, znów weźmie udział w podobnym projekcie.

Firma

Przedsiębiorcy chcą mieć wszystkie produkty finansowe i biznesowe na jednej platformie. W takie rozwiązania inwestują banki i firmy leasingowe

Niemal 70 proc. mikro-, małych i średnich firm chciałoby mieć zgromadzone wszystkie produkty finansowe na jednej platformie – wynika z raportu EFL  „Cyfrowa (r)ewolucja na rynku leasingu. Pod lupą”. Dodatkowo chętnie korzystaliby w jej ramach z usług ułatwiających prowadzenie biznesu, jak wsparcie księgowe, prawne, możliwość załatwienia sprawy urzędowej, rezerwacji noclegu na podróż służbową czy zakupu pakietu usług medycznych. Nad takimi hubami dla przedsiębiorców intensywnie pracują zarówno banki, jak i firmy leasingowe. Takie narzędzie udostępnili właśnie Credit Agricole i Grupa EFL.