Newsy

Gwiazdy serialu „Bodo” zachwycone stylistyką lat 30.

2016-02-19  |  06:45
Mówi:Roma Gąsiorowska (aktorka)
Adam Fidusiewicz (aktor)
Patricia Kazadi (aktorka, wokalistka)
Magdalena Stużyńska (aktorka)
Agustin Egurrola (tancerz, choreograf)
  • MP4
  • Aktorzy grający w serialu „Bodo” bez trudu odnaleźli się w klimacie lat 20. i 30. ubiegłego wieku. Patricia Kazadi twierdzi, że w strojach scenicznych czuła się jak księżniczka. Roma Gąsiorowska uważa, że jej uroda doskonale wpisała się w ówczesną stylistykę. Dla Agustina Egurroli wyzwaniem było nie tylko odtworzenie międzywojennych technik tanecznych, lecz także nauczenia tańca wszystkich aktorów. Jest jednak bardzo zadowolony z osiągniętego efektu.

    Eugeniusz Bodo, aktor, reżyser, tancerz i wokalista, w latach 20. i 30. XX wieku był niekwestionowaną gwiazdą kabaretu, teatru i kina, a także ikoną mody i stylu. Serial, który 6 marca zadebiutuje na antenie TVP1, opowiada historię jego życia i kariery  od ucieczki z domu, przez pierwsze kroki w podrzędnych teatrach, aż do szczytu sławy. Przy produkcji pracowała ponad 300-osobowa ekipa, a w obsadzie aktorskiej znalazło się 340 aktorów i ponad 4 tys. statystów. Niezwykle istotnym elementem serialu są kostiumy, za które odpowiadała Magdalena Biedrzycka. Odtwórcy głównych ról w serialu twierdzą, że doskonale odnaleźli się w w odtworzonej przez nią międzywojennej stylistyce.

    – Bardzo malowniczy jest to klimat, lata 20. i lata 30. Kobiety wtedy miały przepiękne kreacje, ich makijaże były bardzo mocne i bardzo zaznaczały oko. A jak już poznały, co to jest czerwona szminka i czerwony lakier, to używały tego wszystkie – mówi agencji informacyjnej Newseria Lifestyle Roma Gąsiorowska.

    Aktorka kreująca postać tancerki i wokalistki Zuli Pogorzelskiej uważa ponadto, że jest zaskoczona, ale podobno jej typ urody doskonale wpisał się w ówczesną stylistykę i w serialowych kostiumach wyglądała bardzo naturalnie.

    – Jak widzę siebie w takiej stylizacji, to mam momentami wrażenie, że bardzo jestem podobna do swojej babci – dodaje Roma Gąsiorowska.

    Wszystkie kostiumy sceniczne użyte w serialu szyte były specjalnie na potrzeby tej produkcji. Kostiumy codzienne wypożyczane były natomiast z Londynu, Paryża i Pragi. Zachwytu nad strojami, które mogła nosić na planie, nie ukrywa też Patricia Kazadi, która w serialu wcieliła się w rolę Reri, tahitańskiej aktorki i tancerki, przez kilka lat związanej z Eugeniuszem Bodo.

    – Zawsze czułam, że nie pasuję do swoich czasów, że podoba mi się to właśnie bardzo, ta klasa, to, że kobiety były damami, że był ten szyk. Bardzo było miło chociaż na chwilę wejść w tę rzeczywistość – mówi Patricia Kazadi.

    Aktorka twierdzi, że w serialowych kostiumach  zwłaszcza tych, które jej bohaterka nosiła na scenie  czuła się jak dama lub księżniczka. Tym bardziej że w życiu prywatnym preferuje raczej sportowy styl ubierania.

    – Na co dzień jestem ziomalą, więc ubieram się raczej w dresy i trampki. To było bardzo ciekawe doświadczenie i na pewno pomagało mi wejść w charakter mojej postaci – mówi Patricia Kazadi.

    Podobnego zdania jest Magdalena Stużyńska, która w serialu „Bodo” wciela się w fikcyjną postać Trudi, solistki w poznańskim Teatrze Apollo. Gwiazda twierdzi, że bardzo lubi pracować w kostiumie, niezależnie od tego, z jakiej epoki on pochodzi.

    – Jest coś takiego w aktorze, że kiedy zakłada kostium z danego okresu, to po prostu gdzieś nagle się przenosi, teleportuje jakoś w te czasy, to jest takie zupełnie organiczne. I chyba dlatego też aktorzy lubią kostium, dobrze się w nim czują – mówi Magdalena Stużyńska.

    Nie tylko kobietom przypadła do gustu stylistyka lat 20. i 30. XX wieku. Także Adam Fidusiewicz, kreujący rolę Hansa, przyjaciela Eugeniusza Bodo, twierdzi, że dobrze czuje się w klimacie epoki międzywojnia.

    – Z taką stylistyką pierwszą przeprawę  miałem podczas pracy nad „Czasem honoru”, to było takie moje pierwsze liźnięcie tamtych czasów. A teraz miałem się okazję zmierzyć z podobnymi czasami, ale trochę inaczej, trochę bardziej kabaretowo, trochę bardziej na wesoło – mówi Adam Fidusiewicz.

    Serial „Bodo” pokazuje nie tylko historię życia i kariery słynnego filmowego amanta, lecz także kulisy międzywojennego polskiego przemysłu rozrywkowego i filmowego. Widzowie TVP zobaczą więc wiele spektakularnych choreografii, a także usłyszą międzywojenne przeboje w nowych aranżacjach, m.in. „Umówiłem się z nią na dziewiątą”, „Ach te baby”, „Dla Ciebie chcę być biała” i „To wszystko umiem ja”. Wszystkie piosenki oraz układy choreograficzne aktorzy wykonywali samodzielnie.

    – Największym wyzwaniem w tym serialu było to, żeby aktorzy tańczyli. I myślę, że te pół roku przygotowań widać w każdej scenie, że weszli w to maksymalnie i udało nam się stworzyć tak dobry i dynamiczny obrazek – mówi Agustin Egurrola, jeden z twórców serialowych choreografii.

    Zdjęcia do serialu „Bodo” rozpoczęły się pod koniec maja i trwały do listopada 2015 r. Realizowane były w ponad 300 obiektach zdjęciowych, m.in. w Łodzi, Zgierzu, Warszawie, Żyrardowie, Milanówku, Modlinie i we Wrocławiu. Pierwszy odcinek produkcji będzie można zobaczyć w niedzielę, 6 marca, o godz. 20.25 na antenie TVP1.

    Czytaj także

    Kalendarium

    Więcej ważnych informacji

    Jedynka Newserii

    Jedynka Newserii

    Media

    Wojciech „Łozo” Łozowski: Wziąłem już udział w większości fajnych dużych formatów telewizyjnych. Dostaję też wiele paździerzowych propozycji i je staram się odrzucać

    Wokalista miał już okazję uczestniczyć w takich produkcjach jak: „Taniec z gwiazdami”, „Must Be The Music. Tylko muzyka”, „Azja Express”, „Lego Masters” i „Pokonaj mnie, jeśli potrafisz”. Jak podkreśla, bardzo ceni oryginalne projekty telewizyjne, bo dzięki nim może przeżyć wyjątkowe przygody i nauczyć się czegoś nowego. Dlatego też nie wyklucza, że gdy padnie kolejna ciekawa propozycja, znów weźmie udział w podobnym projekcie.

    Firma

    Przedsiębiorcy chcą mieć wszystkie produkty finansowe i biznesowe na jednej platformie. W takie rozwiązania inwestują banki i firmy leasingowe

    Niemal 70 proc. mikro-, małych i średnich firm chciałoby mieć zgromadzone wszystkie produkty finansowe na jednej platformie – wynika z raportu EFL  „Cyfrowa (r)ewolucja na rynku leasingu. Pod lupą”. Dodatkowo chętnie korzystaliby w jej ramach z usług ułatwiających prowadzenie biznesu, jak wsparcie księgowe, prawne, możliwość załatwienia sprawy urzędowej, rezerwacji noclegu na podróż służbową czy zakupu pakietu usług medycznych. Nad takimi hubami dla przedsiębiorców intensywnie pracują zarówno banki, jak i firmy leasingowe. Takie narzędzie udostępnili właśnie Credit Agricole i Grupa EFL.

    Zdrowie

    Jan Kliment i Lenka Klimentová: Po tym, jak niespodziewanie zmarł nasz przyjaciel, zrobiliśmy serię badań kontrolnych. Trzeba się badać, zanim choroba daje o sobie znać

    Tancerze mają świadomość, że nawet groźna choroba przez długi czas może nie dawać żadnych objawów, dlatego też, by wykryć każdą nieprawidłowość już na wczesnym etapie, warto przeprowadzać regularne badania kontrolne. Jakiś czas temu Lenka i Jan Kliment bardzo boleśnie przeżyli nagłą śmierć swojego przyjaciela i jak zaznaczają, ta tragedia dała im wiele do myślenia. Od tego czasu diametralnie zmienili swoje podejście do profilaktyki.