Newsy

Weronika Marczuk o współpracy menadżerskiej z byłym mężem

2013-10-10  |  11:15
Weronika Marczuk nie chce oceniać nowej menadżerki Cezarego Pazury. Chętnie za to opowiada, jak współpraca z aktorem układała się w jej przypadku. Kiedyś to ona była menadżerem Pazury. Teraz została nim żona aktora, Edyta. 

Weronika Marczuk zdaje sobie sprawę, że każdy jej komentarz na ten temat wywoła sensację, dlatego uważnie dobiera słowa.

 – Mogę powiedzieć jak mieszkanie artysty z menadżerem sprawdziło się w moim przypadku. Nie widzę nic złego w byciu menadżerem męża, jeśli ta współpraca się układa i służy artyście. W naszym przypadku ja mogłam całą sobą i swoją głową odpowiadać za artystę od A do Z, ponieważ miałam
go pod ręką w domu
– mówi agencji informacyjnej Newseria Lifestyle Weronika Marczuk.

Marczuk podkreśla jednak, że wspólne życie z menadżerem to indywidualna sprawa.

 – W każdej konfiguracji może być zupełnie inaczej. Widzieliśmy przypadki, kiedy to szkodziło albo związkom, albo współpracy. Wspólne życie artysty z menadżerem to uniwersalna rzecz i myślę, że decyzja należy do tego, kto ją podejmuje – podsumowuje producentka filmowa.

Weronika Marczuk rozwiodła się z Cezarym Pazurą w 2007 roku po 12 latach małżeństwa.

Czytaj także

Kalendarium

Więcej ważnych informacji

Jedynka Newserii

Jedynka Newserii

Dom i ogród

Rafał Zawierucha: Remontuję teraz nowe, wreszcie duże mieszkanie. Do tego trzeba mieć anielską cierpliwość

Aktor zdążył się już przekonać, że remont mieszkania to nie jest prosta sprawa. I choć ma do dyspozycji wykwalifikowaną ekipę wykończeniową oraz korzysta z bogatej oferty firm, które podjęły z nim współpracę, jeśli chodzi o dostarczenie odpowiednich materiałów budowlanych i elementów wyposażenia wnętrz, to i tak zawsze coś staje na przeszkodzie i prace nie mogą się zakończyć w planowanym terminie. Rafał Zawierucha ma jednak nadzieję, że w ciągu kilku najbliższych tygodni uda mu się wprowadzić do nowego lokum.

Psychologia

Katarzyna Zielińska: Na dobranoc nie oglądamy telewizji, tylko czytamy dzieciom książki. To jest ten moment, kiedy możemy budować relację z naszymi pociechami

Aktorka, która jest ambasadorką kampanii #TataTeżCzyta2024, zapewnia, że wraz z mężem z ogromną przyjemnością kultywuje tradycję wieczornego czytania swoim synkom, ośmioletniemu Henrykowi i sześcioletniemu Aleksandrowi. Chłopcy mają już ulubione lektury, wśród nich są miedzy innymi książki detektywistyczne, przyrodnicze, o sporcie i o kosmosie. Katarzyna Zielińska podkreśla, że cała rodzina uwielbia ten wieczorny rytuał i czerpie z niego wiele korzyści.

Nauka

Joga skuteczniej poradzi sobie z gniewem niż bieganie. Naukowcy dowiedli, że dając upust złości, tylko ją podsycamy

Naukowcy ze Stanów Zjednoczonych doszli do wniosku, że aby zapanować nad gniewem, należy zmniejszyć pobudzenie fizjologiczne. W wyciszeniu uczucia złości i opanowaniu agresji mogą się więc sprawdzić metody, które od lat wykorzystuje się w walce ze stresem. Okazuje się, że wyładowywanie gniewu, np. bieganiem, może przynieść chwilowe zadowolenie, ale będzie raczej podnosić poziom pobudzenia i nie zapewni wyciszenia emocji.