Newsy

Dorota Michałowska: Jestem typową blacharą. Lubię dobre samochody

2017-12-13  |  06:11

Dziennikarka przyznaje, że z przyjemnością wsiada za kierownicę i lubi mocniej nacisnąć pedał gazu, ale tylko w sprzyjających warunkach. Frajdę sprawia jej jazda szybka, ale nie agresywna. Realnie potrafi też ocenić potencjalne ryzyko na drodze. Dziennikarka najchętniej wybiera auta o dużych gabarytach. Pojemny bagażnik, wygodne wnętrze i maksymalne zapewnienie bezpieczeństwa – to wszystko musi być dobrze wyważone i zapakowane w zgrabne nadwozie.

Michałowska chwali swoje umiejętności prowadzenia pojazdu i podkreśla, że szczególnym rozsądkiem za kierownicą wykazuje się w terenie zabudowanym. Tutaj z brawurą wygrywa rozsądek, bo wystarczy chwila nieuwagi i o nieszczęście nietrudno.

– Jestem świetnym kierowcą, uważam, że jeżdżę bardzo dobrze, szybko, ale bezpiecznie. Staram się dopasowywać prędkość do okoliczności, nigdy nie jeżdżę z nadmierną prędkością w obszarach zabudowanych gdzie wiem, że może wybiec mi na drogę przede mną pies, kot albo dziecko. To jest najważniejsze, można jeździć szybko, ale trzeba jeździć przede wszystkim bezpiecznie – mówi agencji Newseria Dorota Michałowska, dziennikarka.

Dorota Michałowska przyznaje, że bez samochodu czuje się jak bez ręki. Jest to dla niej niezbędny środek transportu, który daje niezależność i poczucie wolności. Najczęściej wybiera samochody, które mają największy potencjał do dostarczenia z jazdy maksimum frajdy.

Jestem typową blacharą, bo naprawdę lubię dobre samochody. Lubię duże, wygodne samochody. Nigdy nie jeździłam maleńkim samochodem, tzw. kobiecym i nie przepadam za takimi samochodami, nie czuję się w nich bezpiecznie. Teraz jeżdżę kombi, ono mi się świetnie sprawdza. Mam całą torbę butów i różne inne części garderoby w samochodzie, ale oprócz tego mam wszystkie akcesoria mojego syna, czyli rowerek, hulajnogę, wózek i różne inne rzeczy, które czasami są niezbędne – mówi Dorota Michałowska.

Michałowska przyznaje, że lubi ciekawostki ze świata motoryzacji, dlatego też nie przechodzi obojętnie wobec najnowszych propozycji producentów luksusowych marek samochodów.

Czytaj także

Kalendarium

Więcej ważnych informacji

Jedynka Newserii

Jedynka Newserii

Prawo

Nieuczciwi najemcy bardziej chronieni przez prawo niż właściciele mieszkań. Konieczne są zmiany przepisów i sprawny system eksmisyjny

Zaległości w czynszach, zniszczenia czy wyprowadzka bez płatności – to tylko niektóre z problemów, jakie lokatorzy wynajmujący mieszkania mogą sprawić właścicielom lokali. Z badania Rendin wynika, że blisko 70 proc. właścicieli mieszkań na wynajem borykało się z podobnymi trudnościami. Wypowiedzenie najmu nieuczciwemu lokatorowi to dopiero początek długiej drogi, na której końcu niekoniecznie jest eksmisja. – Potrzebujemy zmiany w kierunku dodania pewnych praw właścicielom i sprawnego systemu eksmisyjnego – podkreśla Alina Muzioł-Węcławowicz, specjalistka ds. polityki mieszkaniowej.

Teatr

Edyta Herbuś: Teraz mam taki moment obfitości, że mogę wybierać role, które są dla mnie najciekawsze. Ale na pewno muszę sobie zafundować reset, żeby utrzymać równowagę w życiu

Tancerka lubi wypoczywać aktywnie. Po intensywnym okresie w pracy najpierw daje sobie jednak chwilę na złapanie oddechu i szybką regenerację, a dopiero później rusza na podbój danej okolicy. Edyta Herbuś zaznacza, że często decyduje się na pasjonujące wyprawy, dzięki którym może zwiedzać i poznawać urokliwe zakątki świata. Ale zdarza się również tak, że wybiera beztroskie wakacje na plaży pod palmami. Tegoroczny urlop będzie jednak krótki.

Media

Wojciech „Łozo” Łozowski: Wziąłem już udział w większości fajnych dużych formatów telewizyjnych. Dostaję też wiele paździerzowych propozycji i je staram się odrzucać

Wokalista miał już okazję uczestniczyć w takich produkcjach jak: „Taniec z gwiazdami”, „Must Be The Music. Tylko muzyka”, „Azja Express”, „Lego Masters” i „Pokonaj mnie, jeśli potrafisz”. Jak podkreśla, bardzo ceni oryginalne projekty telewizyjne, bo dzięki nim może przeżyć wyjątkowe przygody i nauczyć się czegoś nowego. Dlatego też nie wyklucza, że gdy padnie kolejna ciekawa propozycja, znów weźmie udział w podobnym projekcie.