Mówi: | Beata Tadla |
Funkcja: | dziennikarka |
Beata Tadla: atmosfera w Nowa TV przypomina czasy, gdy pracowałam w zespole „Wiadomości”. To była świetna drużyna
Dziennikarka jest zachwycona atmosferą panującą w redakcji Nowa TV. Twierdzi, że jej współpracownicy tworzą zgrany zespół, cieszący się ze wspólnych sukcesów i doskonale się rozumiejący. Zdaniem Beaty Tadli serwis „24 godziny”, którego jest współprowadzącą, wypełnił niszę istniejącą w programach informacyjnych.
Beata Tadla zaczynała karierę zawodową w radiu. Do dziś lubi to medium i chętnie do niego wraca, choćby jako gość. Z czasem jednak związała się z telewizją, pracowała m.in. w TV Puls, TVN24 oraz TVP, gdzie prowadziła główne wydanie „Wiadomości”. Z telewizji publicznej została zwolniona w styczniu 2016 roku, a po kilku miesiącach związała się z nowo powstałą Nowa TV. Twierdzi, że cieszy się z faktu, że nadal może pracować w telewizji.
– Telewizja ma nadal przyszłość wbrew wróżbom, że ta tradycyjna telewizja się kończy. Po starcie telewizji Nowa, w której w tej chwili pracuję i z czego ogromnie się cieszę, okazało się, że jest nisza do zagospodarowania – mówi Beata Tadla agencji informacyjnej Newseria Lifestyle.
Dziennikarka jest gospodynią serwisu informacyjnego „24 godziny”. Twierdzi, że program ten wypełnia ową niszę – jest daleki od wielkiej polityki, którą Tadla uważa za nudną, a bliski ludziom i ich problemów.
– Opowiadamy o rzeczach, które ludzi naprawdę interesują, takie dostajemy sygnały, że się cieszą, że gdyby nie my, to by nigdy nie dowiedzieli się o przeróżnych wydarzeniach w kraju – mówi gwiazda.
Dziennikarka jest zachwycona atmosferą panującą w jej nowym miejscu pracy. Twierdzi, że czuje się swobodnie w zespole ludzi nastawionych na współpracę, rozumiejących się nawzajem i czerpiących satysfakcję ze wspólnych sukcesów. Większość członków tej ekipy zna się od dawna z innych mediów. Wielu, tak jak Beata Tadla, ma za sobą negatywne przeżycia związane z pracą w TVP, m.in. współprowadzący serwis „24 godziny” Jarosław Kulczycki.
– Atmosfera pracy w telewizji Nowa, w redakcji, bardzo mi przypomina czas, kiedy pracowałam w zespole „Wiadomości”, w tym zespole, którego już nie ma od dawna, a który był naprawdę świetną drużyną – mówi gwiazda.
Zdaniem dziennikarki pozytywna atmosfera w miejscu pracy jest niezwykle ważna. Jeśli jej brakuje, to pracownicy przychodzą do pracy z niechęcią i smutkiem. Ona natomiast, jak sama twierdzi, frunie do redakcji Nowa TV, lubi bowiem spędzać czas ze swoimi współpracownikami.
Czytaj także
- 2024-05-06: Beata Pawlikowska: To wszystko, czego doświadczyłam w dżungli amazońskiej, wstrząsnęło mną i pokazało mi prawdę o sobie samej. To właśnie był początek zmian w moim życiu
- 2024-03-08: Dorota Szelągowska: Chcę udowodnić widzom, że nie jestem w programie „MasterChef Nastolatki”, bo mam znaną twarz. Wnoszę coś wartościowego do tego formatu
- 2024-01-24: Ewa Minge: Opracowałam inteligentną kolekcję ubrań. Projekty mają różnego rodzaju czujniki pozwalające monitorować stan zdrowia
- 2023-10-11: Beata Sadowska: Jak można nie interesować się polityką? Jeśli jesteś obywatelem, to polityka cię dotyczy
- 2024-01-10: Beata Sadowska: Czasami czujemy, że życie nas uwiera i chcemy coś zmienić. Boimy się jednak i nie wiemy, jak postawić pierwszy krok
- 2023-12-11: Beata Sadowska: W Warszawie intensywnie pracuję, a w domu we Francji jestem z rodziną i ładuję baterie. Funkcjonowanie między dwoma światami jest wymagające, ale i fantastyczne
- 2023-12-04: Beata Sadowska: My kobiety tak dbamy o cały świat, że siebie zwykle stawiamy na ostatnim miejscu. Każdego dnia podarujmy sobie 15 minut na swoje ulubione czynności
- 2023-10-02: Zeroemisyjny transport w Polsce się rozwija, ale wciąż zbyt wolno. Branża e-mobility apeluje do rządu o działania przyspieszające
- 2023-09-04: Utworzenie Narodowej Agencji Bezpieczeństwa Energetycznego napędzi zielone inwestycje PGE. Spółka wyda na nie 125 mld zł do 2030 roku [DEPESZA]
- 2023-07-13: MRiRW i nadzór weterynaryjny: polski drób jest bezpieczny. Weterynarze zalecają jednak, żeby na razie nie karmić kotów surowym mięsem
Kalendarium
Więcej ważnych informacji
Jedynka Newserii
Jedynka Newserii
Teatr
Artur Barciś: Odkąd mieszkam na wsi, znam dużo więcej sąsiadów, niż kiedy mieszkałem w bloku. W miastach poznawanie ludzi nie bardzo nas interesuje
W spektaklu „Barabuum!” wyreżyserowanym przez Artura Barcisia pewna para postanawia zainteresować się życiem swoich sąsiadów i bliżej ich poznać. Ta znajomość z czasem przeradza się jednak w zupełnie nieoczywistą relację. Aktor podkreśla, że choć jest to historia z przymrużeniem oka, to jednak powinna zachęcić do przemyśleń. Jego zdaniem warto pokonać nieśmiałość i otworzyć się na nowe znajomości. Jak przyznaje, on sam prywatnie utrzymuje dobre kontakty ze swoimi sąsiadami i każda z tych osób wnosi do jego życia coś wartościowego.
Gwiazdy
Rafał Zawierucha: Nie ma nic piękniejszego w życiu niż posiadanie dziecka. Uwielbiam wracać do domu do moich cudownych dziewczyn i spędzać z nimi czas
Aktor niedawno został ojcem i jak zapewnia, doskonale czuje się w domowych pieleszach przy żonie i córeczce. Dużą radość sprawia mu opieka nad maleństwem i pomoc ukochanej w codziennych czynnościach. Teraz stara się więc tak układać swój zawodowy grafik, by jak najwięcej czasu spędzać z rodziną.
IT i technologie
Mobilne USG umożliwia dokładniejszą diagnostykę na miejscu wypadku. Z tym sprzętem jeździ coraz więcej karetek w Polsce
Badanie ultrasonograficzne jest podstawą diagnostyki w medycynie, a aparat USG znajduje się już na wyposażeniu każdego szpitala. Dzięki rozwojowi technologii urządzenia te doczekały się także mobilnej wersji, która jest łatwa w transporcie, a jednocześnie zachowuje wysokiej jakości obraz. Ten sprzęt jest coraz częściej wyposażeniem karetek ratunkowych. – W ramach umowy z Wielką Orkiestrą Świątecznej Pomocy Philips dostarczył 155 takich mobilnych ultrasonografów do 90 stacji ratownictwa w całej Polsce – mówi Michał Szczechula z Philips. Teraz ratownicy szkolą się z ich obsługi.