Mówi: | Anna Popek |
Funkcja: | prezenterka telewizyjna |
Anna Popek: dzięki pracy poznałam wielu ludzi, z którymi utrzymuję kontakt poza anteną
Anna Popek przyznaje, że rywalizacja istnieje, jednak pracując w telewizji, można znaleźć też osoby warte zaufania. Popek podkreśla, że każda osoba związana z show-biznesem powinna zwracać uwagę nie tylko na siebie, lecz także na kolegów. Tylko w ten sposób zbuduje się bowiem zgrany zespół i stworzy lepszy program.
– W show-biznesie rywalizuje się o uwagę i sympatię widzów. Ale paradoksalnie też żabę trzeba pocałować i nawet troszkę się odsunąć, nawet zrobić miejsce drugiej osobie, żeby ona mogła mieć swoje 5 minut, po to, aby potem wrócić i by razem coś zrobić. Bo nie zawsze trzeba grać pierwsze skrzypce – mówi agencji informacyjnej Newseria Lifestyle Anna Popek.
Popek przyznaje, że osób, do których może się zwrócić z poradą lub prośbą o pomoc, zna wiele. Znajomości zawodowe, które później stają się bardziej prywatne, często nawiązywane są bardzo szybko.
– To jest dziwne, człowiek patrzy na siebie, zamienia się dwa zdania i nagle się wie, że ta osoba siedząca naprzeciw ma ten sam światopogląd, ten sam system wartości i poczucie humoru, taki błysk w oku, i że podobnie reaguje na różne rzeczy – tłumaczy Anna Popek.
Prezenterka nawiązała wiele znajomości podczas pracy w telewizji. Najmilej wspomina spotkanie z Urszulą Jaworską, prezeską fundacji jej imienia, która zajmuje się pomocą pacjentom z nowotworami krwi i szpiku.
– Polubiłyśmy się od razu. Powiedziałam sobie: „jaka z niej fajna baba”. Wiem, że to jest kobieta, do której, jeżeli zadzwonię, to bez wahania pomoże. Tak samo doktor Tomasz Zając – ginekolog, który przychodzi do nas do „Pytanie na Śniadanie.” To jest na pewno osoba, do której można zadzwonić. On bez względu na to, czy jestem prezenterką i znamy się zawodowo, czy jestem po prostu Anną Popek, to pomoże – dodaje prezenterka.
Czytaj także
- 2024-04-16: Joanna Jędrzejczyk: Gosia Rozenek-Majdan jest tytanem pracy. Konsekwentnie realizuje swoje cele, pokonując wszelkie słabości
- 2024-04-02: Marta Wiśniewska: Otwieram kolejne filie mojej szkoły tańca. Cieszę się, że pomagają mi w tym moje dzieci
- 2024-02-21: Joanna Trzepiecińska i Tomasz Dedek znowu małżeństwem. Aktorzy grają parę w spektaklu „Jak Zabłocki na mydle”
- 2024-04-22: Tomasz Dedek: Trzy dekady temu wziąłem udział w zdjęciach do „Listy Schindlera” Stevena Spielberga. Film był za długi i niestety cały mój wątek wycięli
- 2024-04-12: Tomasz Dedek: My aktorzy jesteśmy trochę próżni i dzięki temu zawodowi chcemy być znani. Kiepsko, jeśli nikt nas nie poznaje na ulicy
- 2024-03-21: Joanna Trzepiecińska: Z „Rodziny zastępczej” mam same dobre wspomnienia. Do dziś odcinam kupony sympatii widzów
- 2024-02-16: Anna Jurksztowicz: Powinniśmy mieć większą wiedzę na temat osteoporozy. Po 50. roku życia należy mierzyć wzrost i badać gęstość kości
- 2024-02-08: Joanna Liszowska: W tłusty czwartek zawsze ten jeden pączek na szczęście jest wskazany. Ale nie trzeba się objadać, żeby potem nie mieć wyrzutów sumienia i brzuch nie bolał
- 2024-03-11: Monika Richardson: Po 25 latach pracy w telewizji niełatwo było mi zmienić zawód. Teraz jestem nauczycielką języków obcych i uczę nawet polskiego uchodźców z Ukrainy
- 2024-02-14: Monika Richardson: Styl zarządzania własnym biznesem to skomplikowana sprawa. Mój styl jest partnerski – nie na kumpelę, ale i nie na złą babę czy żmiję
Kalendarium
Więcej ważnych informacji
Jedynka Newserii
Jedynka Newserii
Media
Edyta Herbuś: Rozmawiałam z produkcją na temat mojej ewentualnej roli w „Tańcu z gwiazdami”. Wierzę, że stworzą taką, która będzie dla mnie inspirująca
Tancerka przyznaje, że kiedy dostała propozycję udziału w ostatniej edycji „Tańca z gwiazdami”, to choć miała apetyt na powrót do tej produkcji, po rozważeniu wszystkich za i przeciw jednak ją odrzuciła. Z jednej strony miała już inne zobowiązania zawodowe, a z drugiej – zależało jej na tym, by powrócić do show nie tylko w charakterze instruktorki, ale zaprezentować się widzom z nieco innej strony. Edyta Herbuś wierzy, że w przyszłości program przejdzie pewną metamorfozę i znajdzie się w nim rola skrojona właśnie dla niej. Nie ukrywa też, że ta edycja wyjątkowo przyciągnęła jej uwagę, bo skupiła bardzo charyzmatycznych uczestników.
Prawo
Sztuczna inteligencja coraz śmielej wkracza w produkcję muzyczną. Artyści i odbiorcy chcą jasnego oznaczania utworów generowanych przez takie narzędzia
Dziesięciokrotny wzrost przychodów rynku sztucznej inteligencji w tworzeniu muzyki przewidują analitycy w ciągu najbliższych 10 lat. Wokół tematu narasta coraz więcej kontrowersji, związanych m.in. z uczeniem się algorytmów na już skomponowanych dziełach czy wykorzystywania głosów wokalistów do tworzenia coverów śpiewanych przez SI. Jednocześnie ponad jedna trzecia muzyków przyznaje już, że wspierali się w swojej pracy sztuczną inteligencją. Artyści oczekują jednak jasno wytyczonych ram regulacyjnych dla tego typu narzędzi. Przede wszystkim miałyby one dotyczyć zgód na wykorzystanie własności intelektualnej i wyraźnego oznaczania muzyki komponowanej przez SI.
Handel
Po kiełbaski wege czy roślinne burgery sięga coraz więcej konsumentów. Branża roślinna będzie walczyć o utrzymanie takiego nazewnictwa
Kiełbasa bezmięsna, burger roślinny, parówka wegetariańska, stek vege – do takich nazw produktów wielu konsumentów zdążyło się przyzwyczaić i coraz chętniej po nie sięga. Pojawiają się jednak pomysły, by zakazać nazewnictwa charakterystycznego dla produktów mięsnych. Również w Polsce pojawiła się propozycja w tym zakresie ze strony poprzedniego składu resortu rolnictwa pod koniec ubiegłego roku. Zwolennicy uzasadniają ten pomysł ochroną interesów konsumenckich, ale badania pokazują, że tylko niewielki odsetek klientów pomylił produkt wegański i mięsny przy zakupie.