Newsy

Anna Korcz: Zależy mi, żeby dzieci fajnie wypoczywały w wakacje. Ja o sobie jakoś tak na końcu myślę

2022-09-12  |  05:20

Aktorka przyznaje, że większą część wakacji spędziła w swoim przytulnym ośrodku Zacisze nad malowniczą Wkrą. Jak zapewnia, są tam doskonałe warunki nie tylko do organizowania imprez okolicznościowych czy spotkań biznesowych, ale również do odpoczynku. Teraz już Anna Korcz z nową energią wraca do pracy i zapowiada teatralne nowości.

Ośrodek Zacisze to dla aktorki i jej bliskich prawdziwy azyl. Z przyjemnością spędzają tu więc każdą wolną chwilę i relaksują się z dala od zgiełku miasta.

– Wakacje w zasadzie od wielu lat spędzamy głównie w naszym Zaciszu w Pomiechówku nad Wkrą, gdzie mamy swoje siedlisko, gdzie wyprawiamy przyjęcia, organizujemy różnego rodzaju konferencje, chrzciny i inne bale. W związku z tym, że tam jest duży obszar przepięknej zieleni, to w lecie zawsze mi szkoda opuszczać to miejsce. Chociaż bywa, że co jakiś czas się łamię i wyjeżdżam. W tym roku byliśmy dosłownie kilka razy na takich krótkich wypadach. Zależy mi na tym, żeby to dzieci fajnie wypoczywały, a ja o sobie jakoś tak na końcu myślę – mówi agencji Newseria Lifestyle Anna Korcz.

Po urlopie aktorka wraca na deski teatru. W sezonie jesienno-zimowym będzie kontynuować dotychczasowe projekty, a także musi się skupić na nowych scenariuszach.

– Przymierzamy się do różnych nowych rzeczy, ale o tym nie będę wspominała, bo lepiej nie zapeszać. Naturalnie będą nowe spektakle – mówi.

Anna Korcz zaprasza także do stołecznego Teatru Capitol na sztukę zatytułowaną „Kochane pieniążki”. To arcyśmieszna farsa w ośmioosobowej obsadzie. Na scenie pojawiają się żądni sensacji i chciwi przyjaciele, skorumpowany glina, niezbyt rozgarnięty inspektor oraz bezczelny taksówkarz. Jest zawrotne tempo akcji, komiczne sytuacje i przezabawne dialogi.

– Tam gram dosyć dwuznaczną postać, bo tuż po rozpoczęciu jestem mocno wstawiona, więc myślę, że warto zobaczyć, bo to dosyć trudna rola. Zapraszam również do Capitolu na „Alibi od zaraz”, to jakiś czas już gramy, ale cieszy się dużą popularnością. Oprócz tego wyjeżdżam ze spektaklem Ani Muchy i ze spektaklem „Czarno to widzę” Teatru MY – dodaje aktorka.

Czytaj także

Kalendarium

Więcej ważnych informacji

Jedynka Newserii

Jedynka Newserii

Teatr

Artur Barciś: Odkąd mieszkam na wsi, znam dużo więcej sąsiadów, niż kiedy mieszkałem w bloku. W miastach poznawanie ludzi nie bardzo nas interesuje

W spektaklu „Barabuum!” wyreżyserowanym przez Artura Barcisia pewna para postanawia zainteresować się życiem swoich sąsiadów i bliżej ich poznać. Ta znajomość z czasem przeradza się jednak w zupełnie nieoczywistą relację. Aktor podkreśla, że choć jest to historia z przymrużeniem oka, to jednak powinna zachęcić do przemyśleń. Jego zdaniem warto pokonać nieśmiałość i otworzyć się na nowe znajomości. Jak przyznaje, on sam prywatnie utrzymuje dobre kontakty ze swoimi sąsiadami i każda z tych osób wnosi do jego życia coś wartościowego.

Gwiazdy

Rafał Zawierucha: Nie ma nic piękniejszego w życiu niż posiadanie dziecka. Uwielbiam wracać do domu do moich cudownych dziewczyn i spędzać z nimi czas

Aktor niedawno został ojcem i jak zapewnia, doskonale czuje się w domowych pieleszach przy żonie i córeczce. Dużą radość sprawia mu opieka nad maleństwem i pomoc ukochanej w codziennych czynnościach. Teraz stara się więc tak układać swój zawodowy grafik, by jak najwięcej czasu spędzać z rodziną.

IT i technologie

Mobilne USG umożliwia dokładniejszą diagnostykę na miejscu wypadku. Z tym sprzętem jeździ coraz więcej karetek w Polsce

Badanie ultrasonograficzne jest podstawą diagnostyki w medycynie, a aparat USG znajduje się już na wyposażeniu każdego szpitala. Dzięki rozwojowi technologii urządzenia te doczekały się także mobilnej wersji, która jest łatwa w transporcie, a jednocześnie zachowuje wysokiej jakości obraz. Ten sprzęt jest coraz częściej wyposażeniem karetek ratunkowych. – W ramach umowy z Wielką Orkiestrą Świątecznej Pomocy Philips dostarczył 155 takich mobilnych ultrasonografów do 90 stacji ratownictwa w całej Polsce – mówi Michał Szczechula z Philips. Teraz ratownicy szkolą się z ich obsługi.