Newsy

Anna Czartoryska: Po raz pierwszy będę improwizować na scenie. Kiedyś przepełniało mnie to lękiem, teraz dobrze się odnajduję w tej roli

2017-05-18  |  06:10

Zdaniem Anny Czartoryskiej improwizacja to jedna z najtrudniejszych technik aktorskich. Brak scenariusza i konkretnych wytycznych reżysera może się okazać nie lada problemem. Do tego dochodzi jeszcze potrzeba wykazania się błyskotliwością i kreatywnością. Aktorka po raz pierwszy zmierzy się z tym gatunkiem w spektaklu „W-arte! Impro Show” przygotowanym przez artystów grupy Ab Ovo. Na scenie będzie można również zobaczyć między innymi Elżbietę Romanowską, Adama Fidusiewicza i Kacpra Kuszewskiego.

W improwizacji na oczach publiczności trzeba zmierzyć z nieoczekiwanymi, często ekstremalnymi sytuacjami. W tym przypadku nie można liczyć na pomoc suflera czy skorzystać ze ściągawki, wszystko jest kwestią wyobraźni, inteligencji, umiejętności i bogatego zasobu słownictwa aktora.

– Pierwszy raz w życiu improwizuje. Kiedyś przepełniało mnie to lękiem, zresztą jest to jeden z takich najgorszych lęków aktorskich, że będziemy występować bez tekstu, bez scenariusza, nie wiedząc, kim jest nasz partner i właściwie co przyjdzie nam grać, w jakim gatunku niemalże. Okazało się jednak, że chyba przez duże zmiany, jakie zaszły w moim życiu – bardzo to lubię i bardzo dobrze się w tym odnajduje – mówi agencji informacyjnej Newseria Lifestyle Anna Czartoryska, aktorka.

Anna Czartoryska przyznaje, że współpraca z artystami z grupy Ab Ovo to dla niej spore wyzwanie, a jednocześnie niezwykła przygoda. Przed przystąpieniem do prób wszystkie gwiazdy przeszły szkolenie z zakresu improwizacji. Przygotowania do spektaklu trwały kilka miesięcy.

Zaskakują mnie wielokrotnie. Ab Ovo jest grupą, która buduje się na wzajemnym wsparciu. Uczymy się wspierać nawzajem i dawać sobie takie prezenty, które będą wyzwaniem dla partnera, ale w którym też czujemy, że partner może zabłysnąć. Sukces improwizacji opiera się na tym, żeby wszyscy bardzo chcieli, żeby kolegom się udało. Wtedy to fajnie żre, jak to się mówi – podkreśla Anna Czartoryska.

Aktorka zdradza, że na tym projekcie na pewno nie skończy się jej przygoda z improwizacją i w przyszłości chętnie jeszcze spróbuje sił w tym trudnym i niezwykle wymagającym gatunku.

– Będę też chciała korzystać z rzeczy, których się nauczyłam, dlatego że to uczy spontaniczności, bycia tu i teraz, uczy przyjmowania tego, co nas spotyka z pokorą, z zaciekawieniem, z otwartością. Uczy to radzenia sobie w różnych kryzysowych sytuacjach. Na pewno jest to też dobra szkoła życia – mówi Anna Czartoryska.

Premiera spektaklu „W-arte! Impro show” odbędzie się w najbliższą sobotę, 20 maja, o godz. 19.00 w warszawskim kinie Elektronik. Producentką jest Roma Gąsiorowska.

Czytaj także

Kalendarium

Więcej ważnych informacji

Jedynka Newserii

Jedynka Newserii

Teatr

Edyta Herbuś: Teraz mam taki moment obfitości, że mogę wybierać role, które są dla mnie najciekawsze. Ale na pewno muszę sobie zafundować reset, żeby utrzymać równowagę w życiu

Tancerka lubi wypoczywać aktywnie. Po intensywnym okresie w pracy najpierw daje sobie jednak chwilę na złapanie oddechu i szybką regenerację, a dopiero później rusza na podbój danej okolicy. Edyta Herbuś zaznacza, że często decyduje się na pasjonujące wyprawy, dzięki którym może zwiedzać i poznawać urokliwe zakątki świata. Ale zdarza się również tak, że wybiera beztroskie wakacje na plaży pod palmami. Tegoroczny urlop będzie jednak krótki.

Media

Wojciech „Łozo” Łozowski: Wziąłem już udział w większości fajnych dużych formatów telewizyjnych. Dostaję też wiele paździerzowych propozycji i je staram się odrzucać

Wokalista miał już okazję uczestniczyć w takich produkcjach jak: „Taniec z gwiazdami”, „Must Be The Music. Tylko muzyka”, „Azja Express”, „Lego Masters” i „Pokonaj mnie, jeśli potrafisz”. Jak podkreśla, bardzo ceni oryginalne projekty telewizyjne, bo dzięki nim może przeżyć wyjątkowe przygody i nauczyć się czegoś nowego. Dlatego też nie wyklucza, że gdy padnie kolejna ciekawa propozycja, znów weźmie udział w podobnym projekcie.

Firma

Przedsiębiorcy chcą mieć wszystkie produkty finansowe i biznesowe na jednej platformie. W takie rozwiązania inwestują banki i firmy leasingowe

Niemal 70 proc. mikro-, małych i średnich firm chciałoby mieć zgromadzone wszystkie produkty finansowe na jednej platformie – wynika z raportu EFL  „Cyfrowa (r)ewolucja na rynku leasingu. Pod lupą”. Dodatkowo chętnie korzystaliby w jej ramach z usług ułatwiających prowadzenie biznesu, jak wsparcie księgowe, prawne, możliwość załatwienia sprawy urzędowej, rezerwacji noclegu na podróż służbową czy zakupu pakietu usług medycznych. Nad takimi hubami dla przedsiębiorców intensywnie pracują zarówno banki, jak i firmy leasingowe. Takie narzędzie udostępnili właśnie Credit Agricole i Grupa EFL.