Mówi: | Agnieszka Sienkiewicz |
Funkcja: | aktorka |
Aktorka „M jak Miłość” Agnieszka Sienkiewicz opiekuje się porzuconymi niemowlętami
Aktorka pracowała jako niania po przeprowadzce z Mrągowa do Warszawy. Opiekowała się wówczas dziećmi reżyserki Weroniki Migoń. Twórczyni filmu „Facet (nie)potrzebny od zaraz” była wówczas reżyserką castingową i to ona poleciła Agnieszkę Sienkiewicz pracownikom zaprzyjaźnionej agencji aktorskiej. Sienkiewicz przyznaje, że opiekowanie się dziećmi reżyserki dawało jej dużo radości i satysfakcji, bowiem uwielbia pracę z najmłodszymi.
– Dzieci były dla mnie zawsze bardzo istotne, dlatego z wielką frajdą niańczyłam wszystkie dzieci swoich przyjaciół – mówi Agnieszka Sienkiewicz w rozmowie z agencją informacyjną Newseria Lifestyle.
Aktorka wielokrotnie podkreślała w wywiadach, że jeden uśmiech dziecka jest w stanie przywrócić jej pogodę ducha. To właśnie miłość do dzieci popchnęła ją do pracy w charakterze wolontariuszki w ośrodku preadopcyjnym. Mimo że praca na planie seriali „M jak Miłość” i „Przyjaciółki” pochłania dużo czasu, aktorka stara się bywać w ośrodku nawet kilka razy w miesiącu.
– W zeszłym roku miałam jeszcze mniej czasu, poczułam jednak wtedy, że jest ten moment, że teraz trzeba te wolne chwile i tę dobrą energię spożytkować. Mam poczucie, że nawet ten krótki czas, te parę razy w miesiącu, kiedy uda mi się pójść na parę godzin, coś tym dzieciom daje. I zachęcam wszystkich do tego, żeby jeżeli mają jakieś pokłady czasu, energii i ciepła, spożytkowali je w ten sposób – mówi Agnieszka Sienkiewicz.
Aktorka pracuje w Interwencyjnym Ośrodku Preadopcyjnym w podwarszawskim Otwocku, którego ambasadorką jest inna gwiazda – Magdalena Różczka. Agnieszka Sienkiewicz o istnieniu ośrodka dowiedziała się z telewizji. W placówce tej przebywają dzieci do pierwszego roku życia, których rodzice nie są w stanie sprawować nad nimi opieki lub zrzekli się do nich praw. Aktorka przyznaje, że kontakt z niechcianymi dziećmi jest dla niej wyjątkowym przeżyciem.
– Te dzieci za każdym razem po prostu wyciągają z radością ręce, bierzesz je i one automatycznie milkną, ponieważ to są dla nich te cenne minuty czułości i ciepła, które tak rzadko dostają. Taki wolontariat, moment przytulenia, nawet jeśli osoby, które przychodzą ciągle się zmieniają, jest dla tego dziecka niezmiernie istotny – mówi Agnieszka Sienkiewicz.
Agnieszka Sienkiewicz jest absolwentką Policealnego Studium Teatralnego w Olsztynie. Od siedmiu lat związana z Teatrem Współczesnym w Warszawie. Zagrała w takich serialach jak: „Faceci do wzięcia”, „Plebania”, „Samo życie”, „Na dobre i na złe”. Wystąpiła także w kilku filmach kinowych, między innymi „Yuma”, „Milion dolarów”, „Ile waży koń trojański”. Największą popularność przyniosła jej jednak rola Kasi w serialu „M jak Miłość”.
Katarzyna Cichopek: Mam w sobie dużo empatii. Pomaganie to część mnie
Magdalena Różczka wspiera akcje pomocy dzieciom i osobom chorym. Aktorka poprowadzi bal charytatywny
Nina Terentiew: są gwiazdy, które pomagają dla lansu
Czytaj także
- 2024-04-29: Niepełnoletni internauci czują się coraz mniej pewnie w sieci. Zasad cyberbezpieczeństwa mogą się uczyć za pomocą gry edukacyjnej
- 2024-05-06: Duża część ukraińskich uchodźców w Polsce wciąż potrzebuje wsparcia. Szczególnie osoby starsze i z niepełnosprawnościami
- 2024-04-16: Polskie uczelnie są coraz bliższe wprowadzenia mikropoświadczeń. Dla studentów takie certyfikaty to szansa na wzmocnienie pozycji na rynku pracy
- 2024-04-12: Doświadczenie gnębienia w dzieciństwie rzutuje na zdrowie w całym życiu. Naukowcy alarmują, że osoby gnębione mogą żyć krócej
- 2024-03-01: Szykują się gruntowne zmiany w polskich szkołach. MEN: Chcemy, żeby zdobywana wiedza nie była okupiona cierpieniem psychicznym
- 2024-03-07: Psycholog w każdej szkole priorytetem MEN w kontekście zdrowia psychicznego uczniów. Planowane są także programy dla rodziców i nauczycieli
- 2024-03-05: Uzależnienie od ekranów i gier dotyczy nawet małych dzieci. Profilaktyka potrzebna jest już od najmłodszych lat
- 2024-02-23: Coraz gorsza kondycja psychiczna polskich nastolatków. Szkoły potrzebują narzędzi, żeby reagować na depresję i kryzysowe sytuacje
- 2024-03-19: Szkoły potrzebują procedur związanych z próbami samobójczymi uczniów. Niezbędne są także szkolenia dla nauczycieli i rodziców
- 2024-01-09: Tomasz Kammel: Wkrótce będę realizował pewien projekt związany z edukacją dzieci. Chodzi o to, by już dziś mogły się one rozwijać pod kątem kompetencji przydatnych w przyszłości
Kalendarium
Więcej ważnych informacji
Jedynka Newserii
Jedynka Newserii
Teatr
Paweł Małaszyński: Pierwszy raz gram w spektaklu ewidentnie przeznaczonym dla dorosłych. Ale w teatrze właściwie nie ma tematów tabu
– Spektakl „Barabuum!” to nie tylko rozrywka na najwyższym poziomie, ale także sztuka z drugim dnem i ukrytym przesłaniem – mówi Paweł Małaszyński. Aktor nie boi się tematów kontrowersyjnych i uważa, że dobrze jest pokazywać na scenie uniwersalne problemy, z którymi może się borykać wiele osób, ale nie każdy ma odwagę się do tego przyznać. Jego zdaniem przedstawienie wyreżyserowane przez Artura Barcisia powinno zachęcić widzów do szczerej rozmowy o potrzebach seksualnych, skrytych pragnieniach i fantazjach łóżkowych.
Konsument
Tanie dekoracje do domu coraz poważniejszym problemem dla środowiska. Eksperci ostrzegają przed skutkami fast homeware
Sztuczne dekoracje kwiatowe, wiosenne wianki, puchate króliki, kurczaczki wielkanocne czy plastikowe świecidełka bożonarodzeniowe – ostatnie lata to prawdziwy boom na sezonowe dekoracje do domu. Trend ten znacząco zyskał na popularności w czasie pandemii, kiedy w domach pracowaliśmy i spędzaliśmy większość wolnego czasu, a podchwyciły go sklepowe marki, które wprowadziły do oferty taki asortyment i kuszą sezonowymi promocjami na niego. Eksperci podkreślają, że o ile w dekorowaniu domu nie ma nic złego, o tyle wybieranie tanich dekoracji i zmienianie ich co kilka tygodni czy miesięcy to trend szkodliwy i dla naszych portfeli, i dla środowiska. I porównują fast homeware do szkodliwości fast fashion, czyli taniej mody w naszych szafach.
Psychologia
Beata Pawlikowska: To wszystko, czego doświadczyłam w dżungli amazońskiej, wstrząsnęło mną i pokazało mi prawdę o sobie samej. To właśnie był początek zmian w moim życiu
Pisarka preferuje podróżowanie w pojedynkę. Lubi wyjeżdżać w trudne, niedostępne rejony świata, bo takie wyprawy są także podróżą w głąb siebie. Chociażby w dżungli amazońskiej przekonała się, że decyzje, jakie podejmujemy na różnych etapach naszego życia, wynikają właśnie z naszego postrzegania samych siebie i świata. A z kolei to postrzeganie zależy od podświadomych przekonań, które są naszym wewnętrznym programem wgranym w dzieciństwie. W swojej książce zatytułowanej „Kody podświadomości” podróżniczka tłumaczy, że jeśli ktoś podświadomie wierzy na przykład w to, że nie ma prawa do szczęścia i jest gorszy od innych, to jego życiowa droga będzie właśnie wiernym odbiciem tych przekonań.