Mówi: | Tomasz Sypniewski |
Funkcja: | główny trener |
Firma: | siłownia CrossFit MGW |
Skakanie na skakance ujędrnia mięśnie, poprawia kondycję i pomaga spalić nadmiar kalorii
Skakanie na skakance jest ważnym elementem treningu, mającego ujędrnić mięśnie, poprawić wydolność organizmu oraz spalić nadmiar tkanki tłuszczowej. Efekty, w postaci jędrniejszego i smuklejszego ciała, może przynieść już 10 minut treningu dziennie. Lekka i poręczna skakanka jest idealnym rozwiązaniem dla osób, które nawet podczas urlopu nie lubią rezygnować z treningu.
Trening ze skakanką zmusza do wysiłku całe ciało, podczas skakania pracują bowiem nie tylko mięśnie nóg, lecz także brzucha i ramion. Takie ćwieczenie doskonale ujędrnia uda oraz tylne mięśnie ramion, co jest szczególnie ważne dla kobiet – mięśnie te bowiem bardzo wcześnie tracą jędrność i nieestetycznie zwisają. Podczas skakania na skakance intensywnie pracują także mięśnie brzucha, odpowiadają one bowiem za stabilizację całego tułowia. Trening ze skakanką poprawia wytrzymałość organizmu, wpływa też pozytywnie na gibkość i zwinność ciała. Skakanie można traktować jako samodzielny trening kardio, rozgrzewkę przed treningiem lub uzupełnienie innej aktywności fizycznej.
– Jeżeli biegamy, uprawiamy jogging, dłuższe, krótsze dystanse, to skakanka jest naprawdę genialnym uzupełnieniem. Poczujemy różnicę, wplatając jakieś dłuższe sesje skakania na skakance, np. 20-30 minutowe. Wtedy już naprawdę możemy się spodziewać efektów w postaci spalonej tkanki tłuszczowej – mówi agencji informacyjnej Newseria Lifestyle trener Tomasz Sypniewski z siłowni CrossFit MGW.
Godzina skakania na skakance pozwala spalić nawet 700 kcal. Osoby początkujące mogą zacząć od wolniejszego tempa skakania przez dziesięć minut dziennie. Już taki trening, wykonywany codziennie przez miesiąc, przyniesie rezultaty w postaci lepszej kondycji i spalonych kalorii. Długość i intensywność treningu należy zwiększać stopniowo. Można skakać obunóż lub na przemian na jednej nodze. Aby trening przyniósł oczekiwane rezultaty, należy jednak odpowiednio dobrać długość skakanki.
– Długość skakanki dla osoby początkującej, która dopiero zaczyna przygodę ze skakaniem powinno się dobierać w ten sposób, że bierzemy skakankę do ręki, składamy ją na pół, czyli bierzemy w jedną rękę obydwie rączki, przygniatamy żyłkę złożoną na pół nogą. Powinna nam ona sięgać do pachy, nie licząc rączek. Czyli od ziemi do pachy to jest połowa długości żyłki – mówi Tomasz Sypniewski.
W miarę nabierania wprawy długość skakanki można skracać, aby zintensyfikować wysiłek. Takie ćwiczenie to doskonały pomysł na lato, można go bowiem wykonywać w plenerze.
– Skakanka jest przede wszystkim tania, można ją kupić w każdym sklepie sportowym. Dobra kosztuje kilkadziesiąt złotych. Do tego jest mała, przenośna, można ją zabrać ze sobą na wakacje i wtedy już nie ma wymówek. Wyjmujemy ją z torby i na powierzchni 2 metrów kwadratowych można zrobić naprawdę fajnie poćwiczyć – mówi Tomasz Sypniewski.
Trening ze skakanką nie jest wskazany dla osób z kontuzjami stawów, niewydolnością serca oraz bardzo dużą nadwagą.
Sportowe obuwie wciąż modne. Będzie hitem jesienno-zimowego sezonu
Trening fizyczny wymusza konieczność zmiany diety. Powinien wzrosnąć udział węglowodanów
Trening z kettlebells harmonijnie kształtuje sylwetkę i zwiększa wydolność organizmu
Czytaj także
- 2024-02-21: Joanna Trzepiecińska i Tomasz Dedek znowu małżeństwem. Aktorzy grają parę w spektaklu „Jak Zabłocki na mydle”
- 2024-04-12: Tomasz Dedek: My aktorzy jesteśmy trochę próżni i dzięki temu zawodowi chcemy być znani. Kiepsko, jeśli nikt nas nie poznaje na ulicy
- 2024-03-21: Joanna Trzepiecińska: Z „Rodziny zastępczej” mam same dobre wspomnienia. Do dziś odcinam kupony sympatii widzów
- 2024-02-13: 82 proc. Polek doceniłoby randkę w obiekcie sportowym. Trening wspólnie z partnerem może pozytywnie wpływać na relacje
- 2023-12-28: Tomasz Kammel: Kiedyś wymyśliłem, że gdy pracuję w Sylwestra, to tym samym gwarantuję sobie, że kolejny rok będzie świetny. I tego się trzymam od ponad 20 lat
- 2024-01-09: Tomasz Kammel: Wkrótce będę realizował pewien projekt związany z edukacją dzieci. Chodzi o to, by już dziś mogły się one rozwijać pod kątem kompetencji przydatnych w przyszłości
- 2023-12-22: Tomasz Kammel: Obawę o pracę ma każdy człowiek, który pracuje. Ja przez 27 lat w mediach starałem się robić swoje i dostosowywać się do zmian
- 2024-01-18: Robert Kupisz: Uczyłem tańca Edytę Herbuś i Tomka Barańskiego. Strasznie się mnie bali, ale dzięki temu reprezentują bardzo wysoki poziom taneczny
- 2023-04-04: Innowacyjny sensor pozwala lepiej mierzyć efektywność treningu. Na bieżąco sprawdza poziom zmęczenia mięśni
- 2023-03-10: Adrianna Palka: W tym roku planuję zorganizować sześć campów. Rośnie zapotrzebowanie na zajęcia z jogi
Kalendarium
Więcej ważnych informacji
Jedynka Newserii
Jedynka Newserii
Teatr
Artur Barciś: Często sąsiedzi nic o sobie nie wiedzą. Mój spektakl „Barabuum!” prowokuje do tego, żeby się poznać i podzielić swoimi skrytymi pragnieniami
– „Barabuum!” to dramat psychologiczny, farsa i komedia romantyczna w jednym – tak o swoim najnowszym spektaklu mówi reżyser. Artur Barciś zabiera widzów w emocjonalną i zwariowaną podróż przez małżeńskie życie dwóch par. Ich z pozoru normalne relacje zostają zaburzone podczas pewnego wieczoru w nowoczesnym mieszkaniu. Nieoczekiwane odkrycie zmienia sąsiedzkie i małżeńskie stosunki w arenę emocji, konfrontacji i głęboko skrywanych uczuć. Twórcy mają nadzieję, że ta sztuka pozwoli widzom spojrzeć z zupełnie nowej perspektywy nie tylko na życie bohaterów, ale i na swoje własne.
Muzyka
Luna: Trochę podupadłam na zdrowiu i mój głos nie działa tak, jak bym chciała. Czuję się bezradna i bezsilna
Przed wyjazdem na Konkurs Eurowizji reprezentantka Polski nie ukrywa, że boryka się z problemami zdrowotnymi, a bezradność i zwątpienie mieszają się z nadzieją i chęcią pokonania swoich słabości. By jak najlepiej zadbać o swoje struny głosowe, na jakiś czas zrezygnowała z koncertów. Teraz robi wszystko, by jej głos wrócił do formy i by mogła godnie się zaprezentować na scenie w Malmö.
Farmacja
Sztuczna inteligencja pomaga odkrywać nowe leki. Skraca czas i obniża koszty badań klinicznych
Statystycznie tylko jedna na 10 tys. cząsteczek testowanych w laboratoriach firm farmaceutycznych pomyślnie przechodzi wszystkie fazy badań. Jednak zanim stanie się lekiem rynkowym, upływa średnio 12–13 lat. Cały ten proces jest nie tylko czasochłonny, ale i bardzo kosztowny – według EFPIA przeciętne koszty opracowania nowego leku sięgają obecnie prawie 2 mld euro. Wykorzystanie sztucznej inteligencji pozwala jednak obniżyć te koszty i skrócić cały proces. – Dzięki AI preselekcja samych cząsteczek, które wchodzą do badań klinicznych, jest o wiele szybsza, co zaoszczędza nam czas. W efekcie pacjenci krócej czekają na nowe rozwiązania terapeutyczne – mówi Łukasz Hak z firmy Johnson & Johnson Innovative Medicine, która wykorzystuje AI w celu usprawnienia badań klinicznych i opracowywania nowych, przełomowych terapii m.in. w chorobach rzadkich.