Mówi: | Tamara Gonzalez Perea (Macademian Girl), blogerka modowa Lidia Kalita, projektantka mody |
Polskim projektantom trudno się przebić na rynku. Konkurencja jest ogromna, a liczba konsumentów ograniczona
Polski rynek mody jest bardzo trudny i skomplikowany – uważa blogerka modowa Macademian Girl. Panuje na nim duża konkurencja, wielu projektantów próbuje swoich sił, ale nawet pomimo wybitnych zdolności nie każdy ma szansę się przebić i z sukcesem sprzedawać swoje pomysły. Według niej w modzie potrzebny jest powiew świeżości, dlatego rynek powinien wspierać młodych projektantów, którzy swoją kreatywnością i nowymi inspiracjami mogą przełamać rutynę i przewidywalność.
– Trzeba pamiętać o tym, że projektowanie to część tej pracy, te rzeczy przecież trzeba jeszcze wyprodukować, wypromować i sprzedać. Nawet jeżeli projektanci są artystami, to czasem brakuje im biznesowej żyłki. W Polsce wciąż brakuje także kadry zarządzającej sektorem mody. Mam nadzieję, że coraz więcej takich kierunków studiów będzie powstawać, bo obok artystów potrzebujemy też menadżerów – mówi agencji informacyjnej Newseria Lifestyle Tamara Gonzalez Perea (Macademian Girl), blogerka modowa.
Z kolei Lidia Kalita podkreśla, że rynek mody nie powinien być zamkniętą enklawą tylko dla projektantów, którzy działają w branży od lat. Dobrze, gdyby znalazło się na nim także miejsce dla nowych twórców.
– Moda karmi się zmianą, w związku z tym cały czas potrzebuje świeżej krwi. Jeśli w branży będzie przybywać młodych ludzi i będą oni proponować nowe, kreatywne rzeczy, to wtedy rynek modowy będzie coraz bardziej zakręcony, radosny i świeży – mówi Lidia Kalita, projektantka mody.
Z myślą o młodych twórcach, których projekty często z niezależnych od nich przyczyn głównie trafiają do szuflady, organizowany jest konkurs Fashion Designer Awards, którego półfinał odbył się w kwietniu w Galerii Mokotów.
– Galeria Mokotów to miejsce od lat kojarzone z modą, z najlepszymi markami, również z polskimi projektantami, którzy znaleźli tu swoje miejsce. To u nas butiki ma Lidia Kalita, Duet Bizuu, Bohoboco czy Robert Kupisz. Jesteśmy nieodłącznie związani z polskimi projektantami i mamy nadzieję, że ta współpraca będzie się rozwijała – podkreśla Diana Kopycka, rzecznik prasowy Galerii Mokotów.
Konkurs jest szansą dla projektantów na zaprezentowanie swoich prac szerszemu gronu odbiorców. W przyszłości mogą oni zawojować świat mody.
– Dobrze, że są takie konkursy jak ten, które są szansą na to, by zostać zauważonym przez rynek modowy, być może przez inwestorów, przez kogoś, kto chciałby zainwestować swoje pieniądze w nowe, świeże, ale bardzo obiecujące nazwisko – podkreśla Lidia Kalita.
Konkurs Fashion Designer Awards – w tym roku organizowany już po raz ósmy – jest doskonałą szansą na zdobycie doświadczenia na stażach w atelier w Polsce i za granicą oraz wzbogacenie portfolio. To projekt, w który angażują się topowe nazwiska z branży fashion & design. Wśród dotychczasowych laureatów FDA są m.in. Sabrina Pilewicz, Piotr Drzał, Zuza Szamocka, Serafin Andrzejak i Ola Jendryka.
Czytaj także
- 2024-04-15: Rynek dań gotowych z silnym potencjałem wzrostu. Producent makaronów przyspiesza rozwój w tym obszarze
- 2024-04-22: Rynek makaronów w Polsce wart jest około 800 mln zł. Producenci pracują nad nowymi funkcjami tych produktów w diecie
- 2024-03-20: Polski rynek leasingu jest jednym z największych w UE. Prawie 1/3 inwestycji jest finansowana leasingiem
- 2024-02-14: Kwestie klimatyczne coraz bardziej obecne w strategiach firm. Część z nich wyprzedza nawet unijne regulacje
- 2024-02-26: Ostatnie cztery lata mocno wpłynęły na spółki paliwowe. Branża szuka alternatyw dla paliw kopalnych
- 2024-02-05: Rekordowe wyniki lotniska w Gdańsku. Rozbudowa siatki połączeń pozwoli na obsłużenie w tym roku ponad 6 mln pasażerów
- 2024-01-22: Silne zakłócenia w transporcie międzynarodowym. Niedługo mogą odczuć je też europejscy konsumenci
- 2024-01-29: Dobre prognozy dla polskiej branży turystycznej na 2024 rok. Dużym problemem jest jednak brak pracowników
- 2024-01-24: Ewa Minge: Opracowałam inteligentną kolekcję ubrań. Projekty mają różnego rodzaju czujniki pozwalające monitorować stan zdrowia
- 2024-01-16: Ewa Minge: Rynek mody udaje, że ma się dobrze, ale tak nie jest. Jesteśmy zalewani przez bardzo tanią modę fast-foodową z Azji, z którą projektantom ciężko jest konkurować
Kalendarium
Więcej ważnych informacji
Jedynka Newserii
Jedynka Newserii
Gwiazdy
Monika Richardson: Martwi mnie globalne ocieplenie klimatu. Zastanawiam się, jaki świat szykujemy dla naszych wnuków
Europejska Agencja Środowiska (EEA) alarmuje, że w związku z ocieplaniem się klimatu Europie zagraża wiele niebezpieczeństw, wśród nich ekstremalne zjawiska pogodowe – trąby powietrzne, fale upałów, powodzie, susze oraz pożary, a także wzrost zachorowań na różne choroby. W tej sytuacji Monika Richardson dziwi się temu, że wiele osób nie zważa na niekorzystne zmiany klimatyczne i zamiast im zapobiegać, poprzez swoje złe nawyki przyczyniają się tylko do pogłębienia problemu.
Media
Wojciech „Łozo” Łozowski: Nazywam Małgosię Rozenek terminatorem. Ona jest niesamowicie ambitną i zdyscyplinowaną kobietą
Wokalista nie ukrywa, że z dużą przyjemnością stanął do rywalizacji z Małgorzatą Rozenek-Majdan w biathlonie. Szybko się jednak przekonał, że prezenterka nie będzie łatwym przeciwnikiem i trzeba nie lada wysiłku, by jej dorównać. A i sama konkurencja przysporzyła mu niemało problemów.
Finanse
Zwolnienia lekarskie w prywatnej opiece medycznej są ponad dwa razy krótsze niż w publicznej. Oszczędności dla gospodarki to ok. 25 mld zł
Stan zdrowia pracujących Polaków wpływa nie tylko na konkurencyjność firm i koszty ponoszone przez pracodawców, ale i na całą gospodarkę. Jednak zapewnienie dostępu do szybkiej i efektywnej opieki zdrowotnej może te koszty znacząco zmniejszyć. Podczas gdy średnia długość zwolnienia lekarskiego w publicznym systemie ochrony zdrowia wynosi 10 dni, w przypadku opieki prywatnej to już tylko 4,5 dnia – wynika z badania Medicover. Kilkukrotnie niższe są też koszty generowane przez poszczególne jednostki chorobowe, co pokazuje wyraźną przewagę prywatnej opieki. Zapewnienie dostępu do niej może ograniczyć ponoszone przez pracodawców koszty związane z prezenteizmem i absencjami chorobowymi w wysokości nawet 1,5 tys. zł na pracownika.