Mówi: | Katarzyna Merska-Pietrak |
Funkcja: | koordynator ds. komunikacji |
Firma: | Gumtree |
Polscy pracodawcy popełniają wiele błędów podczas rekrutacji przez internet
Internet jest wciąż najbardziej popularnym miejscem do poszukiwania pracy. Do tej formy rekrutacji przekonują się także pracodawcy – już co piąty z nich wykorzystuje takie portale, jak Facebook, GoldenLine czy LinkedIn, do poszukiwania nowych pracowników. Zdaniem ekspertów polscy przedsiębiorcy popełniają jednak wiele błędów. Do najważniejszych należy nieprecyzyjnie skonstruowane ogłoszenie.
Wraz z początkiem września zmieniła się struktura ogłoszeń i ofert pracy. Mniej jest ofert pracy sezonowej, dorywczej, natomiast zdecydowanie wzrasta liczba ofert pracy stałej, na umowę o pracę. Większość kandydatów szuka zatrudnienia przez internet.
– Poszukując pracy, wykorzystujemy nie tylko portale ogłoszeniowe, lecz także portale społecznościowe, jak Facebook, LinkedIn czy GoldenLine. Powoduje to, że nasze profile w internecie ewoluują: bardziej dbamy o swój wizerunek w internecie, o to, żeby nasze profile na tych portalach wyglądały zachęcająco dla ewentualnych pracodawców – mówi Katarzyna Merska-Pietrak, koordynator ds. komunikacji Gumtree, w rozmowie z agencją informacyjną Newseria.
Kandydaci mają problemy z przygotowaniem profesjonalnego CV: popełniają błędy językowe, zbyt enigmatycznie przedstawiają doświadczenie zawodowe, przekraczają powszechnie przyjętą na dwie strony objętość CV i umieszczają nieprawdziwe informacje na temat umiejętności. Poszukujący bardzo często nie czytają ogłoszeń w całości i automatycznie wysyłają CV. Błędy w rekrutacji jednak popełniają też pracodawcy, np. nieprecyzyjnie konstruując ogłoszenia o pracę.
– Bardzo często w takich ogłoszeniach brakuje podstawowych informacji. Nadal pracodawcy boją się zamieszczać informację o proponowanej pensji, co przecież zaoszczędziłoby wiele czasu zarówno ewentualnemu kandydatowi, jak i pracodawcy. Brakuje też informacji o formie umowy i wymiarze czasowym pracy – mówi Katarzyna Merska-Pietrak.
W procesie rekrutacji z internetu korzysta co piąty pracodawca i co czwarty poszukujący pracy. Wśród kandydatów największą popularnością cieszą się takie portale, jak pracuj.pl, indeed.com oraz gazetapraca.pl. Przez internet szukają pracy przede wszystkim ludzie młodzi, w wieku 25-35, a także osoby między 46. a 55. rokiem życia. Starsze osoby preferują tradycyjne kanały, czyli między innymi poszukiwanie pracy poprzez ogłoszenia w prasie.
Czytaj także
- 2024-04-24: 72 proc. firm IT planuje podwyżki. W branży wciąż ogromna jest różnica w wynagrodzeniach kobiet i mężczyzn
- 2024-04-16: Polskie uczelnie są coraz bliższe wprowadzenia mikropoświadczeń. Dla studentów takie certyfikaty to szansa na wzmocnienie pozycji na rynku pracy
- 2024-03-15: Polscy seniorzy w ogonie UE pod względem umiejętności cyfrowych. Rząd chce zaangażować w edukację media publiczne
- 2024-03-07: Polki należą do najbardziej przedsiębiorczych kobiet w UE. Jednak wciąż jest ich zbyt mało w zarządach i radach nadzorczych firm
- 2024-03-05: Uzależnienie od ekranów i gier dotyczy nawet małych dzieci. Profilaktyka potrzebna jest już od najmłodszych lat
- 2024-04-23: Zwolnienia lekarskie w prywatnej opiece medycznej są ponad dwa razy krótsze niż w publicznej. Oszczędności dla gospodarki to ok. 25 mld zł
- 2024-04-02: Dolegliwości pracowników są powiązane z ich stylem życia. Coraz więcej osób korzysta ze zwolnień lekarskich z powodu zaburzeń psychicznych
- 2024-02-23: Dwa lata po wybuchu wojny zainteresowanie Polaków pomocą dla Ukraińców jest dużo mniejsze. Potrzeby się zmieniły, ale wciąż są poważne
- 2024-03-07: Polski Czerwony Krzyż: Ponad 8 tys. zgłoszeń zaginionych osób w związku z wojną w Ukrainie. W toku jest ok. 300 postępowań
- 2024-03-27: Poczucie bycia autentycznym w mediach społecznościowych wpływa pozytywnie na zdrowie psychiczne młodych ludzi. Autentyczność w prawdziwym życiu nie ma takiego znaczenia
Kalendarium
Więcej ważnych informacji
Jedynka Newserii
Jedynka Newserii
Gwiazdy
Aleksandra Popławska: Zazwyczaj dostaję fajne prezenty. Najbardziej cieszy mnie, jak ktoś mi coś namaluje albo napisze wiersz
Aktorkę można teraz oglądać między innymi w spektaklu „Wyjątkowy prezent” w reżyserii Tomasza Sapryka. Dzięki tej sztuce widzowie mogą się przekonać, że wyszukany, drogi i niezwykle odważny upominek nie tylko może zepsuć urodzinową imprezę, ale także relacje rodzinne i przyjacielskie. Aleksandra Popławska zdaje sobie sprawę z tego, że wiele osób ma nie lada dylemat, co podarować komuś z okazji urodzin czy imienin. Jednocześnie podkreśla, że ona sama nigdy nie dostała nietrafionego prezentu, który szybko wylądował w koszu.
Media
Katarzyna Cichopek i Maciej Kurzajewski: Mamy wieloletnie doświadczenie telewizyjne. To nam pozwoliło zbudować wideopodcast „Serio?” od strony merytorycznej i technicznej
Po zwolnieniu z TVP Katarzyna Cichopek i Maciej Kurzajewski ruszyli na podbój YouTube’a. Do autorskiego wideopodcastu „Serio?” para zamierza zapraszać gości, którzy działają na różnych płaszczyznach, mają nietuzinkowe pasje i swoim postępowaniem dają dobry przykład innym. Prezenterzy wierzą, że ich nowy projekt z odcinka na odcinek będzie się cieszył coraz większą popularnością. Na razie obserwuje ich ok. 5 tys. subskrybentów. Obydwoje zapewniają, że nie boją się nowych wyzwań zawodowych, a satysfakcję sprawia im to, że przy realizacji nagrań mogą w pełni wykorzystać swoje doświadczenie telewizyjne.
Edukacja
Co piąte polskie dziecko padło ofiarą cyberprzemocy. Brakuje narzędzi, które pomogłyby z tym zjawiskiem walczyć
Według badań HBSC co szósty nastolatek na świecie padł ofiarą cyberprzemocy – informuje Europejskie Biuro Regionalne Światowej Organizacji Zdrowia (WHO). W Polsce jest pod tym względem dużo gorzej. Nawet jedno na pięcioro dzieci mogło doświadczyć przemocy w sieci – alarmują naukowcy. Grupą najbardziej narażoną na cyberprzemoc są 13-latki. Porównanie danych z obecnej i poprzedniej edycji badania wskazuje, że dotychczasowe programy przeciwdziałania przemocy, i to nie tylko w obszarze cyber, nie są skuteczne. Eksperci podkreślają, że trzeba w nie włączyć nie tylko szkoły, ale też placówki medyczne, rodziców i samą młodzież.