Mówi: | Ireneusz Węgłowski |
Funkcja: | prezes zarządu |
Firma: | Izba Gospodarcza Hotelarstwa Polskiego |
Polska jest coraz popularniejszym kierunkiem turystycznym. Hotele notują rekordowe wyniki
Hotele w Polsce osiągnęły w tym sezonie rekordowe wyniki, zarówno duże międzynarodowe sieci, jak i indywidualne obiekty – przekonuje prezes Izby Gospodarczej Hotelarstwa Polskiego. Polska staje się coraz atrakcyjniejszym kierunkiem dla zagranicznych turystów, ale z roku na rok coraz większy odsetek gości stanowią krajowi turyści. Przyciąga ich przede wszystkim dobra infrastruktura. Wyzwaniem dla hotelarzy jest wykorzystanie nowych technologii, które pozwolą na jak najlepsze poznanie preferencji gości.
– W większości hoteli w Polsce szczyt sezonu przypada w okresie letnim. To bardzo dobry okres dla hotelarzy w tym roku. Mieliśmy rewelacyjne wyniki praktycznie we wszystkich hotelach, nie tylko w dużych międzynarodowych sieciach hotelowych, lecz także w wielu hotelach indywidualnych – mówi agencji Newseria Biznes Ireneusz Węgłowski, prezes Izby Gospodarczej Hotelarstwa Polskiego.
W tym sezonie największe obłożenie notowały hotele w miejscowościach nadmorskich. W Gdańsku czy Sopocie obłożenie przekraczało 90 proc., było większe niż np. w Barcelonie, Rzymie czy Paryżu. Polsce sprzyja sytuacja geopolityczna. Turyści chcą wypoczywać bezpiecznie, tymczasem do listy odradzanych kierunków zagranicznych wyjazdów ze względu na zagrożenie terrorystyczne co jakiś czas dołączają kolejne kraje. Dlatego polskie destynacje turystyczne w tym roku przeżywają prawdziwe oblężenie.
– Polska jest coraz atrakcyjniejszym punktem na mapie nie tylko Europy, lecz także świata. Zmieniają się destynacje turystyczne i Polska jest postrzegana w tej chwili jako kraj bezpieczny, dobrze rozwinięty, z dobrą infrastrukturą, dobrymi hotelami i obsługą, która komunikuje się w obcych językach. To wszystko sprawia, że polskie hotele stają się coraz bardziej atrakcyjne i notujemy coraz wyższe frekwencje – tłumaczy Węgłowski.
Polska weszła do pierwszej trzydziestki wartości marek turystycznych na świecie. W ciągu 2–3 lat zanotowaliśmy wzrost o blisko 20 miejsc w rankingu. Z danych Christie & Co wynika, że w ciągu dziewięciu lat, w latach 2006–2015, krajowa baza noclegowa zwiększyła się o 79 proc., a liczba korzystających z niej turystów o 86 proc. Na koniec ubiegłego roku działało w Polsce ponad 2,3 tys. hoteli. Większość z nich to obiekty trzygwiazdkowe.
– Branża hotelowa jest bardzo mocno związana ze wzrostem PKB. Im wyższy wzrost, tym lepiej rozwija się branża hotelowa. Obecnie ok. 60–70 proc. naszych klientów to goście krajowi. Pobudziliśmy ruch turystyczny, m.in. dzięki rozwojowi infrastruktury czy lepszemu zagospodarowaniu atrakcyjnej oferty miast. To wszystko napędza ruch turystyczny, hotelowy i coraz więcej osób decyduje się na otwieranie hoteli indywidualnych – podkreśla prezes IGHP.
Rośnie też liczba zagranicznych turystów – w 2015 roku przekroczyła 16,7 mln.
Polskie miasta zyskują na rozwoju branży MICE, czyli konferencji i organizacji wydarzeń. Spośród całego wolumenu wynajętych pokoi hotelowych 20 proc. stanowi wynajem pokoi na jedną dobę generowany głównie przez gości zza granicy, m.in. Niemiec, Wielkiej Brytanii, Ukrainy i Stanów Zjednoczonych. Rynek spotkań zapewnia obłożenie w tygodniu, w weekendy ruch gwarantują goście z kraju.
Branża hotelowa ma dobre perspektywy, z danych STR Global wynika też, że przychód na jeden dostępny pokój (RevPAR) osiągnął roczny wzrost na poziomie 2,2 proc. mimo nieznacznego spadku średniej ceny. Jak jednak zaznacza Węgłowski, zmieniają się oczekiwania klientów i hotele muszą nauczyć się do nich dostosowywać.
– Na rynek wchodzą goście z nowej generacji, którzy posługują się smartfonami i tabletami. Nowymi wyzwaniami dla hotelarzy, którzy muszą umieć sobie poradzić z przewidywaniami dotyczącymi potrzeb gości, jest digitalizacja, obsługa gościa na odległość, śledzenie potrzeb gościa od momentu, kiedy planuje podróż, aż do momentu, kiedy opowiada swoim znajomym, jak dobrze spędził w nim czas – tłumaczy Ireneusz Węgłowski.
Przyszłością hoteli jest rejestracja gości i ich obsługa za pomocą urządzeń mobilnych. Jak wskazuje raport „Hotel Sales & Marketing Trends 2016”, przygotowany przez ekspertów z firmy Profitroom we współpracy z firmą Deloitte, 70 proc. gości hotelowych oczekuje spersonalizowanej obsługi. Jak przekonuje prezes IGHP, taką możliwość daje wykorzystanie nowych technologii.
– Taka baza danych, która gromadzi się w urządzeniach mobilnych, jest potrzebna hotelarzom, żeby przewidywać preferencje i potrzeby gości, zanim przyjadą do hotelu. Dzięki temu pobytu w nim dostarcza im wielu pozytywnych wrażeń, a informacja o tym, że hotel daje poczucie komfortu, rozchodzić do jak największej liczby przyszłych gości – wskazuje Ireneusz Węgłowski.
Czytaj także
- 2024-04-10: Co czwarty mikro- i mały przedsiębiorca pracuje 40–60 godzin tygodniowo. Ostrożnie podchodzą do planowania inwestycji i zwiększania zatrudnienia
- 2024-04-15: Zmiany klimatu coraz mocniej uderzają w polskie rolnictwo. W adaptacji wspierają rolników nowe technologie
- 2024-03-28: Postęp technologiczny rewolucjonizuje pracę specjalistów ds. finansów. Stają się strategicznymi doradcami biznesu
- 2024-04-02: Wiedza Polaków o wodorze zatrzymała się na etapie podstawówki. Większość nie zna zastosowań tego pierwiastka w energetyce
- 2024-03-20: Polski rynek leasingu jest jednym z największych w UE. Prawie 1/3 inwestycji jest finansowana leasingiem
- 2024-03-19: Banki przypominają dziś firmy softwarowe. Ich funkcjonowanie coraz bardziej oparte na nowych technologiach
- 2024-03-15: Polscy seniorzy w ogonie UE pod względem umiejętności cyfrowych. Rząd chce zaangażować w edukację media publiczne
- 2024-03-12: Wątpliwości dotyczące bezpieczeństwa danych przetwarzanych w różnych urzędach. NIK zapowiada kontrole we wszystkich jednostkach samorządu terytorialnego
- 2024-02-29: Szybko wyprzedawane mieszkania dużym problemem dla nabywców. Nowa aplikacja pomoże im śledzić na bieżąco ogłoszenia z portali
- 2024-02-07: Polacy coraz chętniej korzystają z ortodoncji estetycznej. Dzięki technikom cyfrowym leczenie jest mniej uciążliwe
Kalendarium
Więcej ważnych informacji
Jedynka Newserii
Jedynka Newserii
Farmacja
Sztuczna inteligencja pomaga odkrywać nowe leki. Skraca czas i obniża koszty badań klinicznych
Statystycznie tylko jedna na 10 tys. cząsteczek testowanych w laboratoriach firm farmaceutycznych pomyślnie przechodzi wszystkie fazy badań. Jednak zanim stanie się lekiem rynkowym, upływa średnio 12–13 lat. Cały ten proces jest nie tylko czasochłonny, ale i bardzo kosztowny – według EFPIA przeciętne koszty opracowania nowego leku sięgają obecnie prawie 2 mld euro. Wykorzystanie sztucznej inteligencji pozwala jednak obniżyć te koszty i skrócić cały proces. – Dzięki AI preselekcja samych cząsteczek, które wchodzą do badań klinicznych, jest o wiele szybsza, co zaoszczędza nam czas. W efekcie pacjenci krócej czekają na nowe rozwiązania terapeutyczne – mówi Łukasz Hak z firmy Johnson & Johnson Innovative Medicine, która wykorzystuje AI w celu usprawnienia badań klinicznych i opracowywania nowych, przełomowych terapii m.in. w chorobach rzadkich.
Zagranica
Chiny przygotowują się do ewentualnej eskalacji konfliktu z USA. Mocno inwestują w swoją niezależność energetyczną i technologiczną
Najnowsze dane gospodarcze z Państwa Środka okazały się lepsze od prognoz. Choć część analityków spodziewa się powrotu optymizmu i poprawy nastrojów, to jednak w długim terminie chińska gospodarka mierzy się z kryzysem demograficznym i załamaniem w sektorze nieruchomości. Władze Chin zresztą już przedefiniowały swoje priorytety i teraz bardziej skupiają się na bezpieczeństwie ekonomicznym, a nie na samym wzroście gospodarczym. – Chiny szykują się na eskalację konfliktu z USA i pod tym kątem należy obserwować chińską gospodarkę – zauważa Maciej Kalwasiński z Ośrodka Studiów Wschodnich. Jak wskazuje, Chiny mocno inwestują w rozwój swojego przemysłu i niezależność energetyczną, chcąc zmniejszyć uzależnienie od zagranicy.
Infrastruktura
Inwestycje w przydomowe elektrownie wiatrowe w Polsce mogą się okazać nieopłacalne. Eksperci ostrzegają przed wysokimi kosztami produkcji energii
Małe przydomowe elektrownie wiatrowe mogą być drogą pułapką – ostrzega Fundacja Instrat. Jej zdaniem koszt wytworzenia prądu z takich instalacji może być kilkukrotnie wyższy od tego z sieci. Tymczasem rząd proponuje program wsparcia dla przydomowych instalacji tego typu wart 400 mln zł. Zdaniem ekspertów warto się zastanowić nad jego rewizją i zmniejszeniem jego skali.
Partner serwisu
Szkolenia
Akademia Newserii
Akademia Newserii to projekt, w ramach którego najlepsi polscy dziennikarze biznesowi, giełdowi oraz lifestylowi, a także szkoleniowcy z wieloletnim doświadczeniem dzielą się swoją wiedzą nt. pracy z mediami.