Mówi: | Natalia Janoszek |
Funkcja: | aktorka |
Natalia Janoszek: Jestem fanką Jana Komasy. Chciałabym zagrać w jego filmie
Aktorka jest zachwycona poziomem polskiej kinematografii. Uważa, że polskie filmy w niczym nie ustępują produkcjom ze Stanów Zjednoczonych czy Europy Zachodniej, a w kraju pracuje wielu zdolnych aktorów i reżyserów. Gwiazda zamierza częściej grać w polskich filmach, chciałaby współpracować zwłaszcza z Janem Komasą.
Natalia Janoszek od kilku lat z powodzeniem rozwija karierę aktorską w Stanach Zjednoczonych i w Indiach. Obecnie pracuje na planie filmowym w Mumbaju, nie wyklucza też, że jeszcze w tym roku zagra w dwóch innych indyjskich produkcjach. W maju tego roku w Cannes miał natomiast premierę jej amerykański film pt. „The Green Fairy”. Jest to produkcja z pogranicza dokumentu i filmu fantasy, opowiadająca historię absyntu. Aktorka twierdzi, że darzy ten obraz wielkim sentymentem.
– Każdy film wyświetlony podczas takiego festiwalu to niemałe przeżycie dla aktora. Nigdy nie wiadomo, kiedy zdarzy się kolejna okazja, żeby pojawić się w Cannes, więc to było dla mnie bardzo ważne wydarzenie – mówi Natalia Janoszek agencji informacyjnej Newseria Lifestyle.
Gwiazda twierdzi, że ze względu na obowiązki zawodowe w Indiach, nie ma obecnie czasu na kolejny film w Hollywood. Zapewnia jednak, że nie zamierza rezygnować z grania w amerykańskich produkcjach. Chciałaby także częściej pracować w Polsce, bardzo pozytywnie ocenia bowiem poziom polskiej kinematografii. Jej zdaniem kino znad Wisły w ciągu ostatnich kilku lat zyskało zupełnie nową jakość.
– Jak kiedyś chciało się wyjeżdżać za granicę, żeby nakręcić naprawdę fajny film, dobrze zrobiony, z ciekawymi zdjęciami, tak teraz jak oglądam polskie filmy, to mam ochotę grać tutaj, bo naprawdę wygląda to świetnie – mówi Natalia Janoszek.
Zdaniem aktorki w Polsce pracuje wielu bardzo zdolnych, pomysłowych reżyserów i utalentowanych aktorów. Pojawiają się też coraz większe pieniądze na produkcje filmowe, co sprawia, że Polska staje się dobrze rokującym rynkiem filmowym. Gwiazda uważa, że rodzime filmy w niczym nie ustępują produkcjom ze Stanów Zjednoczonym czy Europy Zachodniej, o czym najlepiej świadczą nagrody na takich festiwalach filmowych jak w Cannes czy w Berlinie.
– Może to jest też taka mentalność, że nam się w Polsce wydaje, że jesteśmy z Polski i nie mamy szans. Myślę, że naprawdę mamy potencjał i jak widać zdobywamy nagrody podczas festiwali. Powinniśmy się z tego cieszyć, pchać do przodu i nie dawać się – mówi Natalia Janoszek.
Pod koniec lata gwiazda ma zacząć pracę na planie polskiej produkcji, której premiera możliwa jest jeszcze w tym roku. Zapewnia też, że w przyszłości zamierza poświęcić więcej czasu na granie w polskich filmach. Wie też doskonale, z którym z reżyserów chciałaby współpracować.
– Przede wszystkim jestem fanką pana Jana Komasy i z tego, co wiem, w tej chwili szykuje film bardzo bliski temu, czym się zajmuję, wiec mam nadzieję, że gdzieś tam uda nam się spotkać – mówi Natalia Janoszek.
Czytaj także
- 2024-03-19: Jan Wieczorkowski: Ktoś, kto w internecie udostępnia pracę aktorów, zarabia na tym, a my nie. Tantiemy dla aktorów to kluczowa sprawa
- 2024-03-13: K. Gawkowski: Cyfryzacja powinna być głównym tematem polskiej prezydencji w UE. Chcemy być liderem cyfrowych przemian
- 2024-03-11: A. Kwaśniewski: Polska jest jednym z ważniejszych krajów NATO. Kolejnym członkiem Sojuszu powinna zostać Ukraina
- 2024-03-22: Coraz gorsza sytuacja humanitarna w Sudanie Południowym. Głodem zagrożonych jest ponad 7 mln ludzi
- 2024-03-25: Jan Wieczorkowski: Trema jest zawsze przed spektaklem. Kiedyś proponowałem innym aktorom medytację, ale każdy ma swoje sposoby
- 2024-03-26: Aleksandra Popławska: Spektakl „Wyjątkowy prezent” jest komedią, ale pod spodem niepozbawioną tragicznego rysu. To dobra i mądra rozrywka
- 2024-03-15: Na blokadzie przejść towarowych z Ukrainą Polska może stracić więcej niż nasz wschodni sąsiad. Rolnicy potrzebują pomocy ze strony rządu i unijnych instytucji
- 2024-03-08: Auta elektryczne nie są już wykorzystywane tylko jako typowe pojazdy miejskie. Kierowcy przemierzają nimi coraz więcej długich dystansów
- 2024-02-06: Wspólnoty i spółdzielnie mieszkaniowe coraz bardziej zainteresowane inwestycjami we własne źródła OZE. Nowe przepisy pozwalają im na tym zarabiać
- 2024-02-05: Olej palmowy znajduje się w połowie produktów na sklepowych półkach. Wbrew powszechnemu przekonaniu jego produkcja nie musi szkodzić środowisku
Kalendarium
Więcej ważnych informacji
Jedynka Newserii
Jedynka Newserii
Partner Serwisu Zdrowie
Media
Michel Moran: Dorota Szelągowska jest dobrą i prawdziwą osobą, a coraz mniej prawdziwych ludzi na tym świecie. Jesteśmy przyjaciółmi, odkąd spotkaliśmy się w programie
Znany szef kuchni cieszy się z tego, że dane mu jest realizować tak ważny dla niego projekt zawodowy wspólnie z Dorotą Szelągowską. Choć wcześniej sporadycznie spotykali się na korytarzach TVN–u, to dopiero na planie programu „MasterChef Nastolatki” mieli okazję bliżej się poznać. Szybko nawiązali nić porozumienia i zostali przyjaciółmi. Teraz obydwoje nie szczędzą sobie pochwał i miłych słów.
Styl życia
Maria Sadowska: Niektórym się nie chce i zamiast malowania pisanek używają gotowych barwników albo naklejek. Dla mnie to jedna z najważniejszych tradycji świątecznych
Reżyserka podkreśla, że w kultywowaniu tradycji przygotowywania pisanek nigdy nie wybiera drogi na skróty. Nie dla niej więc gotowanie jajek w łupinach cebuli czy ozdabianie naklejkami. Maria Sadowska preferuje ręcznie malowane pisanki i tuż przed Wielkanocą angażuje do tego swoich bliskich. Jej zdaniem to doskonała okazja do pogłębienia relacji rodzinnych, a także do uruchomienia czasem uśpionych pokładów wyobraźni i kreatywności.
Handel
Polacy jedzą coraz mniej jaj. Częściej sięgają po te z chowu alternatywnego, za które są skłonni zapłacić więcej
Od 10 lat sukcesywnie rośnie udział alternatywnych systemów chowu kur niosek. Pochodzi z nich już co trzecie opakowanie jaj, choć nadal w klatkach żyje ponad 37 mln kur. Stopniowe zmiany w hodowli to skutek większej świadomości konsumentów, za którymi podąża branża HoReCa. Są oni gotowi nawet zapłacić więcej za jajka, które pochodzą z chowu nieklatkowego.