Newsy

Na stok nie powinniśmy ubierać się na cebulkę. Wystarczy bielizna termoaktywna i odpowiednia kurtka

2017-02-20  |  06:00

Odzież używana w sportach zimowych musi być wygodna, ciepła, wodoodporna, wiatroszczelna i szybkoschnąca. Nowoczesne technologie i dobór odpowiednich materiałów gwarantują utrzymywanie optymalnej temperatury, zabezpieczają przed wychłodzeniem, ale i przed nadmiernym przegrzaniem organizmu. Zapewniają również odpowiedni system wentylacji. Odzież narciarska powinna być pozbawiona niewygodnych szwów i zapięć, za to nie może w niej zabraknąć poręcznych kieszonek, chociażby na karnet czy odtwarzacz MP3.

Zima to bardzo wymagający okres dla wszystkich osób, które uprawiają sport, szczególnie dla narciarzy. Dlatego tak ważny jest dobór odpowiedniej odzieży na stok.

– Przy doborze asortymentu narciarskiego ważne jest to, aby materiał, z którego wykonana jest odzież, był wodoodporny, wiatroszczelny, a także oddychający. My korzystamy z materiałów tzw. dry fit, czyli szybkoschnących. Istotnym elementem jest właśnie ten system dry, on zapewnia odpowiednią suchość oraz system warm, który zapewnia komfort termiczny. Natomiast system shell zapewnia z kolei odpowiednią wodoodporność i wiatroszczelność – mówi agencji Newseria Lifestyle Bartosz Kuciak, ekspert 4F.

Zdaniem sprzedawców Polacy najczęściej preferują zestawy dwuczęściowe, czyli możliwość swobodnego doboru kurtki w zestawie ze spodniami. Wodoodporność mierzy się w milimetrach słupa wody na metr kwadratowy na dobę. Kurtka o właściwości 10 tysięcy utrzyma w laboratoryjnych warunkach słup wody o wysokości 10 000 mm. 

– Dobrą kurtkę przede wszystkim poznamy po membranie, która jest dopasowana w zależności od potrzeb. Dla bardzo wymagających narciarzy są to membrany od 10 tys. wzwyż, w zależności od warunków, w jakich oni jeżdżą. Istotne jest również to, aby kurtka nie krępowała ruchów i była wykonana z materiałów, które dają pełen komfort w poruszaniu się na stoku. Ważne także, żeby była wysoka garda wykończona miękko tak, aby nie było otarć podbródka. Pojawiają się również w kurtce materiały reflective, czyli takie, które odbijają światło, dzięki czemu jeżdżąc wieczorem, jesteśmy bardzo dobrze widoczni na stoku – mówi Bartosz Kuciak.

Idealne spodnie również powinny mieć odpowiednią membranę dostosowaną do warunków, w jakich będą użytkowane. W spodniach narciarskich i snowboardowych stosowane są takie same materiały jak w kurtkach. Są one również oddychające i wodoodporne. Krój spodni narciarskich jest inny niż snowboardowych. Narciarskie są najczęściej węższe i krótsze, natomiast snowboardowe obszerniejsze i dłuższe. Zewnętrzne wykończenie spodni narciarskich na wysokości buta jest wzmocnione solidnym materiałem o zwiększonej odporności na uszkodzenia mechaniczne.

– Spodnie również nie powinny krępować ruchów i być wykonane z materiałów elastycznych. Istotne jest również to, aby wewnętrzna wyściółka spodni zapewniała dopasowanie do buta narciarskiego. Jest ona najczęściej wykończona silikonem, która pozwala swobodnie ułożyć spodnie na bucie – tłumaczy Bartosz Kuciak.

Narciarze powinni również zadbać o odpowiednią bieliznę, która jest pierwszą warstwą przylegającą do ciała. Rodzaj bielizny powinien być dopasowany do intensywności aktywności fizycznej oraz warunków pogodowych. W przypadku wyższej temperatury i dużej intensywności najważniejszą funkcją będzie odprowadzanie potu i tutaj najlepszym wyborem będzie bielizna typu cool dry. Z kolei w przypadku bardzo niskich temperatur najistotniejsze będzie zachowanie komfortu cieplnego – tu warto zwrócić uwagę na wykończenie wewnętrzne bielizny (dodatkowa warstwa puchu) oraz polarowy materiał.  Bielizna może być również wykonana z materiału kompresyjnego, który zapewnia komfort cieplny oraz wspomaga organizm w trakcie aktywności fizycznej – tego rodzaju model polecany jest w szczególności osobom, które trenują często i intensywnie.

– Po pierwsze, bielizna zapewnia nam ona odpowiedni komfort termiczny, czyli bardzo dobrą cyrkulację wilgoci, którą odprowadza na zewnątrz, a jednocześnie utrzymuje temperaturę ciała. Jest ona również wykonana w systemie skin, który powoduje optymalne dopasowanie. Nie krępuje ruchów, a płaskie szwy sprawiają, że nie ma żadnych otarć na skórze – wyjaśnia Bartosz Kuciak.

Zdaniem Bartosza Kuciaka, na stok nie powinniśmy się ubierać na cebulkę. Wystarczą tylko dwie dobrze dobrane warstwy: bielizna termoaktywna, która zaspokoi potrzebę termowentylacji i zapewni odpowiedni komfort cieplny oraz odpowiednia kurtka. Jeżeli warunki są bardzo wymagające, to wtedy jako warstwę pośrednią można zastosować również polar wykonany z włókien syntetycznych: poliestrowych lub poliamidowych, które charakteryzują się niską przepuszczalnością zimnego powietrza.

– Coś, co zapewni komfort użytkownikom, to na pewno system kieszeni wewnętrznych umożliwiający chociażby przechowywanie różnych materiałów, które mamy ze sobą, albo chociażby wpięcie sobie muzyki za pomocą odtwarzacza MP3. Ważne też będzie miejsce na skipass w rękawie, gdzie możemy sobie schować nasz karnet na stok – mówi Bartosz Kuciak.

Dobrym rozwiązaniem jest również pas śnieżny, który zapięty wokół bioder zapobiega dostawaniu się śniegu pod kurtkę w przypadku wywrotki czy jeździe w puchu.

Czytaj także

Kalendarium

Więcej ważnych informacji

Jedynka Newserii

Jedynka Newserii

Moda

Maria Sadowska: Często kupujemy ubrania tylko na jeden sezon, a powinniśmy recyklingować modę. Ja jestem królową second handów

Wokalistka zauważa, że co kilka miesięcy do sprzedaży trafiają nowe kolekcje ubrań, a te, które jeszcze nie są zniszczone i mogłyby się przydać innym, lądują na śmietniku. Podobnie jest z różnymi urządzeniami elektronicznymi, sprzętem RTV i AGD. Nowe modele z dnia na dzień wypierają starsze, a góra elektrośmieci stale rośnie. Maria Sadowska apeluje więc, by zadać sobie trochę trudu i niepotrzebne telefony, tablety czy komputery oddać do odpowiedniego punktu, z którego trafią do recyklingu i utylizacji. Artystka docenia też kreatywność swojego męża, który maluje obrazy na starych, skórzanych kurtkach i tworzy w ten sposób nietuzinkowe elementy garderoby.

Media

Edyta Herbuś: Program „Tańcząca ze światem” łączy ze sobą moją pasję do podróży, tańca i odkrywania świata. Podczas nagrań wskakuję z jednej półki energetycznej w drugą

W nowej odsłonie programu „Tańcząca ze światem” Edyta Herbuś zabierze widzów do Jordanii. Jak zaznacza, plan wyjazdu był bardzo intensywny. Przez dziewięć dni ekipa realizująca pracowała po 12 godz., by pokazać niezwykłe, kulturowe i historyczne bogactwo tego fascynującego kraju. Tancerka zdradza też, że te wyjątkowe miejsca pozwoliły jej odkryć w sobie uśpione pokłady wrażliwości i stały się powodem wielu wzruszeń.

Konsument

Brytyjscy naukowcy dowiedli, że odczuwania szczęścia można się nauczyć. Trzeba jednak stale to ćwiczyć

Sześcioletnie badania, połączone z prowadzeniem kursów uczących tego, jak poprawić samopoczucie i stać się człowiekiem szczęśliwym, wykazały, że stosując odpowiednie strategie, można uzyskać zadowalające rezultaty. Przejście kursu prowadzonego przez naukowców z Uniwersytetu Bristolskiego umożliwia poprawę parametrów świadczących o samopoczuciu nawet o 15 proc. Okazuje się jednak, że zalecane ćwiczenia należy wykonywać trwale – w przeciwnym razie następuje regres do poziomu sprzed ich wdrożenia. Dobre wyniki badań skłoniły ich autora do wydania poradnika. Jego polskojęzyczna wersja ukaże się w maju.