Newsy

Hanna Lis: „Bez planu” inspiruje widzów. Drugi sezon będzie jeszcze lepszy

2016-12-08  |  06:50

Będzie drugi sezon programu „Bez planu”. Obecnie Hanna Lis wybiera potencjalne destynacje. Twierdzi, że tym razem chciałaby zabrać widzów do Szwecji, Laosu i jednego z państw Ameryki Południowej.

W programie „Bez planu” Hanna Lis zwiedza świat od kuchni. Zabiera widzów do ciekawych restauracji i jadłodajni, pokazuje specjały kuchni regionalnych. Program zadebiutował na antenie TVN Style jesienią tego roku i spodobał się widzom stacji. Dziennikarka twierdzi, że dostaje wiele e-maili oraz komentarzy w mediach społecznościowych z pozytywnymi opiniami.

– Ludzie piszą, że jakiś odcinek ich zainspirował, że chcą pojechać w podróż poślubną do Barcelony, że na pewno zwiedzą te miejsca, bo to jest coś, o czym nie słyszeli – mówi Hanna Lis agencji informacyjnej Newseria Lifestyle.

Gwiazda ma nadzieję, że nowe odcinki „Bez planu” będą jeszcze lepsze od tych z pierwszej edycji programu. Obecnie, razem z producentami formatu, wybiera potencjalne destynacje. Twierdzi, że jest wiele miejsc, w które chciałaby zabrać widzów, program ma jednak ograniczoną liczbę odcinków. 

– Ja bym na pewno chciała wrócić do mojej Szwecji, bo to jest miejsce, w którym spędziłam ładnych kilka lat, miejsce, które znam, które kocham, a cała reszta jest jakimś tam otwartym tematem, projektem bez planu – mówi Hanna Lis.

Dziennikarka myśli również o podróżach do Ameryki Południowej i Laosu, w którym gościła latem tego roku z ekipą programu „Azja Express”. Uważa, że jest to przepiękny kraj z fantastycznymi tradycjami kulinarnymi.

– Świat jest tak fantastyczny, tak wielki, pełen smaków i barw, że nic, tylko podróżować. Myślę, że to będą fajne miejsca mówi Hanna Lis.

Gwiazda twierdzi, że jest zadowolona z rozwoju swojej kariery zawodowej. Nie żałuje rozstania z tematyką polityczną i newsową.

Czytaj także

Kalendarium

Więcej ważnych informacji

Jedynka Newserii

Jedynka Newserii

Gwiazdy

Aleksandra Popławska: Zazwyczaj dostaję fajne prezenty. Najbardziej cieszy mnie, jak ktoś mi coś namaluje albo napisze wiersz

Aktorkę można teraz oglądać między innymi w spektaklu „Wyjątkowy prezent” w reżyserii Tomasza Sapryka. Dzięki tej sztuce widzowie mogą się przekonać, że wyszukany, drogi i niezwykle odważny upominek nie tylko może zepsuć urodzinową imprezę, ale także relacje rodzinne i przyjacielskie. Aleksandra Popławska zdaje sobie sprawę z tego, że wiele osób ma nie lada dylemat, co podarować komuś z okazji urodzin czy imienin. Jednocześnie podkreśla, że ona sama nigdy nie dostała nietrafionego prezentu, który szybko wylądował w koszu.

Media

Katarzyna Cichopek i Maciej Kurzajewski: Mamy wieloletnie doświadczenie telewizyjne. To nam pozwoliło zbudować wideopodcast „Serio?” od strony merytorycznej i technicznej

Po zwolnieniu z TVP Katarzyna Cichopek i Maciej Kurzajewski ruszyli na podbój YouTube’a. Do autorskiego wideopodcastu „Serio?” para zamierza zapraszać gości, którzy działają na różnych płaszczyznach, mają nietuzinkowe pasje i swoim postępowaniem dają dobry przykład innym. Prezenterzy wierzą, że ich nowy projekt z odcinka na odcinek będzie się cieszył coraz większą popularnością. Na razie obserwuje ich ok. 5 tys. subskrybentów. Obydwoje zapewniają, że nie boją się nowych wyzwań zawodowych, a satysfakcję sprawia im to, że przy realizacji nagrań mogą w pełni wykorzystać swoje doświadczenie telewizyjne.

Edukacja

Co piąte polskie dziecko padło ofiarą cyberprzemocy. Brakuje narzędzi, które pomogłyby z tym zjawiskiem walczyć

Według badań HBSC co szósty nastolatek na świecie padł ofiarą cyberprzemocy – informuje Europejskie Biuro Regionalne Światowej Organizacji Zdrowia (WHO). W Polsce jest pod tym względem dużo gorzej. Nawet jedno na pięcioro dzieci mogło doświadczyć przemocy w sieci – alarmują naukowcy. Grupą najbardziej narażoną na cyberprzemoc są 13-latki. Porównanie danych z obecnej i poprzedniej edycji badania wskazuje, że dotychczasowe programy przeciwdziałania przemocy, i to nie tylko w obszarze cyber, nie są skuteczne. Eksperci podkreślają, że trzeba w nie włączyć nie tylko szkoły, ale też placówki medyczne, rodziców i samą młodzież.