Newsy

Martyna Wojciechowska: Jestem Polką z krwi i kości. Chcę mieszkać w Polsce do końca życia

2017-02-10  |  06:55

Dziennikarka nigdy nie myślała o wyprowadzce z Polski, choć w wielu miejscach świata czuła się wyjątkowo dobrze. Jednym z takich miejsc jest Afryka. Gwiazda TVN twierdzi jednak, że choć może podróżować w najdalsze zakątki świata, zawsze chce wracać do rodzinnego kraju.

Życie podróżniczki Martyna Wojciechowska rozpoczęła w 2004 roku wraz z powstaniem jej programu „Misja Martyna”, emitowanego na antenie TVN. Od tego czasu stale jest w drodze odwiedziła w sumie ponad 40 krajów, m.in. Australię, Meksyk, Iran oraz Indie. Dziennikarka twierdzi, że miejscem, w którym czuje się najlepiej i do którego zawsze chętnie wraca, jest Afryka.

– Jak tylko ląduję na czarnym lądzie, to czuję, że jestem w domu, więc to jest taki mój dom, ale wciąż drugi – mówi Martyna Wojciechowska agencji informacyjnej Newseria Lifestyle.

Gwiazda TVN zapewnia, że może podróżować w najbardziej oddalone zakątki globu, jej domem zawsze będzie jednak Polska.

– Jakoś nigdy mnie nie kusiło, żeby wyprowadzić się z Polski – podkreśla dziennikarka. – Jestem Polką z krwi i kości, z przekonań, z tradycji. Może pomieszkam gdzieś, np. w ciepłej Afryce przez jakiś czas, ale na pewno będę chciała do końca życia mieszkać w Polsce.

Martyna Wojciechowska podkreśla, że nigdy nie myślała jednak o wyprowadzeniu się z rodzinnego kraju na stałe. 

– Mogę jeździć w najdalsze zakątki naszego globu, ale zawsze chcę przyjechać do Polski i tutaj rozpakować swoją walizkę, przynajmniej na jakiś czas, żeby znów się spakować i ruszyć na kraniec świata – mówi Martyna Wojciechowska.

Zdaniem dziennikarki Polakom brakuje obecnie otwartości na inność, zwłaszcza na inne niż zachodnia kultury i religie. Za mało w nich także wiedzy o świecie i znajomości innych stylów życia. Gwiazda podkreśla, że tzw. świat zachodni stanowi zaledwie 7 proc. z 7 mld ludzi żyjących na całym świecie. Dlatego warto podróżować i poszerzać swoją wiedzę na ten temat.

– Jest tyle wzorców, tyle modeli i tyle ludzi i historii, z których możemy czerpać, że bardzo dobrze by nam to zrobiło, gdybyśmy wyjrzeli trochę dalej – mówi Martyna Wojciechowska.

Nowa dyrektor programowa Travel Channel uważa, że podróżowanie, a nawet oglądnie programów o tej tematyce, poszerza horyzonty, pogłębia wiedzę i sprawia, że ludzie otwierają się na inność i zaczynają ją rozumieć. Dzięki temu możliwe jest nawiązanie dialogu pomiędzy przedstawicielami różnych kultur, w miejsce walki, jaka ma obecnie miejsce.

Czytaj także

Kalendarium

Więcej ważnych informacji

Jedynka Newserii

Jedynka Newserii

Partner Serwisu Zdrowie

Viatris

Media

Styl życia

Maria Sadowska: Niektórym się nie chce i zamiast malowania pisanek używają gotowych barwników albo naklejek. Dla mnie to jedna z najważniejszych tradycji świątecznych

Reżyserka podkreśla, że w kultywowaniu tradycji przygotowywania pisanek nigdy nie wybiera drogi na skróty. Nie dla niej więc gotowanie jajek w łupinach cebuli czy ozdabianie naklejkami. Maria Sadowska preferuje ręcznie malowane pisanki i tuż przed Wielkanocą angażuje do tego swoich bliskich. Jej zdaniem to doskonała okazja do pogłębienia relacji rodzinnych, a także do uruchomienia czasem uśpionych pokładów wyobraźni i kreatywności.

Handel

Polacy jedzą coraz mniej jaj. Częściej sięgają po te z chowu alternatywnego, za które są skłonni zapłacić więcej

Od 10 lat sukcesywnie rośnie udział alternatywnych systemów chowu kur niosek. Pochodzi z nich już co trzecie opakowanie jaj, choć nadal w klatkach żyje ponad 37 mln kur. Stopniowe zmiany w hodowli to skutek większej świadomości konsumentów, za którymi podąża branża HoReCa. Są oni gotowi nawet zapłacić więcej za jajka, które pochodzą z chowu nieklatkowego.