Newsy

Mariusz Smaga („Rolnik szuka żony”): to stereotyp, że tylko mężczyźni z dużych miast dbają o siebie

2016-08-16  |  06:50

Uczestnik programu „Rolnik szuka żony” chce zerwać ze stereotypem zaniedbanego rolnika. Zdaniem Mariusza Smagi każdy mężczyzna niezależnie od wykonywanej pracy powinien dbać o siebie, uprawiając sporty i korzystając z zabiegów w SPA. Kucharz uważa, że odnowa biologiczna to dla rolników także doskonały sposób na zregenerowanie sił po ciężkiej pracy na roli.

Zdaniem Mariusza Smagi w Polsce rolnik wciąż postrzegany jest jako człowiek ograniczony, spracowany i zaniedbany. Tymczasem jego zdaniem to nie miejsce zamieszkania ani charakter wykonywanej pracy decydują o tym, czy mężczyzna dba o siebie, czy nie. Uczestnik 2. edycji programu „Rolnik szuka żony” twierdzi, że jest najlepszym przykładem na to, że także mieszkańcy wsi przywiązują wagę do wyglądu: uprawiają aktywność fizyczną, dobrze się ubierają i korzystają z zabiegów kosmetycznych.

– To jest taki trochę stereotyp, można by też bardziej rozwinąć skrzydła, żeby właśnie w kierunku wsi trochę pójść, żeby pokazać, że nie tylko mężczyźni z dużych miast mogą korzystać z zabiegów SPA, lecz także mężczyźni mieszkający na wsi – mówi Mariusz Smaga agencji informacyjnej Newseria Lifestyle.

Kucharz uważa, że rolnicy wręcz powinni korzystać z zabiegów w SPA. Ich celem jest bowiem nie tylko pielęgnacja urody, lecz także zapewnienie relaksu, tak bardzo potrzebnego w ciężkiej pracy rolników. Zdaniem Smagi warto raz na tydzień lub raz na dwa tygodnie spędzić kilka godzin w salonie odnowy biologicznej i zregenerować siły.

– Ważną rzeczą jest to, żeby podarować sobie tę odrobinę luksusu, bo to naprawdę regeneruje się siły i może to mieć wpływ na dalsze prace mówi Mariusz Smaga.

Jego zdaniem zaletą pracy rolnika jest fakt, że ma ona miejsce na świeżym powietrzu, co dobrze wpływa na dotlenienie organizmu. Kucharz uważa, że warto jednak dodać do tego codzienną porcję innej aktywności fizycznej, np. biegania, jazdy na rowerze lub treningu na siłowni. Zapewnia też, że jego poglądów na dbanie o siebie przez mężczyzn nie ukształtował program „Rolnik szuka żony”.

– Moja przygoda ze sportem, z kulturystyką nie ma nic do tego, ponieważ z racji tych wszystkich prac, pracy na roli, na pewno chciałbym pewną część czasu poświęcić na wyjazd z najbliższymi – mówi Mariusz Smaga.

Uczestnik show TVP1 uważa, że każdy człowiek powinien raz na jakiś czas oderwać się od pracy i obowiązków domowych. Sport lub pobyt w SPA może być natomiast świetną formą relaksu i miło spędzonego czasu.

Czytaj także

Kalendarium

Więcej ważnych informacji

Jedynka Newserii

Jedynka Newserii

Media

Edyta Herbuś: Rozmawiałam z produkcją na temat mojej ewentualnej roli w „Tańcu z gwiazdami”. Wierzę, że stworzą taką, która będzie dla mnie inspirująca

Tancerka przyznaje, że kiedy dostała propozycję udziału w ostatniej edycji „Tańca z gwiazdami”, to choć miała apetyt na powrót do tej produkcji, po rozważeniu wszystkich za i przeciw jednak ją odrzuciła. Z jednej strony miała już inne zobowiązania zawodowe, a z drugiej – zależało jej na tym, by powrócić do show nie tylko w charakterze instruktorki, ale zaprezentować się widzom z nieco innej strony. Edyta Herbuś wierzy, że w przyszłości program przejdzie pewną metamorfozę i znajdzie się w nim rola skrojona właśnie dla niej. Nie ukrywa też, że ta edycja wyjątkowo przyciągnęła jej uwagę, bo skupiła bardzo charyzmatycznych uczestników.

Prawo

Sztuczna inteligencja coraz śmielej wkracza w produkcję muzyczną. Artyści i odbiorcy chcą jasnego oznaczania utworów generowanych przez takie narzędzia

Dziesięciokrotny wzrost przychodów rynku sztucznej inteligencji w tworzeniu muzyki przewidują analitycy w ciągu najbliższych 10 lat. Wokół tematu narasta coraz więcej kontrowersji, związanych m.in. z uczeniem się algorytmów na już skomponowanych dziełach czy wykorzystywania głosów wokalistów do tworzenia coverów śpiewanych przez SI. Jednocześnie ponad jedna trzecia muzyków przyznaje już, że wspierali się w swojej pracy sztuczną inteligencją. Artyści oczekują jednak jasno wytyczonych ram regulacyjnych dla tego typu narzędzi. Przede wszystkim miałyby one dotyczyć zgód na wykorzystanie własności intelektualnej i wyraźnego oznaczania muzyki komponowanej przez SI.

Handel

Po kiełbaski wege czy roślinne burgery sięga coraz więcej konsumentów. Branża roślinna będzie walczyć o utrzymanie takiego nazewnictwa

Kiełbasa bezmięsna, burger roślinny, parówka wegetariańska, stek vege – do takich nazw produktów wielu konsumentów zdążyło się przyzwyczaić i coraz chętniej po nie sięga. Pojawiają się jednak pomysły, by zakazać nazewnictwa charakterystycznego dla produktów mięsnych. Również w Polsce pojawiła się propozycja w tym zakresie ze strony poprzedniego składu resortu rolnictwa pod koniec ubiegłego roku. Zwolennicy uzasadniają ten pomysł ochroną interesów konsumenckich, ale badania pokazują, że tylko niewielki odsetek klientów pomylił produkt wegański i mięsny przy zakupie.