Newsy

Mariola Bojarska-Ferenc stworzyła grę karcianą, która pomaga pracować nad sylwetką

2016-05-04  |  06:47

Instruktorka fitnessu po raz kolejny motywuje do dbania o sylwetkę i dobrą formę. Stworzyła dwie gry – planszową i karcianą – które umilają czas spędzany z bliskimi, a zarazem pomagają kształtować ciało. Obie gry to część autorskiej kolekcji prekursorki fitnessu w Polsce wydanej z okazji 25-lecia jej pracy zawodowej.

Mariola Bojarska-Ferenc jest gimnastyczką artystyczną i instruktorką fitness. Uważana jest za prekursorkę fitnessu w Polsce – dzięki jej działaniom w kraju pojawiły się takie formy aktywności fizycznej, jak callanetics, zumba, pilates, body pump czy body art. Aktywność fizyczną i zdrowy styl życia propagowała m.in. w programach telewizyjnych, które od lat 90. prowadziła na antenie TVP oraz TVN. W 2016 roku postanowiła wydać autorską kolekcję złożoną z pięciu elementów, która w oryginalny sposób zmotywuje Polaków do dbania o dobrą formę.

– Pomyślałam sobie, że taka piątka w tym roku powinna być dla mnie szczęśliwa, bo i ponad 25 lat pracy, 25 lat razem z mężem, dlatego wybrałam tę piątkę – mówi Mariola Bojarska-Ferenc agencji informacyjnej Newseria Lifestyle.

Jako pierwsze na rynek trafią dwie gry: planszowa i karciana, które mają udowodnić, że aktywność fizyczna nie musi być ani nudna, ani bolesna. Gra karciana, o nazwie „SuperForma” łączy aktywność fizyczną z rozrywką i towarzyską rywalizacją. Celem graczy jest zebranie jak największej liczby kart z jednej grupy ćwiczeniowej. Podobnie jak w pokerze można zrezygnować z gry, podbijać stawkę, wymieniać i odkrywać karty. Zwycięzca w nagrodę wskazuje osobę, która ma zaprezentować ćwiczenia z jego wygranych kart.

– Poznajemy w niej różne techniki ruchu. I tabatę, i stretching, i ćwiczenia z obciążeniem, i jogę, ćwiczenia na kręgosłup, pilates. Podczas gry możemy się rozkochać w jakiejś formie ruchu, a potem odnaleźć się w fitnessie – mówi Mariola Bojarska-Ferenc.

W grze planszowej „SuperForma” należy natomiast jak najszybszej pokonać pionkiem trasę od startu do mety. Jeśli uczestnik stanie na specjalnie oznaczonym polu musi pobrać jedną z 50 kart i wykonać opisane i zilustrowane na niej ćwiczenie. Poprawność wykonanego ćwiczenia weryfikują pozostali gracze. Mariola Bojarska-Ferenc przygotowała ćwiczenia o różnym stopniu trudności, dzięki czemu gracze mogą poznać swoje możliwości i ograniczenia i dowiedzieć się, nad czym powinni szczególnie popracować. 

– Codzienna gra, czy w karty, czy grę planszową, jest naprawdę ostrym treningiem i każdy poczuje swoje mięśnie. Przetestowałam to na swoim małżonku, który nie jest wysportowany i tym się nie chwalę specjalnie. Mimo jego dojrzałości bardzo się starał i okazuje się, że krótko mówiąc: ma jeszcze nad czym popracować – mówi Mariola Bojarska-Ferenc.

Instruktorka twierdzi, że obie gry mają być zachętą do zdrowego, aktywnego trybu życia, zarówno dla dorosłych, jak i dzieci. Zapewnia, że świetnie sprawdzą się jako rodzinna rozrywka podczas wolnych wieczorów, wakacyjnych wyjazdów lub letnich pikników. Dzięki grom członkowie rodziny mogą się także wzajemnie motywować do podejmowania aktywności fizycznej.

– Jest to świetna forma rywalizacji rodzinnej. Mama rywalizuje z synem czy z córką i odwrotnie – mówi Mariola Bojarska-Ferenc.

Jeszcze w tym roku ukażą się kolejne elementy autorskiej kolekcji Marioli Bojarskiej-Ferenc. Będą to: poradnik kulinarny „Życie ma smak”, płyta DVD z treningiem oraz kalendarz na 2017 rok z ćwiczeniami i przepisami kulinarnymi.

Czytaj także

Kalendarium

Więcej ważnych informacji

Jedynka Newserii

Jedynka Newserii

Teatr

Media

Joanna Jędrzejczyk: Gosia Rozenek-Majdan jest tytanem pracy. Konsekwentnie realizuje swoje cele, pokonując wszelkie słabości

Zdaniem trenerki Małgorzata Rozenek-Majdan to osoba niezwykle charyzmatyczna i wyrazista, która nie boi się ryzyka i śmiało stawia czoła swoim ograniczeniom. W nowym reality show „Pokonaj mnie, jeśli potrafisz” podejmuje więc wyzwania w sześciu różnych dyscyplinach i rywalizuje z mężczyznami. Joanna Jędrzejczyk, która przygotowywała prezenterkę do określonych zadań, zauważa, że ten program kosztował ją dużo poświęcenia, energii i zaangażowania. Ma jednak nadzieję, że taką postawą zainspiruje do działania innych.

Edukacja

Polskie uczelnie są coraz bliższe wprowadzenia mikropoświadczeń. Dla studentów takie certyfikaty to szansa na wzmocnienie pozycji na rynku pracy

Coraz więcej absolwentów i studentów inwestuje w kursy i szkolenia, aby zdobyć praktyczne umiejętności i stać się bardziej atrakcyjnym dla potencjalnych pracodawców. Jedną z odpowiedzi edukacji na te wymagania są mikropoświadczenia, czyli dowód na określone umiejętności. W Polsce są stosunkowo mało popularne, jednak wdrożenie ich przez uczelnie mogłoby przynieść szereg korzyści – zarówno szkołom, jak i studentom i absolwentom.