Newsy

Katarzyna Warnke pozuje w łóżku z Biblią: w Nowym Testamencie pociąga mnie problem kobiecości

2015-08-03  |  07:10

Nie robię sobie żartów z religii i nie są to prowokacje, które mają naruszyć świętość Biblii, bo akurat jestem wielbicielką tej księgi – mówi Katarzyna Warnke. W ten sposób aktorka tłumaczy przesłanie dwuznacznego zdjęcia z Pismem Świętym, które zamieściła na swoim Instagramie. Zapewnia, że chciała nim zmusić do rozważań na temat postrzegania roli kobiet i szacunku do ich ciała w Nowym Testamencie i we współczesności. 

 

Będąc w hotelu w Krakowie podczas OFF Festivalu, wyciągnęłam z szuflady Nowy Testament. Zajrzałam do niego i zrobiłam zdjęcie – to nie jest negliż, jestem całkowicie przykryta kołdrą, wystają mi tylko ręce. Po prostu pomyślałam, że to ciekawe ujęcie – mówi agencji informacyjnej Newseria Lifestyle Katarzyna Warnke.

Warnke tłumaczy, że jej zamiarem nie była ani prowokacja, ani obrażanie uczuć religijnych i światopoglądowych.

Nie są to prowokacje, które mają w jakikolwiek sposób naruszyć świętość tej księgi, nie robię sobie żartów z religii. Akurat jestem wielbicielką Biblii, a szczególnie Nowego Testamentu, który znam bardzo dobrze, bo studiowałam historię sztuki i na co dzień towarzyszą mi te historie, przypowieści. Myślę, że to jest niezwykła książka filozoficzna – mówi Katarzyna Warnke.

Aktorka podkreśla, że właśnie tym zdjęciem chciała zachęcić do rozważań filozoficznych. Sama chętnie sięga do Biblii i odnajduje w niej wiele odniesień do współczesności.

W Nowym Testamencie bardzo pociąga mnie problem kobiecości. Wszystkie spotkania Chrystusa z kobietami mają dla mnie wymiar mistyczny i tajemniczy. To nie były łatwe czasy dla kobiet, a Chrystus jakoś potrafił pozostawić przestrzeń dla tajemnicy kobiecej, która była im przez setki lat odbierana. Mówię tu o byciu człowiekiem, niebyciu uprzedmiotowianą i o tym, że ciało kobiece samo w sobie nie jest grzeszne. Tak mi się wydaje i stąd to moje zdjęcie na Instagramie – tłumaczy aktorka.

Katarzyna Warnke ma na swoim koncie wiele ról teatralnych, szerszej widowni znana jest z serialu „Lekarze” emitowanego w Polsacie. Brawurowo wcieliła się również w asystentkę Wojciecha Manna w programie „Kocham to, co lubię”.

Czytaj także

Kalendarium

Więcej ważnych informacji

Jedynka Newserii

Jedynka Newserii

Gwiazdy

Aleksandra Popławska: Zazwyczaj dostaję fajne prezenty. Najbardziej cieszy mnie, jak ktoś mi coś namaluje albo napisze wiersz

Aktorkę można teraz oglądać między innymi w spektaklu „Wyjątkowy prezent” w reżyserii Tomasza Sapryka. Dzięki tej sztuce widzowie mogą się przekonać, że wyszukany, drogi i niezwykle odważny upominek nie tylko może zepsuć urodzinową imprezę, ale także relacje rodzinne i przyjacielskie. Aleksandra Popławska zdaje sobie sprawę z tego, że wiele osób ma nie lada dylemat, co podarować komuś z okazji urodzin czy imienin. Jednocześnie podkreśla, że ona sama nigdy nie dostała nietrafionego prezentu, który szybko wylądował w koszu.

Media

Katarzyna Cichopek i Maciej Kurzajewski: Mamy wieloletnie doświadczenie telewizyjne. To nam pozwoliło zbudować wideopodcast „Serio?” od strony merytorycznej i technicznej

Po zwolnieniu z TVP Katarzyna Cichopek i Maciej Kurzajewski ruszyli na podbój YouTube’a. Do autorskiego wideopodcastu „Serio?” para zamierza zapraszać gości, którzy działają na różnych płaszczyznach, mają nietuzinkowe pasje i swoim postępowaniem dają dobry przykład innym. Prezenterzy wierzą, że ich nowy projekt z odcinka na odcinek będzie się cieszył coraz większą popularnością. Na razie obserwuje ich ok. 5 tys. subskrybentów. Obydwoje zapewniają, że nie boją się nowych wyzwań zawodowych, a satysfakcję sprawia im to, że przy realizacji nagrań mogą w pełni wykorzystać swoje doświadczenie telewizyjne.

Edukacja

Co piąte polskie dziecko padło ofiarą cyberprzemocy. Brakuje narzędzi, które pomogłyby z tym zjawiskiem walczyć

Według badań HBSC co szósty nastolatek na świecie padł ofiarą cyberprzemocy – informuje Europejskie Biuro Regionalne Światowej Organizacji Zdrowia (WHO). W Polsce jest pod tym względem dużo gorzej. Nawet jedno na pięcioro dzieci mogło doświadczyć przemocy w sieci – alarmują naukowcy. Grupą najbardziej narażoną na cyberprzemoc są 13-latki. Porównanie danych z obecnej i poprzedniej edycji badania wskazuje, że dotychczasowe programy przeciwdziałania przemocy, i to nie tylko w obszarze cyber, nie są skuteczne. Eksperci podkreślają, że trzeba w nie włączyć nie tylko szkoły, ale też placówki medyczne, rodziców i samą młodzież.