Mówi: | Ewa Minge |
Funkcja: | dyrektor kreatywna |
Firma: | Femestage Eva Minge Sp. z o.o. |
Ewa Minge i jej partner pracują nad kolekcją biżuterii
Ewa Minge chce stworzyć kolekcję diamentowej biżuterii. Będzie to linia przygotowana razem z jej partnerem Zurim Mesicą. Projektantka podkreśla, że z amerykańskim milionerem łączy ją nie tylko uczucie, lecz także pasja, m.in. zamiłowanie do sztuki. To dzięki jego inspiracji Ewa Minge coraz częściej rysuje.
Ewa Minge od kilku miesięcy spotyka się amerykańskim milionerem Zurim Mesicą. Po raz pierwszy para pokazała się publicznie podczas paryskiego Fashion Week Haute Couture 2015. Projektantka zachwyciła wówczas publiczność pokazem swojej najnowszej kolekcji Black Butterflies. Mieszkający na stałe w Beverly Hills Mesica jest jednym z czołowych dystrybutorów diamentów, którego odbiorcami są tacy znani jubilerzy, jak Cartier, Van Cleef and Arpels, Tiffany & Co. Niedawno Zuri Mesica stworzył własną kolekcję biżuterii, której motywem przewodnim jest zaczarowany ołówek, symbol wolności twórczej. Jak podkreśla Ewa Minge, linia ta stała się dla niej inspiracją do własnej pracy.
– Kiedy zobaczyłam zaprojektowane przez mojego przyjaciela ołówki, które są symbolem wolności, emocji i ekspresji, to autentycznie po wielu latach chwyciłam za ołówki i zaczęłam rysować. Projektuję skrótowo, moje techniczki ponad 20 lat pracują ze mną, wiedzą, co znaczą kreski, które stawiam, co i gdzie ma być, gdzie wcięcie, wycięcie. Teraz zaczęłam rysować po prostu piękne rzeczy od A do Z – mówi Ewa Minge agencji informacyjnej Newseria Lifestyle.
Projektantka twierdzi, że w ten sposób powstała kolekcja Black Butterflies, która zachwyciła Paryż. Obecnie Ewa Minge projektuje nową linię, tym razem biżuterii. Będzie to kolekcja ze złota z czarnymi diamentami. Linia ma być wspólnym dziełem Minge i Zuriego Mesici.
– Kobiety kochają diamenty. Potwierdzam, że następna linia z grupy dóbr luksusowych, która wejdzie na rynek, to Eva Minge Black Butterfly – mówi projektantka.
Eva Minge w nowym związku znalazła to, co jest jej obecnie najbardziej potrzebne: nie tylko miłość, lecz także przyjaźń i wspólną wizję świata. Według niej dla kobiet w jej wieku ważne jest znalezienie nie tylko człowieka, którego można obdarzyć miłością, lecz także prawdziwego partnera. Z Zurim Mesicą łączy ją zarówno uczucie, jak i wspólne pasje.
– Ważne jest, aby w pewnym wieku znaleźć wspólną płaszczyznę, pasje, zainteresowania. Ważne, by móc dzielić z partnerem emocje. Te na co dzień, nie tylko te od święta. Całe życie emocje przynosiłam z pracy do domu. Nie problemy, tylko radość tworzenia. Teraz mam kogoś, z kim mogę dzielić te emocje – mówi Ewa Minge.
Projektantka nie chce mówić o ślubie z Mesicą, choć go nie wyklucza. Żartuje, że gdyby do tego doszło zaprosi byłych partnerów, z którymi do dziś się przyjaźni. Ewa Minge jest dumna, że choć ich drogi się rozeszły, nadal się przyjaźnią.
– Oni wiedzą, że jeżeli kiedyś powiem „tak”, to poproszę ich, by stali za mną. Są na to gotowi – mówi Ewa Minge.
Czytaj także
- 2024-02-07: Ewa Wachowicz: Tłusty czwartek znosi kalorie i w ten jeden dzień nie obowiązują. Ja zdecydowanie jestem w teamie chrust
- 2024-02-22: Ewa Wachowicz: Mam burzę pomysłów na nowy sezon „Ewa gotuje”. Po podróży do Kambodży jestem zafascynowana smakami azjatyckimi
- 2024-01-26: Joanna Krupa: Z Ewą Chodakowską jesteśmy kompletnie inne, ale w sumie też bardzo podobne. Ciężko pracujemy, same osiągnęłyśmy to, co mamy, jesteśmy mocne kobiety i mamy swój głos
- 2024-01-30: Ewa Chodakowska: Aśka Krupa jest profesjonalna i bezkonfliktowa. Mamy zdrową relację zarówno na planie, jak i poza nim, więc trupów w szafie nie ma
- 2024-02-05: Ewa Chodakowska: W lutym startujemy z bardzo dużym projektem, nad którym pracowaliśmy przez ostatnie dwa lata. Dodatkowo trwa remont apartamentu w Warszawie i domu w Grecji
- 2024-01-10: Ewa Minge: W moich książkach pokazuję, jak tworzy się celebrytów. Właściciele farm hodujących takie postaci zarabiają potężne pieniądze
- 2024-02-09: Ewa Minge: Są już pewne ruchy filmowców wokół trylogii „Gra w ludzi”. Mam więc nadzieję, że doczekam się ekranizacji moich książek, bo jest to chyba marzeniem każdego pisarza
- 2024-02-05: Ewa Minge: Po pięćdziesiątce niełatwo było mi utrzymać formę i nie mogłam jeść wszystkiego, co chciałam. Musiałam ograniczyć słodycze, którymi wcześniej się zajadałam
- 2024-01-30: Ewa Minge: Trenuję z synem kickboxing. W ten sposób daję odpocząć mojej psychice, bo wyrzucam na worku złe emocje
- 2024-01-24: Ewa Minge: Opracowałam inteligentną kolekcję ubrań. Projekty mają różnego rodzaju czujniki pozwalające monitorować stan zdrowia
Kalendarium
Więcej ważnych informacji
Jedynka Newserii
Jedynka Newserii
Moda
Maria Sadowska: Często kupujemy ubrania tylko na jeden sezon, a powinniśmy recyklingować modę. Ja jestem królową second handów
Wokalistka zauważa, że co kilka miesięcy do sprzedaży trafiają nowe kolekcje ubrań, a te, które jeszcze nie są zniszczone i mogłyby się przydać innym, lądują na śmietniku. Podobnie jest z różnymi urządzeniami elektronicznymi, sprzętem RTV i AGD. Nowe modele z dnia na dzień wypierają starsze, a góra elektrośmieci stale rośnie. Maria Sadowska apeluje więc, by zadać sobie trochę trudu i niepotrzebne telefony, tablety czy komputery oddać do odpowiedniego punktu, z którego trafią do recyklingu i utylizacji. Artystka docenia też kreatywność swojego męża, który maluje obrazy na starych, skórzanych kurtkach i tworzy w ten sposób nietuzinkowe elementy garderoby.
Media
Edyta Herbuś: Program „Tańcząca ze światem” łączy ze sobą moją pasję do podróży, tańca i odkrywania świata. Podczas nagrań wskakuję z jednej półki energetycznej w drugą
W nowej odsłonie programu „Tańcząca ze światem” Edyta Herbuś zabierze widzów do Jordanii. Jak zaznacza, plan wyjazdu był bardzo intensywny. Przez dziewięć dni ekipa realizująca pracowała po 12 godz., by pokazać niezwykłe, kulturowe i historyczne bogactwo tego fascynującego kraju. Tancerka zdradza też, że te wyjątkowe miejsca pozwoliły jej odkryć w sobie uśpione pokłady wrażliwości i stały się powodem wielu wzruszeń.
Konsument
Brytyjscy naukowcy dowiedli, że odczuwania szczęścia można się nauczyć. Trzeba jednak stale to ćwiczyć
Sześcioletnie badania, połączone z prowadzeniem kursów uczących tego, jak poprawić samopoczucie i stać się człowiekiem szczęśliwym, wykazały, że stosując odpowiednie strategie, można uzyskać zadowalające rezultaty. Przejście kursu prowadzonego przez naukowców z Uniwersytetu Bristolskiego umożliwia poprawę parametrów świadczących o samopoczuciu nawet o 15 proc. Okazuje się jednak, że zalecane ćwiczenia należy wykonywać trwale – w przeciwnym razie następuje regres do poziomu sprzed ich wdrożenia. Dobre wyniki badań skłoniły ich autora do wydania poradnika. Jego polskojęzyczna wersja ukaże się w maju.