Newsy

Anna Czartoryska: Lubię biżuterię w stylu boho. Fajnie zdobi, a nie jest krzykliwa

2016-10-25  |  06:50

Aktorka lubi nosić biżuterię, z którą łączą się miłe wspomnienia. Mogą to być ozdoby przywiezione z podróży lub otrzymane w prezencie od bliskiej osoby. Gwiazda najchętniej wkłada biżuterię w stylu boho, która jest oryginalna, ale nie jest ostentacyjna. Podoba jej się również idea biżuterii dla mam i córek, która podkreśla więź między nimi i uczy dziewczynki wyczucia stylu.

Anna Czartoryska-Niemczycka w modzie i biżuterii ceni minimalizm. Nie lubi ostentacji, na co dzień nie wkłada więc zbyt wielu ozdób. Od pewnego czasu ceni zwłaszcza biżuterię w stylu boho. Jej zdaniem doskonale sprawdza się ona nawet w codziennych, casualowych stylizacjach. Gwiazdach woli ją od spektakularnych precjozów z drogich kamieni szlachetnych. 

Uważam, że zwłaszcza na co dzień to taka biżuteria w stylu boho bardzo fajnie zdobi, a nie jest przy tym krzykliwa i ostentacyjna – mówi Anna Czartoryska-Niemczycka agencji informacyjnej Newseria Lifestyle. 

Gwiazda nie kupuje biżuterii w bardzo drogich salonach jubilerskich. Najchętniej przywozi ją z podróży. Ozdoby takie stanowią wspaniałe pamiątki z wakacji, stale przywodząc na myśl mile spędzone chwile. Aktorka twierdzi też, że bardzo przywiązuje się do biżuterii i chętnie wkłada ozdoby, które darzy sentymentem. 

– Przywiązuję się do biżuterii, którą dostałam od ukochanej osoby, którą kupiłam w dalekiej podróży. Z każdym kawałkiem biżuterii, który mam, łączy się jakaś historia, to jest dla mnie bardzo ważne. Dla mnie to są takie talizmany – mówi Anna Czartoryska-Niemczycka.

Aktorce przypadła do gustu koncepcja biżuterii dla mamy i ich córek. Taką nowość wprowadziła niedawno Ania Kruk w kolekcji stworzonej we współpracy z marką Coccodrillo. Kolekcja składa się z trzech linii. W jednej z nich znaleźć można naszyjniki z zawieszkami składającymi się z rozłącznych elementów. Jeden może nosić kobieta dorosła, a drugi, mniejszy, jej pociecha. Biżuteria ta ma symbolizować niezwykłą, także fizyczną, więź między matką a córką.

– Uważam, że to świetny pomysł. Wszystkie córeczki chcą być takie jak swoje mamy i myślę, że to jest fajny sposób na to, żeby się trochę pobawić w dorosłą i właśnie wzorować na mamie – mówi Anna Czartoryska-Niemczycka.

Gwiazda uważa, że w ten sposób dziewczynki uczą się wyczucia smaku oraz doceniania pięknych, wysokiej jakości przedmiotów. Sama doskonale pamięta, jaką wartość miała dla niej jej pierwsza prawdziwa biżuteria.

– Było to złote serduszko na złotym łańcuszku. Dla mnie było to coś absolutnie wyjątkowego, przeznaczonego na specjalne okazje, coś, co było schowane w specjalnym pudełeczku, miało swoje miejsce, do którego czasami zaglądałam, żeby popodziwiać, jakie to jest piękne – mówi Anna Czartoryska-Niemczycka.

Aktorka jest mamą dwojga dzieci: 2-letniego synka Ksawerego oraz niespełna rocznej córki Janiny.

Czytaj także

Kalendarium

Więcej ważnych informacji

Jedynka Newserii

Jedynka Newserii

Moda

Maria Sadowska: Często kupujemy ubrania tylko na jeden sezon, a powinniśmy recyklingować modę. Ja jestem królową second handów

Wokalistka zauważa, że co kilka miesięcy do sprzedaży trafiają nowe kolekcje ubrań, a te, które jeszcze nie są zniszczone i mogłyby się przydać innym, lądują na śmietniku. Podobnie jest z różnymi urządzeniami elektronicznymi, sprzętem RTV i AGD. Nowe modele z dnia na dzień wypierają starsze, a góra elektrośmieci stale rośnie. Maria Sadowska apeluje więc, by zadać sobie trochę trudu i niepotrzebne telefony, tablety czy komputery oddać do odpowiedniego punktu, z którego trafią do recyklingu i utylizacji. Artystka docenia też kreatywność swojego męża, który maluje obrazy na starych, skórzanych kurtkach i tworzy w ten sposób nietuzinkowe elementy garderoby.

Media

Edyta Herbuś: Program „Tańcząca ze światem” łączy ze sobą moją pasję do podróży, tańca i odkrywania świata. Podczas nagrań wskakuję z jednej półki energetycznej w drugą

W nowej odsłonie programu „Tańcząca ze światem” Edyta Herbuś zabierze widzów do Jordanii. Jak zaznacza, plan wyjazdu był bardzo intensywny. Przez dziewięć dni ekipa realizująca pracowała po 12 godz., by pokazać niezwykłe, kulturowe i historyczne bogactwo tego fascynującego kraju. Tancerka zdradza też, że te wyjątkowe miejsca pozwoliły jej odkryć w sobie uśpione pokłady wrażliwości i stały się powodem wielu wzruszeń.

Konsument

Brytyjscy naukowcy dowiedli, że odczuwania szczęścia można się nauczyć. Trzeba jednak stale to ćwiczyć

Sześcioletnie badania, połączone z prowadzeniem kursów uczących tego, jak poprawić samopoczucie i stać się człowiekiem szczęśliwym, wykazały, że stosując odpowiednie strategie, można uzyskać zadowalające rezultaty. Przejście kursu prowadzonego przez naukowców z Uniwersytetu Bristolskiego umożliwia poprawę parametrów świadczących o samopoczuciu nawet o 15 proc. Okazuje się jednak, że zalecane ćwiczenia należy wykonywać trwale – w przeciwnym razie następuje regres do poziomu sprzed ich wdrożenia. Dobre wyniki badań skłoniły ich autora do wydania poradnika. Jego polskojęzyczna wersja ukaże się w maju.